Z Internetu
Z Internetu
Dziobaty Dziobaty
1440
BLOG

Zdrady, zdradki, Judasze i puckie błota – co w polityce każdy widzeć powinien

Dziobaty Dziobaty Socjologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 41

Na wszelki wypadek, sprawdzam znaczenie sowa „zdrada” w słownikach języka polskiego... Jest - znalazłem, synomimy też.

Co to jest zdrada. Pierwsza definicja – „Zdrada – to świadome złamanie przysięgi lub odstępstwo od przyjętych (przez siebie, najbliższe osoby lub daną społeczność) norm czy wartości, działanie przeciwko tym normom i wartościom, zaparcie się ich, a także jawna lub skryta ich negacja. Człowiek dopuszczający się zdrady określany jest mianem zdrajcy.” ... Są też inne znaczenia -

(1) Zdrajca – osoba dopuszczająca się zdrady; (2) Zdrajca – karta tarota; (3)  “Zdrajca” – włoski film z 2019 roku o pewnym mafioso Tommaso Buscetta, który złamał omertę, czyli mafijną zmowę milczenia. Zdraził!

Na ten temat, wielu z wszystkich wiele wie, szczególnie w Polsce. Wiedzą też, co to są „zdradki” i kogo dotyczą.

Radosław Sikorski, nazywany przez internautów Radek - Zdradek, od kiedy przeszedł z PiS-u do PO, jest politykiem znanym i barwnym, o emocjonalnie rozchwianej postawie politycznej.

Zawsze mówił jak trzeba - kiedy budowano Gazociąg Północny, mówił o pakcie Ribbentrop-Mołotow, a kiedy aspirował do stanowiska szefa NATO, mówił że trzeba do Paktu Atlantyckiego przyjąć Rosję... Tak też myśleli wtedy mądrzy ludzie w Oxfordzie, zdaje się!?

Sam kiedyś w polskiej prasie czytałem, że zdrajcą jest „ryży Tusk”. A przedtem, że jest bohaterem...No właśnie. Zdrajca czy bohater jest on?

A Jarosław Kaczyński – zdrajca czy bohater? ... Różnie o tym Polacy mówią.... A Kukliński – zdrajca czy bohater?...Ale wprzódy –  co z Konradem Wallenrodem jest?... Nazwisko dziwne - zdrajcą czy bohaterem był?

Wydaje się, że dla Polaków zdrajcą jest ten który „kala własne gniazdo”, zaprzecza patriotycznym wartościom i ogólnie przyjętym zasadom podziału – „friend or foe”?...Jeśli przyjaciel – jakoś to razem przeżyjemy; jeśli wróg – na wieczny pohybel mu!

Polacy wiedzą, że powinni być bardzo moralni, wierni, lojalni i absolutnie nieskalani. Stygmatyzm zdrady jest mocno powiązany z polską kulturą rycerską, pojęciem honoru oraz z katolicyzmem... Ale przeważnie nie wiadomo w czym rzecz jest, więc trzeba akt zdrady jakoś uzasadnić.

Każdy powinien się dowiedzieć jakie jest zachowanie pożądane, a jakie pożądane nie jest. Troska o nieskalaności Polaków to taki powtarzający się motyw, funkcjonujący od czasów zaborów.

To był skuteczny sposób na wychowywanie narodu, a właściwie tych obywateli, których do tego narodu można było zaliczyć... Ale paradoksem jest, że prawdziwy Polak nie zdradza; bo jak obywatel Polak zdradza, to automatycznie Polakiem być przestaje.

Od dawna i bez względu na jakiekolwiek względy, odchylenia lewicowe czy prawicowe są w „naszych” mediach piętnowane jako zdrada, według niemal identycznego klucza.

Najważniejsze jest to, żeby ocalić godność. Żeby zachowywać się godnie i godnym miana Polaka obywatelem być!... „Za godność naszą i waszą”.

Pozostaje tylko problem z definicją tego miana Polaka.

Co daje publiczny dyskurs o zdradzie?... Przede wszystkim ma on cel perswazyjny. Ważny jest jego efekt propagandowy i uzyskanie realnego wpływu na sposób myślenia w dyskursie biorących udział.

To jest, o pierwsze - przekonywanie... Ktoś zabiera głos w imieniu „nas” i to „my” próbuje pokazać, jak trzeba myśleć i działać. Słuchaj co mówię – to ważne!

Po drugie, jest to zapobieganie o „właściwe” ustawienie granicy wyboru pomiędzy dobrem a złem... To jest jak diagnostyka zapobiegawcza – preventive maintenance społecznego organizmu... Trzeba naoliwić trybik zanim mechanizm zacznie zgrzytać.

Po trzecie i najważniejsze – to jest gra o władzę, czyli piętnowanie myślących, mówiących i czyniących, inaczej... Chodzi o rozróżnienie pojęcia - „my” , od pojęcia - „oni”, aby wzmacniać pojęcie „my”... My, to kupa, a kupy nikt nie ruszy!

Gra w zdradę, to gra o władzę. Jeżeli zdrajca zostanie napiętnowany i widownia więcej się do niego nie odezwie, a następnie zostanie on wykluczony albo zabity, to pokaże, że istnieje kontrola nad zachowaniem obywateli.

Ergo; aktorów w teatrze zdrady nie interesują pojęcia i problemy - zaufania, lojalności, przywiązania, uczciwości czy moralności; interesuje ich przede wszystkim scenariusz gry – jak dochodzić do poziomu „władzy” bez pobrudzenia butów w błocie.

Co jest zdradą i kto jest zdrajcą? O tym decyduje władza... Gry w zdradę zdarzają się szczególnie często podczas konfliktu między różnymi grupami które za podstawowy cel mają kontrolę... Po angielsku control – po polsku "sterowanie”.

„Samo nazwanie kogoś zdrajcą powoduje nie tylko wykluczenie tej osoby z grupy, ale też działa na innych – nie chodzi nawet o to, że będą się bali zdradzić, ale o poczucie, że będąc częścią „my”, mają władzę. Po drugie, poczucie władzy może zyskać też zdradzający, który poprzez swój czyn uderza w „my”... Ktoś tak powiedział, ale nie pamiętam kto.

„Więzi społeczne opierające się na zaufaniu, lojalności i wierności zostają zakwestionowane przez zdradę, która staje się zamachem na integralność grupy. Powoduje to, że zdrada jest tak silnie nacechowana emocjonalnie i piętnowana - jest to najnikczemniejsza ze zbrodni i spotyka się też z najgłębszym potępieniem.”

Paradoksalnie jednak, zdrada nie musi oznaczać wyłącznie osłabienia więzi wewnątrz „my” - może nawet je wzmocnić. Zdrada jest dowodem, że wyznawane wartości są ważne – mało istotnych idei nikt przecież nie zdradzi.

Tu ujawnia się wspominany paradoks Judasza – bez jego pocałunku nie byłoby ukrzyżowania.

Znalazłem jeszcze coś - zdrada to: (1) «działanie na szkodę narodu lub kraju itp.»; (2) «niedochowanie wierności małżeńskiej lub partnerskiej»; (3) «odstąpienie od jakichś zasad, wartości i idei»

Tak zwane „zdrady małżeńskie” są problemem i tematem w wielu rodzinach i ich otoczeniu. Jest to najbardziej znany rodzaj zdrady w społeczeństwie polskim.

Pojęcie zdrady małżeńskiej przekraczam śmiałym krokiem... Wyjaśniliśmy sobie z Zosią to pojęcie już bardzo dawno temu.


Wyrazy bliskoznaczne słowu „zdrada” - nielojalność, nieuczciwość, podstęp, obłuda, sprzeniewierzenie się, krzywoprzysięstwo, bluff, oszustwo, zaprzaństwo, współpraca z wrogiem... są też inne.

Każda osoba ma własną definicję zdrady, tyle ile osób na świecie – tyle określeń i definicji każdego rodzaju zdrady. Jedna definicja nie istnieje każdy rozumie zdradę inaczej i wyznacza jej własne granice... Sytuacja, która przez wielu określana jako błahy flirt dla innych może być równoznaczna z faktem podpisania dokumentów rozwodowych.

Jak w zdradzie małżeńskiej – wszystko zaczyna się od flirtowania...W sytuacjach zdarzających się w dużych grupach i związkach obywatelskich , krajach i państwach, takim nieważnym początkowo „flirtem” mogą być różne przypadki - bilateralna współpraca polityczno-gospodarcza, umowy handlowe, fundacje, stypendia, zaproszenia i wiele innych. Z korzyściami finansowymi kierowanymi bezpośrednio do kieszeni, włącznie.

Najsmutniejsze w zdradzie jest to, że nigdy nie pochodzi od wrogów” – ta sentencja pochodzi jeszcze z czasów starożytnych Greków.

Rodzajów „niemałżeńskich” zdrad bywa wiele i mają one różny wymiaru – zdrada stanu, zdrada tajemnicy spowiedzi, zdrada własnych przekonań itp.

W sieci można znaleźć wiele przykładów największych zdrad w historii ludzkości, a w nich przypadki Marcusa Brutusa i Juliusza Cezara, Harolda Cole (z historii II WŚ), małżeństwa Rosenbergów, Hanssena i Amesa (w powojennej historii USA)... Lista mogłaby być dłuższa i inna.... W historii zdrad można wyczytać wiele przypadków i do zdrajców zaliczyć wiele postaci... Historia Polski też w zdrady i zdrajców jest bogata,

Różnowymiarowe zdrady tkwią w historii cywilizacji, państw i narodów... Często zmieniały bieg historii i wpływały na losy całego świata, a na losy Polski w szczególności... Poczet zdrajców Polski nie ma ograniczeń czasowych ani terytorialnych.

Dla wszystkich ważne jest, że każdy zdrajca Polski powinien zostać napiętnowany - czy żył w XVIII, czy w XX, czy w XXI wieku; czy był Polakiem, folksdojczem, Niemcem, Ukraińcem czy Żydem; magnatem, politykiem, przedsiębiorcą, profesorem, anem, wójtem i plebanem , albo kmieciem - zdrada pozostaje zdradą.

Symbolem zdrady Polski jest od dawna Targowica...Ten termin jest znany ze szkolnych podręczników szkolnych i książek, przez wiele generacji.

Targowica, jako symbol zdrady narodowej doczekała się również wielu notek, artykułów i komentarzy na stronach tego Salonu. Temat jest odgrzewany, głównie w rocznicę 3-majowej Konstytucji, albo Święta Niepodległości, 11 listopada.

Temat jest nadal przedmiotem rozważań historyków i zainteresowani publiczności. Jej wpływ na losy kolejnych Rzeczpospolitych można uszczegółowiać dniami i nocami.

Dla chrześcijan, przykładem najgorszej zdrady było sprzedanie Chrystusa przez Judasza; zaraz po wyjściu z Wieczernika i za 30 srebrników, ale podobnych zdrad we wcześniejszej historii cywilizacji było więcej.

Wszystkie kolejne Ewangelie stawiają Judasza w coraz gorszym świetle... Z w marę normalnego człowieka, który miał swoje ludzkie słabości i który zbłądził, Judasz przekształcał się w coraz większego degenerata i złoczyńcę, by wreszcie wyryć się w świadomości, jako najbardziej plugawa postać w historii... W dodatku był Żydem. Co za pech!

Są jednak inne punkty widzenia na historię opisywaną w Nowym Testamencie... Według znalezionej niedawno Ewangelii, którą okrzyknięto "Ewangelią Judasza", poznajemy historię mężczyzny, który poniósł ofiarę niemal równą jezusowej. Był najlepszym uczniem Jezusa, jedynym który był w stanie zrozumieć sens jego nauk, a przez to podjąć się tego, co musiał zrobić. Wydał więc Syna Bożego, aby ten mógł dokonać ostatecznej ofiary i odpuścić grzechy ludzi... Zdrajca to, czy bohater?

Według tej właśnie wersji dziejów Judasza, "zdrajca" w wielkim stopniu przyczynił się do naszego zbawienia, jednocześnie skazując się na wieczne potępienie w oczach ludzi. Jego historia kończy się samobójstwem - ale co było jego powodem? Wyrzuty sumienia, że sprzedał swojego mistrza, tak jak głosi Biblia, ale może też tęsknota za największym przyjacielem?

Jeżeli spoglądać na Judasza z historycznego punktu widzenia można się w nim doszukać nawet zawiedzionego zwolennika niepodległości Izraela, który nie mógł zrozumieć, dlaczego Jezus nie zdecydował się podjąć zorganizowania powstania zbrojnego mającego wyzwolić państwo od rzymskiej okupacji... Dlaczego by nie?

Wielu Polaków pamięta „zdradę wrześniową”...Tragiczny los Polski przed II W.Ś... Były też zdrady nazywane „zdradą jałtańską, zdradą teherańską, albo poczdamską.

Najpierw w 1939, była to zdrada brytyjska, potem zdrada amerykańsko-brytyjska, którą nazywano też - zdradą aliancką. Jej konsekwencją było zniszczenie Polski, a po wojnie oderwanie jej od Zachodu.

Polityka Londynu wobec sprawy polskiej w latach II wojny światowej, jest tematem książki brytyjskiego autora Jonathana Walkera pt. "Polska osamotniona. Dlaczego Wielka Brytania zdradziła swojego największego sojusznika?".

"Polacy mieli się bić za Zjednoczone Królestwo, w zamian zaś obiecano im brytyjskie wsparcie w walce o wyswobodzenie ich kraju spod okupacji niemieckiej i radzieckiej....Ufali sojusznikom, jednak nie brali pod uwagę brutalnych zasad polityki mocarstwowej ani też zwykłej logistyki" - pisze Walker. Za ironię losu uznaje fakt, że W. Brytania w 1939 r. -  "włączyła się w wojnę za sprawą Polski, a po alianckim zwycięstwie głównym poszkodowanym stała się właśnie Rzeczpospolita".

„Zdrada jałtańska” - w Jałcie Polska przegrała II wojnę światową – taka jest opinia wielu polskich i nie-polskich historyków.

Prekursorami nowej „totalnej polityki zagranicznej” (termin wybitnego historyka i sowietologa Hugh Setona-Watsona) byli niewątpliwie bolszewicy, głoszący początkowo zniesienie tradycyjnych zasad dyplomacji. Potem zaczęto znosić inne zasady i inaczej interpretować zdrady.

Dla bolszewików każdy układ był dla nich wart tyle, ile papier, na którym się go podpisywało. Kluczowym doświadczeniem i wzorem dla ich strategii stał się pokój z mocarstwami centralnymi w Brześciu w 1918 r., oznaczający gotowość zapłacenia każdej ceny za utrzymanie władzy i przetrwanie w późniejszym Związku Radzieckim.

Relacje międzynarodowe były przez Lenina opisywane jako permanentna wojna ze światem kapitalistycznym. Ten wrogi świat, okrążający komunistyczny eksperyment w Rosji, był mistrzowsko oszukiwany przez Stalina i przez niego nazwany „burżuazyjną demokracją którą trzeba nieustannie ugłaskiwać”.

Nie da się inaczej niż zdradą, nazwać porzucenie Polski przez jej sojusznikó - tak w 1939 r. jak i w latach 1944/1945. Stało się to w ramach gry mocarstw Zachodu z totalitarnymi siłami mającymi nie tylko ambicje do zbudowania globalnych imperiów, ale i antycywilizacyjnych utopii.

Polska wojnę przegrała, ale nie przegrała moralnie, tylko politycznie. Wielu historyków twierdzi, że nawet wejście Polski w inny układ sił polityczny w późnych latach 30-tych, nic by nie zmieniło.... Próba odpowiedzi na pytanie – dlaczego tak się stało? ... nadal budzi ogromne emocje wśród Polaków na całym świecie... Dlaczego ogromny wkład w wojnę i ofiara Polaków nie zapewniła Polsce wolności?

Według wielu historyków, pokolenia po wielkiej niewoli Polaków, ale też odrodzonej na krótko II RP, wychowane zostały w tradycji dziewiętnastowiecznej, rycerskiej i chrześcijańskiej kultury I Rzeczypospolitej, która odziedziczyła wzory patriotyzmu obywateli greckiej polis i rzymskiej res publica.... Ludzie którzy przez generacje skazani byli na życie w niesuwerennym, zniewolonym kraju, potem nie mogli się odnaleźć.

Pytanie ważniejsze - czy to historia zdradziła Polskę i Polaków, a konsekwencją tego stała się śmierć sześciu milionów obywateli, pięć lat okrutnej okupacji, zniszczenie kraju oraz utrata połowy terytorium, a w końcu suwerenności na pół wieku?

Dlaczego Polacy, którzy zachowali się „jak trzeba” i posiadali czwartą siłę zbrojną w II wojnie światowej oraz największe państwo podziemne, walcząc na wszystkich frontach – przegrali niepodległość?

Może Polska po wojnie, zbyt długo była we władaniu nie-polskich sił, a Polacy zatracili poczucie rzeczywistości, kierunków biegu historii i wynikających z nich nieodwracalnych zmian?... Kto jest teraz w stanie odpowiedzieć na to pytanie?... A jak Polacy myślą i robią teraz?

Z historii najnowszej - Stany Zjednoczone, najpotężniejsze i najbogatsze państwo świata – są w politycznym i gospodarczym kryzysie, jakiego nie miało od czasów II wojny Światowej... Jak reaguje Polska?

Za moich amerykańskich czasów prezydentów USA było kilku – George Bush, Bill Clinton, George. W. Bush, Barack H. Obama, Donald Trump i Joe Biden...

Przez 4 lata prezydentem USA był Donald Trump, który chciał odwrócić bieg biegnących lewym kursem historii i zmienić oblicze kraju i narodu, w którym postępowała degradacja tradycyjnych amerykańskich wartości i wolności, które zapewniała konstytucja nowego państwa republikańsko – demokratycznego, jakiego przedtem nie znały dzieje.

Erozja republikańskiej demokracji pogłębiała się szybko za prezydentury Baraka Husseina Obamy (to „middle name” miało bardzo duże znaczenie)... Masowy napływ imigrantów i stworzenie pozorów supremacji białej rasy przez meda, pobudziły starych i nowych kolorowych przybyszów do aktywności politycznej.

Za sprawą neo-bolszewickich ideologów z intelektualnej elity w USA, zradykalizowali swoje działania przechodząc do politycznej ofensywy. Zostali wykorzystani przez białe elity projektujące nowe rozdanie władzy i Nowy Porządek, już w skali globalnej.

Energiczny i bezkompromisowy prezydent Trump, przez cały okres 4-letniej kadencji był zwalczany i  wyśmiewany przez duża część społeczństwa, która dała się uwieść mediom i orientację polityczną przesunęła na lewo..

W głosach i słowach mediów Trump stał się amerykańskim Wrogiem Numer 1, bez możliwości obrony czci i wiary... Historia znowu zatoczyła koło i zatrzymała w punkcie wyznaczonym przez zdradę...

Wielu poważnych polityków i publicystów na całym świecie uwaźa, że Trump został zdradzony... Przez fałszywych przyjacieli,  przez nielojalnych współpracowników, przez Aparat który sam próbował stworzyć, przez ludzi i znaczną część narodu - przez system... Sam był jego częścią, ale wielu rzeczy nie rozumiał i nie przewidział.

Donald Trump zawsze by fighterem i walczył do końca... media inspirowane przez ich demokratycznych właścicieli – wrogów Trumpa, też walczą i będą walczyły do końca, do swojego zwycięstwa.

Gra się toczyła o wielką stawkę i toczy się nadal... Zdrada oparta na starym fundamenci i jej bolszewicka geneza, daje wiele powodów przez które to, co się teraz nazywa „socjalistycznym liberalizmen”, albo „liberalnym socjalizmem”, ma duże szanse na ostateczne zwycięstwo.

Sprawa Polska... W czasie wizyty w Polsce w roku 2019 , podczas przemówienia na placu Krasińskich w Warszawie, Donald Trump podkreślał długie historyczne związki Polski z Ameryką. W efekcie tej wizyty stworzono plany amerykańsko-polskiej współpracy gospodarczej, politycznej i wojskowej... Polska miała, przez swoje geo-strategiczne pozycjonowanie w Europie oraz siłę gospodarczą i militarną, stać się jednym z najważniejszych krajów w środkowo-wschodniej Europie... Sojusz Polski ze Stanami Zjednoczonymi miał gwarantować Polsce stały rozwój.

A co dzieje się teraz?... Nowa administracja plany te rujnowała od początku, choćby dlatego że były sygnowane przez Trumpa... Zapewnienia Bidena o rozwoju związków Polski z Ameryką znaczą wiele, albo nic... Inwestycje amerykańskie będą, ale penetracja polskich rynków przez chińskie firmy wzrośnie też... Polska pozostanie rozgrywana przez Niemcy i Rosję, już bez Putina.

Co mogą zmienić wybory uzupełniające w USA w 2022 roku i kolejne wybory prezydenckie w 2024?... Na pewno zmienią wiele.

Czy to dobrze, czy żle?... A może –„2 in 1”?... Gospodarka, finanse i polityka pieniężna są wielką niewiadomą... Cała przyszłość też.

Czy Zachód po raz kolejny Polskę zdradza?... Czy zdradza Polskę Ameryka?


Zdrada niesamowicie godzi w poczucie własnej wartości. Jest doświadczeniem, w którym traci się kontrolę nad rzeczywistością - nad każdym związkiem, nad partnerem i nad sobą.

Mądry człowiek jest przygotowany na zdradę” powiedział James Clavell, autor książki „Shōgun”.


Co z tytułem artykułu... Jak się do tematu „zdrada” tematy puckie błota mają?

Ano, mają!... Z sieci można wyguglować, że Zdrada – to jest wieś kaszubska w Polsce, położona w województwie pomorskim; w powiecie puckim i w gminie Puck; na północno-wschodnim krańcu Puszczy Darżlubskiej przy drodze 213.

Niedaleko wsi Zdrada znajdują się tereny bagienne zwane Puckimi Błotami.

Na wsi Zdrada są do wynajęcia „Apartamenty W Stajni Bursztynowej”, a puckie błota są zdrowe... Apartamenty cieszą się "wzięciem".

Najważniejsze, że na puckich błotach można uprawiać zdradę „po cichu”, nie dać się złapać i się nie pobrudzić.... We dwoje, albo grupowo, według uznania... Ze zdradą można się nawet zaprzyjaźnić... Zupełnie jak w polityce.


Dziobaty
O mnie Dziobaty

Żwawy w średnim wieku, sędziwy też. Katolicki ateista, Cutting-edge manipulator należyty. Przyjmuję w środy i czwartki, bez kolejki.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo