Gazociąg Nord Stream 2 powstanie w 2019 roku.
Gazociąg Nord Stream 2 powstanie w 2019 roku.

Niemiecki minister: Nord Stream 2 to interes polityczny. UE nie zablokuje gazociągu

Redakcja Redakcja Nord Stream Obserwuj temat Obserwuj notkę 38

W Berlinie trwa polsko-niemieckie forum gospodarcze, a w kuluarach jednym z najważniejszych tematów jest budowa Nord Stream 2. Minister gospodarki i energii Peter Altmaier przyznał, że budowie gazociągu przyświeca cel polityczny.

- To nie tylko projekt gospodarczy, ale w Europie zdecydowaliśmy się przed wielu laty sprywatyzować infrastrukturę gazową i o tym, które gazociągi są budowane, decyduje nie państwo, a prywatni inwestorzy - powiedział Altmaier. - Mamy też interes polityczny i ten interes polityczny musi zostać powiązany z tym prywatnym projektem Nord Stream 2 i polega to na tym, że dywersyfikujemy dostawy - dodał niemiecki minister.

Nord Stream2: projekt gospodarczy czy polityczny?

To o tyle zaskakująca deklaracja, że w ostatnich latach Angela Merkel powtarzała, iż inwestycja niemiecko-rosyjska ma wyłącznie charakter gospodarczy. - Mamy różne poglądy jeżeli chodzi o Nord Stream. Trzeba to tak rzeczywiście nazwać. Uważamy, że to jest projekt gospodarczy. Też jesteśmy jako Niemcy za dywersyfikacją energii i chcemy, aby Ukraina też miała dywersyfikację gazu, ale według nas Nord Stream nie jest zagrożeniem dla dywersyfikacji - tłumaczyła kanclerz Niemiec w lutym 2018 roku, podczas wizyty premiera Mateusza Morawieckiego w Berlinie.

Altmaier zaznaczył, że szereg państw zgodziło się na położenie rur Nord Stream 2: Rosja, Szwecja, Finlandia, Niemcy. - Nie ma jeszcze zgody Danii i pokazuje to, że gospodarka rynkowa funkcjonuje - podkreślił minister gospodarki i energii. Niemiecki polityk jest przekonany o tym, że Europa będzie potrzebowała o wiele więcej dostaw gazu, niż do tej pory. Berlin odchodzi od produkcji prądu elektrycznego w elektrowniach węglowych, zamykane są elektrownie atomowe.

- Chcemy, jeśli mamy importować więcej gazu, także dywersyfikować gaz. Dlatego też będziemy budować w Niemczech terminale LNG. Taki terminal LNG jest już w Polsce. W Niemczech w ciągu najbliższych 2-3 lat wybudujemy co najmniej jeden terminal - wyjaśnił Altmaier.

Obawy Ukrainy i Polski ws. Nord Stream 2

- Istnieją uzasadnione interesy bezpieczeństwa Ukrainy, a także Polski wobec Rosji i te interesy nie polegają na tym, by żaden gaz nie pochodził z Rosji, by był dostarczany z USA przez terminale LNG, lecz te interesy Ukrainy, mówi mi to także ukraiński minister spraw zagranicznych Klimkin, szef Naftohazu, mówi mi to Poroszenko, polega na tym, aby przez Ukrainę w dalszym ciągu odbywał się tranzyt gazu - odniósł się do obaw Ukrainy ws. budowy Nord Stream 2.

Co dalej z rosyjsko-ukraińską umową na dostawy gazu, która kończy się w 2019 roku? - Niemcy zdecydowanie popierają Ukrainę, jeśli chodzi o odnowienie i przedłużenie tej umowy. Będzie to oznaczać konieczność modernizacji ukraińskiej sieci gazowej, trzeba rozmawiać o tym, ile gazu można będzie przesyłać tą rurą tranzytem w przyszłości i w tej sprawie doprowadziłem do bezpośrednich rozmów między Rosją a Ukrainą. Te rozmowy zaczęły się tutaj w lipcu ubiegłym roku w tym ministerstwie, teraz są prowadzone w Brukseli i celem jest, aby po ukraińskich wyborach prezydenckich doprowadzić do zawarcia takiej umowy między Ukrainą a Rosją, która, miejmy nadzieję, będzie dotyczyć także interesów Polski - odpowiedział Altmaier.

Merkel o Nord Stream 2 w odpowiedzi na pytanie Legutki: Mamy swoje interesy

Ze stanowiskiem niemieckim polemizowała Jadwiga Emilewicz. - Utrzymujemy, że naszym zdaniem nie jest to projekt gospodarczy stricte, ale jest to poważny projekt polityczny. Dyskusja na ten temat nie jest zamknięta - mówiła. - Wiemy, że ten projekt także biznesowo nie jest w pełni domknięty, dlatego, że przebieg gazociągu pod Bałtykiem nie jest ostatecznie zatwierdzony przez państwa, przez których teren ma przebiegać - stwierdziła szefowa resortu przedsiębiorczości i technologii. Jej zdaniem, dalszą dyskusję umożliwia dyrektywa gazowa, przyjęta w komisji przemysłu Parlamentu Europejskiego.

Emilewicz: Różnimy się z niemieckim partnerem

 - My dbamy nie tylko o nasz własny interes narodowy w tym obszarze, ale także dbamy o bezpieczeństwo Ukrainy. Tutaj różnimy się zdaniami, ale jesteśmy jak stare, dobre małżeństwo w stosunkach polsko-niemieckich. Czasami ma pewne obszary, w których musimy się różnić i będziemy te różnice akcentować i podkreślać - zapewniła Emilewicz.

Nord Stream 2 to projekt liczącej 1200 km dwunitkowej magistrali gazowej z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie. Gazociąg umożliwi przesył 55 mld m sześc. gazu rocznie. Według obecnego harmonogramu ma być gotowy do końca 2019 r. Jedynym właścicielem Nord Stream 2 jest Gazprom, partnerami finansowymi w przedsięwzięciu są europejskie firmy: Engie, OMV, Shell, Uniper i Wintershall.

FAZ: Niemcy są dwulicowe ws. Nord Stream 2

Biały Dom rozważa nałożenie sankcji na spółki, zaangażowane w powstanie Nord Stream 2. Dyrektywa gazowa, przegłosowana w komisji przemysłu Parlamentu Europejskiego, zakłada, że podmorskie części gazociągów na terytorium unijnym będą podlegały restrykcyjnym regulacjom trzeciego pakietu energetycznego. Rządy Angeli Merkel i Dmitrija Miedwiediewa muszą negocjować funkcjonowanie tej części Nord Stream 2, która będzie poprowadzona poza wodami terytorialnymi Niemiec.

Zbliża się ważny dzień dla Nord Stream 2. Głosowanie ws. dyrektywy gazowej w PE

Altmaier jest przekonany, że budowie gazociągu nie grozi paraliż, a Unia Europejska nie zablokuje inwestycji. - Zastosujemy się do tego kompromisu i to oznacza, że także jeśli chodzi o Nord Stream 2 coś się może zmieni, ale projektu jako takiego Unia Europejska nie będzie z zasady uniemożliwiać - stwierdził.

GW



Zobacz galerię zdjęć:

Jadwiga Emilewicz, minister przedsiębiorczości i technologii. Fot. PAP/Rafał Guz
Jadwiga Emilewicz, minister przedsiębiorczości i technologii. Fot. PAP/Rafał Guz Peter Altmaier, minister gospodarki i energii. Fot. Twitter/Peter Altmaier
"Nord Stream 2 to interes polityczny"

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka