Edward-Teach Edward-Teach
506
BLOG

Klęska USA w Iraku

Edward-Teach Edward-Teach USA Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

Zapraszam do przeczytania dwóch artykułów z portalu Altair - Wydawcy czasopisma Raport - Wojsko Technika Obronność|

http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=24403&q=irackie%20abramsy

http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=24370

image

http://www.defence24.pl/irak-poczatek-dostaw-rosyjskich-czolgow-t-90

   Teraz parę słów komentarza. Całą Wojna w Iraku miała jeden cel. Uczynić z Iraku sojusznika USA. Mała analogia z historii, Amerykanie pokonali Japonię, następnie uczynili z niej państwo demokratyczne i uczynili swoim sojusznikiem. Obecnie Japonia jest stałym odbiorcą amerykańskiego uzbrojenia. Podobnie było z Niemcami. Również w Niemczech Amerykanie zaprowadzili demokracje i uczynili swoim sojusznikiem. Również Niemcy kupują broń od USA w tym rakiety typu Patriot. Podobnie było z Polską. Gdy Polska było sojusznikiem ZSRR kupowaliśmy broń z Kraju Rad gdy staliśmy się sojusznikiem USA kupujemy F 16 zza Wielkiej Wody. Tak więc najlepszym papierkiem lakmusowym kto jest czyim sojusznikiem jest to kto od kogo kupuje broń.

   W tej wojnie wcale nie chodziło o ropę. Całą wojna, setki tysiące zabitych Irakijczyków, tysiące rannych i zabitych Amerykanów. Wszystkie te ofiary miały jeden cel. Uczynić z Iraku państwo przyjazne USA. Powtarzam to było celem wojny a nie ropa. W myśl strategi amerykańskich neokonserwatystów po szybkiej i zwycięskiej wojnie miano w Iraku zaprowadzić demokracje. Nowy demokratyczny Irak miał stać się rozsadnikiem demokracji na Bliskim Wschodzie i naturalnym sojusznikiem USA. Niektórzy mieli nawet nadziej, że wzorem Egiptu Irak uzna państwo Izrael.

   Początkowo mogło wydawać się, że pomimo początkowych trudności (wojna domowa w Iraku, podbicie całej północy kraju przez ISIS, setki tysiące trupów) plan się powiedzie. Ale wszystko poszło nie tak. Po pierwsze Irak nie prawdziwą demokracją. Miejsce dyktatury Sunnitów zajęła dyktatura Szyitów. Po drugie Irak jest Państwem upadłym. Regularna armia iracka uzbrojona w czołgi i samoloty uległą ISIS, która taką bronią nie dysponowała. Haniebna klęska armii irackiej jest najlepszym dowodem, że na wojnie decydujące znaczenie ma czynnik moralny. Obecnie szyicki rząd w Bagdadzie odzyskał kontrolę na sunnicką północą tylko dla tego, że w skład amii irackiej włączono szyickie milicje. Te same, z którymi polscy żołnierze walczyli w Karbalii , te same , z którymi Amerykanie walczyli w Bagdadzie. Bardzo możliwe, że niedługo szyickie milicje, które są najbardziej wartościową częścią irackiej armii wzorem bolszewików obalą iracki rząd i przejmą władzę w kraju. Już teraz  wpływy szyickich milicji są tak silne, że armia iracka utraciło kontrolę nad swoimi najwartościowszymi czołgami. Wbrew twardemu stanowisku Amerykanów przekazali Abramsy pro irańskim bojówkom. 

   Co więcej "demokratycznie"  wybrany rząd Iraku zaczął szukać sobie innych sojuszników niż USA. Po w walce z ISIS wojska Irackie zostały wsparte przez irańskich Strażników Rewolucji. Po drugie Irak nawiązał bliskie kontakty z Rosją czego wyrazem jest niedawno podpisany kontrakt na dostawę rosyjskich czołgów T 90. Swoją drogą ma to sens. Nie sądzę aby w interesie Iraku (rządzonego przez szyitów) było szukanie sojuszników za oceanem. Sojuszników należy szukać blisko. Tak więc Iran i Rosja są naturalnymi sojusznikami Iraku. Mało tego Rosja i Iran nie będą wtrącać się w wewnętrzne sprawy Iraku tak jak Amerykanie. Będą mieli w nosie czy Irak jest państwem demokratycznym czy nie. Jaki będzie stosunek nowego Iraku do Izraela. Itp itd.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka