Eurybiades Eurybiades
1466
BLOG

Wizjoner Komorowski

Eurybiades Eurybiades PO Obserwuj temat Obserwuj notkę 36

     Zauważyłem, że co się któryś z luminarzy Platformy wypowie - to jak kulą w płot i ręce, chcąc nie chcąc, opadają.  Czy było tak zawsze, a ja nie za każdym razem to zauważałem,  czy to teraz tak się porobiło -  nie mam pojęcia.  I rzecz chyba nie w tym, że jako stronnik PiS   z góry do wszystkiego, co którykolwiek z nich wyartykułuje jestem uprzedzony  -  bo gdy np. Rafał Trzaskowski zarzuca Mateuszowi Morawieckiemu, że ten chce budować Centralny Port  w  "szczerym polu", to nawet najbardziej zagorzały platformers nie mógłby go pewnie poprzeć, że  - słusznie, ma rację -  bo takie rzeczy, jak wiadomo, lokalizuje się w centrum miasta.  W ogóle -  to ja myślę, że co rozsądniejsi w PO  ( nie umiem przytoczyć nazwisk, ale zakładam, że tacy są)  na taką wypowiedź muszą się krzywić, jak po nagryzieniu cytryny.  A jeszcze bardziej - jak po łyżce chrzanu - kiedy słyszą usprawiedliwianie się Janusza Lewandowskiego, że niby -  "nie wiedział, na co głosuje".  Wypada to chyba odbierać, jako odwołanie się do znanego wszystkim:  - "wybacz im, bo nie wiedzą, co czynią"  - choć u liberała czy też libertyna  (plączą mi się zawsze te dość bliskoznaczne pojęcia)  to raczej zaskakujące.  Ale swoją drogą, w sytuacji beznadziejnej - to pewnie jedyne wyjście, choć można by się zastanawiać, czy nie lepiej byłoby zamilczeć, jak nie przymierzając Grzegorz Schetyna zapytany o największe osiągnięcia Platformy.

   Poza światem polityki bywa równie nietęgo.  W rozmowie, której się ostatnio przysłuchiwałem, profesor ekonomii poinformował,  iż znany niegdyś obrońca opozycjonistów, Jacek Taylor w swej książce stwierdza, że sprawy w Polsce obracają się ku temu, co było za komuny.  "Jest źle - on to mówi, jako prawnik - a ja potwierdzam, jako ekonomista".   - E, tam, jakie źle - powiada ktoś z rozmówców - ludziom przecież żyje się lepiej!   - Tak, ale na koszt przyszłych pokoleń!   - E, tam - przecież dług nie rośnie, a deficyt nawet maleje!    - Tak, ale to jest wykorzystywanie koniunktury!   Nikt jakoś nie objawił ochoty, aby zadać pytanie - jakim to niezgułą trzeba by się okazać, żeby nie wykorzystywać koniunktury;  może dlatego, iż ogólnie wiadomo, że nie takie rzeczy się Platformie udawały:  na przykład - zwiększyć VAT o kilka procent, a przychody budżetu - ani ciut ciut.

   Na tym tle nieoczekiwanie korzystnie - przynajmniej moim zdaniem - zaczął wyglądać Bronisław Komorowski.  Ostatnio TVP parokrotnie pokazywała fragment jego ulicznej rozmowy z kampanii 2015 - i radę, jakiej udzielił:  - zmienić pracę i wziąć kredyt. Używano sobie na tym do woli  (ja zresztą też),  ale patrząc na rzecz z dzisiejszego punktu widzenia wypada przyznać, że teraz nie wygląda to bezsensownie;  przy niskim bezrobociu śmiało można planować inną pracę, a rosnące zarobki pozwalają odważniej myśleć o kredycie.  Jak w tym góralskim kawale  -  wizjoner jaki, cy co?  Powiedział rzecz trzymającą się realiów - tyle, że trochę za wcześnie. Nie myślałem, że kiedyś  o byłym prezydencie powiem coś, co nie o każdym  da się powiedzieć:   wyprzedził swój czas.

Eurybiades
O mnie Eurybiades

Konserwatysta

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka