Światowe koncerny stawiają na wodór jako paliwo przyszłości

Redakcja Redakcja Paliwa Obserwuj temat Obserwuj notkę 4

Trzynaście globalnych firm z branży motoryzacyjnej, paliwowej i energetycznej zawarło porozumienie w sprawie prac nad rozwojem technologii wodorowej jako głównego źródła energii.

Sygnatariuszami porozumienia zawartego podczas odbywającego się właśnie forum gospodarczego w Davos w Szwajcarii są firmy motoryzacyjne: BMW, Daimler, Honda, Kawasaki i Toyota, koncerny paliwowe Shell i Total oraz energetyczne: Air Liquide, Alstom, Anglo American, Engie i Linde Group.

Koncerny powołały Radę Wodoru, która ma wspierać komercjalizację rozwiązań technicznych stosujących wodorowe ogniwa paliwowe. W latach 2015-2017 ich nakłady na prace badawcze nad zastosowaniem wodoru jako źródła energii i komercjalizację opracowanych konstrukcji wyniosą łącznie około 1,4 mld euro rocznie. W latach 2018-2022 inwestycje te mają wzrosnąć do poziomu 1,9 mld euro na rok.

Zobacz też: To odkrycie może być przełomem dla rozwoju motoryzacji z napędem wodoorwym

Samochód na wodór

Jeszcze do niedawna ogniwa paliwowe generujące prąd z reakcji spalania wodoru z tlenem były traktowane jako interesująca koncepcja. Dziś stają się przyszłością, a nawet już rzeczywistością.

Pierwszym masowo produkowanym samochodem napędzanym przez ogniwa wodorowe jest Toyota Mirai. Producent uruchomił jej masową produkcję w 2014 r. Mirai rozpędza się do 100 km/h w 9 sekund, ma zasięg 550 kilometrów, tankuje do pełna w niecałe cztery minuty i ma zerową emisję spalin. Jedynym efektem proodukcji energii w ogniwach jest para wodna.


Samolot na wodór

Od kilku lat trwają prace skonstruowaniem samolotu załogowego napędzanego przez wodorowe ogniwa paliwowe. 

Za pierwszy lot takiego samolotu uznaje się przelot jednomiejscowego motoszybowca firmy Boeing wykonany w lutym 2008 roku. W trakcie 20 minutowego lotu maszyna osiągnęła pułap ponad 1000 m i uzyskała prędkość 100 km/h.

Prace nad samolotem zasilanym przez wodorowe ogniwa paliwowe prowadzą też Niemcy. 29 września 2016 r. odbył się pierwszy lot czteromiejscowego samolotu HY4, dzieło zespołu stworzonego przez kilkanaście współpracujących firm i organizacji. Maszyna napędzana jest silnikiem o mocy 80 kW zasilanym przez ogniwa paliwowe. Według deklaracji jego twórców maksymalny zasięg samolotu w zależności od wysokości i prędkości wynosi od 750 do 1500 km, a jego prędkość maksymalna dochodzi do 200 km/h. Konstruktorzy mają nadzieję, że samolot będzie wykorzystywany jako taksówka powietrzna.

Trzecim krajem, w którym skonstruowano załogowy samolot, są Chiny. Samolot RX1E odbył właśnie swój dziewiczy lot.

Dwumiejscowa maszyna wyposażona jest w silnik o mocy 20 kW. To trochę więcej niż silnik legendarnego Malucha. Pierwsze silniki montowane we wcześniejszych prototypach miały jeszcze mniejszą moc 10 kW. Samolot jest mutacją modelu z silnikiem elektrycznym zasilanym bateriami, produkowanego od 2015 roku.

Prace badawcze nad samolotem zasilanym wodorowymi ogniwami paliwowymi, a nie akumulatorami jak w przypadku wcześniejszego wariantu RX1E, trwały dwa lata. 

AB, wideo: TVN Turbo/x-news

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.


Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka