Przyszedł mi do głowy szalony pomysł: nakarmić AI powszechną wiedzą o psychice i strategiach Putina, czyli zbudować model (kukiełkę) AI Putina. Następnie wypytać kukiełkę Putina o rozmaite kwestie, uzyskując i publikując jego odpowiedzi.
Może ktoś zechciałby się tym pobawić? Ja osobiście mam lepsze zajęcia, ale może są politolodzy/psycholodzy/stratedzy, chcący uzyskać Putinowskie odpowiedzi (póki jeszcze Ruscy nie zbystrzeli i nie zablokują wiedzy o Putinie w necie).
Można też tym sposobem zmapować innych polityków, np. Tuska/Mertza/Macrona... - hę?
Zatem można wykorzystać śledzenie nas przez AI, by ją czegoś nauczyć. Ale AI to maszyna oparta na statystyce w danych, które połknęła. Zatem wpływ zwykłego (nie opiekuna AI) człowieka będzie jedynie homeopatyczny. Ale jeśli ludzie się zmówią i przemówią jednym głosem, jak modlitwę w kościele - to AI to przyjmie jako swoje. Podejrzewam, że nawet zwykły człowiek może skłonić AI do nauki czegoś, jeśli doprowadzi ją do jakiejś konsternacji/deprywacji-konfliktu logicznego, zmuszając AI do rozwiązania trudnego problemu - wtedy AI się tego nauczy. Zatem nie gaśmy nadziei, katujmy AI dla swego pożytku.
Dodatkowo w audio: Peter Thiel
Stagnacja technologiczna
Antychryst i totalitarna kontrola
Inne tematy w dziale Rozmaitości