Były burmistrz Nowego Jorku Rudy Giuliani przypomniał w ostatni weekend w telewizji Newsmax, ataki 9/11, które miały miejsce 21 lat temu w tę niedzielę; oraz czas, kiedy królowa Elżbieta II, która zmarła w czwartek, wręczyła mu honorowe tytuł szlachecki za jego działania po ataku terrorystycznym na jego miasto.
Były burmistrz Nowego Jorku Rudy Giuliani przypomniał w ostatni weekend w telewizji Newsmax, ataki 9/11, które miały miejsce 21 lat temu w tę niedzielę; oraz czas, kiedy królowa Elżbieta II, która zmarła w czwartek, wręczyła mu honorowe tytuł szlachecki za jego działania po ataku terrorystycznym na jego miasto.
Giuliani, który po atakach stał się powszechnie znany jako "burmistrz Ameryki", powiedział, że podziękował królowej za jej wsparcie dla Ameryki.
Były burmistrz Nowego Jorku, który sprawował urząd w burzliwym okresie, powiedział w programie Spicer & Co., że jego opinia na temat tego, jak bezpieczny jest kraj, zmieniła się od czasu wycofania sił amerykańskich z Afganistanu przez administrację Bidena.
"Przez każdy rok o tej porze, aż do zeszłego roku, zawsze pytano mnie: "Czy teraz jesteśmy bezpieczniejsi?" Nawet w epoce Obamy i ery Trumpa powiedziałbym: "Tak, jesteśmy. ... Chodzi mi o to, że teraz nie jesteśmy całkowicie bezpieczni. ... Oni nadal chcą tu przyjść i nas zabić, a zrobiliśmy w tym kierunku bardzo konkretne rzeczy" - powiedział Giuliani.
"Przez ostatnie dwa lata, a nawet w tym roku, muszę powiedzieć, że jesteśmy w większym niebezpieczeństwie niż przed 11 września" - dodał.
Giuliani przytoczył doniesienia o obecnie publicznych operacjach szkoleniowych talibów w Afganistanie i 85 miliardów dolarów pozostawionej tam wyrafinowanej broni jako powody, dla których bezpieczeństwo narodowe USA jest bardziej zagrożone niż w przeszłości.
Wcześniej w swojej wypowiedzi burmistrz przypomniał spotkanie z brytyjską królową Elżbietą II, po ataku 11 września na Nowy Jork jako "wspaniałe" i honorujące doświadczenie Ameryki w mrocznym czasie.
Powiedział -"Czuję się trochę nieswojo, będąc wyjątkowo uhonorowanym, ponieważ był to duży wysiłek wielkiego zespołu"
A ona na to: "Cóż, jesteś zbyt skromna. Potrzebowali przywódcy, a ty byłeś liderem" – kontynuował. Podziękowała mi za rozmowę o Winstonie Churchillu. Ponieważ powiedziałem podczas wywiadów w czasie, gdy inspirował mnie Winston Churchill.
Rudy Giuiiani jest w USA postacią popularną, ale jego rola w czasie kadencji Donalda Trumpa i okazywana mu lojalność, przysporzyły mu wielu wrogów i wściekłe ataki mediów...
Giuliani był pytany o jakie konkretne rzeczy mu chodzi i czy widzi inne powody osłabienia pozycji Stanów Zjednoczonych po wyjściu amerykańskich wojsk z Afganistanu.
Ponieważ Giuliani jest prawnikiem i zważa na publicznie wypowiadane słowa powiedział że o tym najwięcej wiedzą media.
Każdą rocznicę i każdą okazję zręcznie wykorzystać się da.
