Pociąg wyprodukowany przez Pesa Bydgoszcz, fot. pesa.pl
Pociąg wyprodukowany przez Pesa Bydgoszcz, fot. pesa.pl

Pesa Bydgoszcz i PKN ORLEN: Pierwsze próby polskich pociągów na wodór w 2021 r.

Redakcja Redakcja Paliwa Obserwuj temat Obserwuj notkę 76

PKN ORLEN i Pesa Bydgoszcz będą współpracować na rzecz rozwoju zeroemisyjnego transportu towarowego. Projekt ma na celu opracowanie technologii napędu wodorowego w pojazdach kolejowych, w tym pociągach pasażerskich. 

Wodór to jedno z kluczowych źródeł czystej energii wspieranych przez Unię Europejską w celu budowy gospodarki zeroemisyjnej. Technologia wodorowa staje się coraz popularniejsza w sektorze transportu szynowego. Niedawno pojazdy tego typu zamówili niemieccy przewoźnicy, a rząd niemiecki ma pokryć aż 40 proc. kosztów paliwa wodorowego. Technologia wodorowych ogniw paliwowych najbardziej rozpowszechniona jest w Japonii oraz w Kalifornii. Polska, między innymi za sprawą PKN ORLEN to jeden z największych producentów wodoru na świecie. 

Wiceprezes Pesy Krzysztof Zdziarski ocenił, że jest duża szansa na polski pociąg napędzany wodorem. Dlatego obie spółki podpisały list intencyjny ws. współpracy przy opracowaniu technologii wykorzystującej ogniwa wodorowe w transporcie kolejowym.

Pesa do połowy 2020 r. chce przygotować etapy rozwoju nowej technologii. Rok później powinny ruszyć realizowane razem z PKN Orlen pierwsze próby eksploatacyjne pojazdów z napędem wodorowym. Najpierw będą to pociągi towarowe, potem składy przeznaczone do przewozu osób.

- Myślę, że w ciągu kilku miesięcy, do połowy przyszłego roku, zbudujemy plan, który będzie pokazywał etapy dojścia Pesy do stworzenia pojazdu wykorzystującego technologię wodorową w napędzie, a następnie pasażerskiego pociągu z napędem wodorowym - zadeklarował Zdziarski. - Chcemy zacząć od zastosowania napędu wodorowego w pojazdach wykorzystywanych w ruchu wewnętrznym, na etapie testów prototypu bezcenne będzie bowiem doświadczenie PKN ORLEN w wykorzystaniu wodoru - dodał. 

image
Podpisanie listu intencyjnego przed przedstawicieli obu spółek, fot. PKN ORLEN.

PKN ORLEN już teraz, w ramach grupy kapitałowej, w procesie produkcyjnym wytwarza blisko 45 ton wysokiej jakości wodoru na godzinę. Poza tym koncern już otwiera stacje tankowania wodorem samochodów. - Prowadzimy sprzedaż tego surowca dla aut osobowych na dwóch stacjach w Niemczech. Niebawem wodór zatankować będą mogli także kierowcy samochodów osobowych w Czechach, bowiem UNIPETROL z Grupy ORLEN w przyszłym roku rozpocznie budowę trzech stacji wodorowych - wymieniał Józef Węgrecki, Członek Zarządu ds. Operacyjnych PKN ORLEN.

- Podjęliśmy już decyzję o budowie instalacji do doczyszczania wodoru, która powstanie w zakładzie w Trzebini, należącym do spółki ORLEN Południe. Rozpoczęcie produkcji czystego paliwa wodorowego, który wykorzystywany będzie do napędu pojazdów elektrycznych, w tym lokomotyw, planowane jest w 2021 roku. Podpisany drugi w bieżącym roku, po Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii, list intencyjny z Pesa Bydgoszcz to kolejny etap, służący rozwojowi transportu opartego na ekologicznej technologii – powiedział Daniel Obajtek, Prezes Zarządu PKN ORLEN. 

- PKN ORLEN, jako producent i dostawca wodoru, jest najbardziej predysponowany do tego, aby wypracować formę infrastruktury kolejowych stacji tankowania tego ekologicznego paliwa. Grupa ORLEN ma też ogromne kompetencje w technologii i obsłudze instalacji wykorzystujących wodór. My z kolei budujemy pojazdy i mamy bardzo dobre rozeznanie co do preferencji zarówno przewoźników, jak i pasażerów - stwierdził Zdziarski.

Pierwszym krokiem w testach będzie lokomotywa manewrowa, potem będą to lokomotywy towarowe z napędem wodorowym. Docelowo ten napęd byłby też wykorzystany w pociągach pasażerskich.

- Postęp w budowie pociągów na wodór w dużej mierze będzie zależał od tego, jak szybko będzie się rozpowszechniała technologia związana z obsługą tego paliwa - tłumaczył wiceszef Pesy. - Zobaczymy, jak będzie z upowszechnianiem tego paliwa - czy to będzie trend taki jak w autach hybrydowych, czy elektrycznych, które - gdy wchodziły na rynek - były swego rodzaju "rodzynkami" i musieliśmy się z nimi oswoić, a teraz jest ich coraz więcej - powiedział Zdziarski.

Jego zdaniem przy rozwoju technologii wodorowej w kolejnictwie ważne będzie wypracowanie formuły infrastruktury niezbędnej do tankowania wodoru. Nie widzi również przeciwwskazań do wykorzystania w przyszłości technologii napędu wodorowego w tramwajach, które mogłyby kursować tam, gdzie nie ma trakcji elektrycznej. Jego zaletą jest też stosunkowo duży zasięg i krótki czas tankowania, dlatego idealnym będzie wykorzystywanie tego paliwa do pracy pojazdów szynowych.

Zdziarski ocenił, że największą zaletą technologii wodorowej jest jej ekologiczność, gdyż nie ma w niej spalania ani pochodnych spalania, a jedynym produktem ubocznym jest woda.

ja




Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka