Rejs Alaska zakończony

W nawiązaniu do spotkania prezydenta Trumpa z Putinem oraz wypowiedzi lokalnych ekspertów

na ten temat:

Putin pierwszym rosyjskim przywódcą na Alasce w historii

eri

14 sierpnia 2025, 01:21

A przyjaciele Tuska Donalda Franciszka oraz Sikorskiego Radka czyli Szwaby, trwają w rosnącej życzliwości dla Polski. Oto naczelny dziennika "Berliner Zeitung" Tomasz Kurianowicz pisze:

"Nawrocki "wyszedł przed szereg", a jednym z powodów miała być jego urażona godność - ani Tusk, ani szef MSZ Radosław Sikorski nie pogratulowali prezydentowi zwycięstwa. Kurianowicz pisze, że obecna sytuacja oznacza powrót dawnego sporu o to, kto prowadzi politykę zagraniczną. Autor powołując się na "Gazetę Wyborczą", pisze, że współpracownicy Nawrockiego prosili we wtorek Biały Dom, aby to on, a nie Tusk uczestniczył w rozmowie."

Widać i Szwaby i Żydzi cierpią z powodu Prezydenta Karola Nawrockiego na nawrót bolesnych hemoroidów. Ostra nienawiść powoduje ich nabrzmiewanie, co jest faktem powszechnie znanym...

Mój przyjaciel Jurek, który przez wiele lat prowadził specjalistyczne biuro podróży w Vancouver, nadal lubi

żeglować jako hobby. Ja też w innym zakresie żeglowałem.

Rejs Alaska 2016 zakończony. S/y „Varsovia” bezpiecznie stoi na swoim miejscu w marinie w Vancouver. Rejs odbył się bez awarii a załoga cała i zdrowa z wielkim bagażem wrażeń, które pozostaną na długo w pamięci. Warunki były różne: lodowce mieniły się w słońcu, ale też było zbyt dużo deszczu, była żegluga w sztormach i nikt nie chorował, było też trochę relaksowej żeglugi.

Czas na podsumowanie: W ciągu 59 dni żeglugi przepłynąłem w sumie 3,216 Mil morskich odwiedzając liczne miejsca z oglądaniem kilkudziesięciu lodowców. 31 kotwiczeń i 24 cumowań do pomostów w portach.

Całość rejsu można podzielić na trzy części: 1) z Vancouver do Whittier z oglądaniem lodowców w Prince William Sound, 26 dni, 1650 Mm, załoga Halina z Onko-Sailing. Potem zostawienie jachtu i przelot samolotem do Vancouver a następnie powrót do Anchorage i kontynuacja żeglugi. 2) Rodzinny rejs do lodowców Prince William Sound, 9 dni 186 Mm, załoga moja żona Elżbieta i jej siostra Dorota. 3) Samotny powrót z Whittier do Vancouver. 24 dni 1,380Mm w tym ponad 400 Mm non stop, 3 doby przez otwarty ocean.

Gdzie nas nie ma?!

Dla zainteresowanych trasą załączam mapki.

Zobaczcie na stronie ciekawsze rejsy moją „Varsovią”: 

 https://jerzykusmider.com/category/rejsy-varsovia/

Dla żeglarzy z Polski, Alaska jest wyjątkową egzotyką. Może, dlatego że niewielu tam dociera. Powodem tego chyba jest to, żeby tam dotrzeć jachtem i wrócić do kraju, musi to być rejs praktycznie dookoła świata. Niestety zachodnie wybrzeże Kanady i południowa Alaska nie jest na trasie klasycznych rejsów wokółziemskich.