FB
FB
Eternity Eternity
255
BLOG

Lech i Jarosław w KOR…

Eternity Eternity Polityka historyczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 15

Z listu od przyjaciela. Kilkakrotnie przebadałem szczegółowo całą dokumentację na stronie KOR, szukając wybitych złotą czcionką imion braci K.

Żaden z nich w KOR nie był. Przepytałem, kogo się dało - nikt ich nie pamięta.

Wiadomo z innego źródła, ze wspomnień samego Jarosława K., że co najmniej raz był w domu u Jacka Kuronia. I tyle.

Znalazłem w kalendarium KOR jeden jedyny raz wymienione nazwisko Jarosława Kaczyńskiego, wpisane 9 maja 1977 roku na listę powołanego wtedy przez KOR Biura Interwencji. Biuro powołane przez KOR to nie jest to samo co KOR. W żadnych innych spisach nie figuruje.

Z wyjątkiem listy represjonowanych, gdzie obaj bracia owszem, są.

Wiadomo, że Lech został internowany, ale Jarosław?

image

Dowodów na represje wobec niego nikt dotąd nie znalazł i nie znajdzie, bo ich nie było. No ale wyznawcy Jarosława K. będą dowodzić, że to nieprawda. Że małpa połknęła klucz od tej drugiej szafy Lesiaka, gdzie tych dowodów jest oczywiście pod sufit.

Ta lista represjonowanych powstała w czasie, kiedy w IPN rządził Janusz Kurtyka - człowiek braci K., który zlecił umieszczenie w dokumentach IPN obszernych omówień zasług braci K. dla ruchu narodowowyzwoleńczego.

Zostały one zawieszone na stronie IPN i służą do dziś jak podkładka oraz alibi.

Kurtykę niech już Bóg sądzi.

Ale ktoś napisał o tym w Necie - to pic na wodę i fotomontaż. Tam są takie wygibasy słowne, takie puste sformułowania, takie nadmuchiwanie faktów - a właściwie fakcików, że aż śmiech bierze.

Wylicza się np. (piszę z pamięci, więc na tzw. rybkę) że powiedzmy, Jarosław działał w tym biurze interwencji - przecinek - a także w strukturach niesienia pomocy prawnej rodzinom represjonowanych robotników - przecinek oraz czynnie wspierał poradami prawnymi ludzi, skrzywdzonych przez juntę Jaruzelskiego.

image

Widzi Pan - wszystkie trzy sformułowania to jest jedno i to samo, a jak się zręcznie rozpisze, to wychodzi pół strony zasług.

Wskazuje się nieistniejące struktury podziemne, w których Jarosław K. rzekomo działał. Takich struktur nie było.

I tak samo o Lechu K. Aż śmiech bierze.

Ja nawet znam pracownika IPN, któremu tę robotę zlecono.

Jeszcze pracuje, ale chyba przy najbliższej okazji odejdzie, bo mu do dzisiaj wstyd.


Zobacz galerię zdjęć:

FB
FB
Eternity
O mnie Eternity

Try to be Meraki, - means “to do something with soul, creativity, or love”

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka