Wielką zdobyczą rewolucji francuskiej było nie tylko udoskonalenie i wykorzystanie na masową skalę wynalazku chirurga Josepha Ignace Guillotina, ale też zaszczepienie w szczęśliwie zachowanych na karku głowach idei tak zwanego państwa świeckiego. I tak jak ciężki nóż o skośnym ostrzu wyszedł już jakiś czas temu z użycia, tak pomysł światopoglądowo neutralnego państwa ma się wyśmienicie i stanowi dogmat obowiązujący wszystkich wyznawców lewicy.
Jest to wiara na tyle silna i mocno zakorzeniona w schematach myślowych europejczyków, że nawet w kraju takim jak Polska praktykuje ją znaczna większość, dorównująca nawet chyba ilości katolików. Nie ma w tym zresztą nic dziwnego, skoro kapłani bożka świeckiego państwa przeciwstawiają swojej wizji świata tylko jedną możliwą alternatywę, a mianowicie skrzyżowanie republiki islamskiej z hiszpańską inkwizycją i to w wersji zamordystycznej, nie montypajtonowskiej.
Pośrodku nie ma po prostu nic, więc znający swą skłonność do grzechu i świadomy, że w takim zamordystanie na pewno byłaby ona karana paleniem na stosie, rozsądny katolik nominalny grzecznie i dla własnego dobra zgadza się z tym lewicowej szczęśliwości powszechnej paradygmatem. W ten sposób kwestia tego, jak państwo powinno funkcjonować (by żyło się lepiej wszystkim) jest bezdyskusyjnie rozstrzygnięta i mało kto przypomina głośno, że w ten sposób znowu lewica tryumfuje dyktując wszystkim, jak paść mądrze powinny się bydlęta.
Przekładając to już konkretnie na polską rzeczywistość 2008 roku stwierdzić można, że temat rozdziału kościoła od państwa jest wiecznie żywym wytrychem do pudełeczka z poklaskiem gawiedzi, a ten jakiś czas temu zawłaszczyła sobie Platforma Obywatelska i lewica nominalna postanowiła ocknąć się wreszcie i uszczknąć dla siebie odrobinę należnego jej przecież uczciwie potencjału niekoniecznie intelektualnego, ale na pewno namacalnego - ludzkiego.
Zresztą lewica moment wybrała doskonały nie tylko ze względu na pojawienie się „nowego" przewodniczącego, ale przed wszystkim na nieunikniony przesyt Platformą, która na retoryce lewicowo-prawicowej i konserwatywno-postępowej ugrała maksymalnie dużo, ale jako produkt czysto marketingowy przechodzi w naturalny sposób powoli z fazy „gwiazdy" na „znak zapytania", bo awansowany do rangi inteligencji lud prosty jest już najzwyczajniej oczekiwaniem cudu zmęczony.
Gdy dodamy do tego zawiedzione nadzieje związane z brakiem sukces na Euro naszych dzielnych kopaczy piłki i galopujące ceny podstawowych produktów spożywczych typu znane z debaty jabłka i kurczaki, to nie powinniśmy mieć wątpliwości, że PO może tylko tracić.
A ponieważ niechęć do PiS jest nadal silna i zwykły strach o bycie nazwanym moherem nie pozwala oczekującym państwa opiekuńczego konsumentom poprzeć tę partię, kolejna mutacja SLD ma wprawdzie wiecznie powtarzalną, ale na pewno doskonałą szansę na zwiększenie swojego poparcia. Po prostu na bogactwo poparcia dla PO składa się zbyt wiele różnych „światopoglądów" i cokolwiek by nie mówić o przeciwstawianym ciągle tej partii Prawie i Sprawiedliwości, to nie posiada ono zbyt wiele zwolenników wśród ludzi niechętnych kościołowi, a Platforma wręcz odwrotnie.
Dlatego może nie z zadowoleniem, ale na pewno z ciekawością przyglądam się teraz temu ile PO straci, a SLD zyska. Natomiast jeżeli chodzi o Prawo i Sprawiedliwość uważam, że władze tej partii powinny dzielnie kibicować starciu obyczajowo liberalnych gigantów pozostając jednak z boku, by tylko od czasu do czasu przypominając, że postulat państwa świeckiego jest domeną nie nas, ale tej całej populistycznej ...ołoty.
PS Jeżeli tylko czas mi pozwoli jutro napiszę dlaczego tolerancja wymaga, by krzyż wisiał w Sejmie, szpitalu i szkolnej klasie, a księża katoliccy święcili mosty, budynki i żołnierzy, a na uroczystościach państwowych występowali zawsze w pełnej krasie :-)
"Dzierzba mimo bliskiego pokrewieństwa z wróblami, sikorami czy kanarkami, zachowuje się jak ptak drapieżny. Aktywnie poluje na duże bezkręgowce (głównie owady) oraz drobne płazy, gady, ssaki, a nawet inne gatunki ptaków. Po złapaniu zdobyczy często nie zjada jej od razu, lecz zawiesza na kolczastych krzewach, drutach lub wkład między rozwidlenia gałęzi drzew."
Tak powstają tzw. spiżarnie dzierzb.
ADRES E-MAIL
- Czy już Ci pisałem, że to oto miejsce jest symbolem mojej niezależności i wiary w wolność jednostki?
- Jakieś pięćdziesiąt razy... /Veszett a világ/
motto: Mówisz, że chcesz zostać pisarzem, to po prostu zwykły egoizm; chcesz wyróżnić się spośród marionetek i zostać ich animatorem. W istocie nie ma różnicy między tym, co chcesz robić, a malowaniem się kobiet... /Abe Kobo. Kobieta z wydm./
motto2: W każdej epoce, w każdym kraju zawsze istniały dwa stronnictwa: reakcji i postępu./Maurice Druon. Król z Żelaza/
Ludzie najczęściej stają się biegaczami, ponieważ tak ma być./O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu. Haruki Murakami/
spiritus flat ubi vult
Zapraszam do zwiedzania mojej spiżarni
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka