Ursus ELVI. fot. Ursus
Ursus ELVI. fot. Ursus

Ursus ELVI - polska ciężarówka z napędem elektrycznym

Redakcja Redakcja Motoryzacja Obserwuj temat Obserwuj notkę 15

Ursus i Cegielski wspólnie stworzą pierwszy polski elektryczny samochód dostawczy. Produkcja ma ruszyć już w przyszłym roku. Prototyp zaprezentowano na targach w Hanowerze.

Samochód ma ważyć 1,1 tony i będzie mógł zabrać do 2 ton ładunku. Na naładowanej baterii pokona ok. 150 km (z prędkością ok. 100 km/godz.). Ładowanie baterii do 90 proc. jej pojemności ma trwać nie więcej niż 15 minut.

Samochód powstanie we współpracy Ursusa z firmą H. Cegielski z Poznania, która opracuje i wdroży innowacyjny napęd elektryczny, zaprojektowany przez naukowców z Politechniki Gdańskiej i również zaprezentowany na targach w Hanowerze. Ma on być zaadaptowaną wersją pięciofazowego silnika elektrycznego. Zdaniem inżynierów z Cegielskiego, jest on bardziej efektywny od najlepszych istniejących obecnie konkurencyjnych napędów tego typu i będzie istotnym źródłem przewagi ELVI nad innymi samochodami dostawczymi z napędem elektrycznym.

- Wdrażamy do seryjnej produkcji najlepszy na świecie napęd elektryczny z pięciofazowym, indukcyjnym silnikiem. Ta technologia była w Polsce, tylko dotąd nie była w stanie skutecznie przebić się przez duże organizacje, na nasze szczęście. Naukowcy z Politechniki Gdańskiej pokazali nam, że technologie, które są technologiami przyszłości, są w naszym kraju – my przekuliśmy to na biznes – mówi prezes Cegielskiego Wojciech Więcławek.

Pojazd będzie wyposażony w jeden silnik o mocy 60-70 kW lub dwa o mocy 35 kW każdy. W tym drugim wariancie konstruktorzy analizują możliwość zabudowy silników w kołach samochodu.

ELVI będzie dostępny z różnymi typami zabudowy, np. skrzyniową, kontenerową lub specjalistyczną, a jego istotną cechą ma być możliwość szybkiej wymiany zabudowy - tak, aby samochód w zależności od pory roku i potrzeb mógł służyć do zróżnicowanych celów. Dzięki temu jeden samochód mógłby zastępować dwa lub trzy małe samochody specjalistyczne. 

W finansowaniu dalszych prac w Cegielskim nad silnikiem pomoże zastrzyk kapitału, jaki firma otrzyma od Polskiego Funduszu Rozwoju, który poinformował właśnie, że kupi za 40 mln zł obligacje spółki zamienne na jej akcje. - Poprzez zaangażowanie kapitałowe Polskiego Funduszu Rozwoju w zakłady Cegielskiego, otwieramy nowy rozdział w ponad 170-letniej historii poznańskiej spółki. Mocno wierzę w to, że w perspektywie średnioterminowej, spółka już samodzielnie dopisze następne rozdziały swojej historii, generując wartość dodaną dla polskiej gospodarki w obszarze szeroko rozumianego przemysłu przyszłości – mówił wicepremier Mateusz Morawiecki.

AB

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.


Zobacz też:



Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie