folt37 folt37
411
BLOG

Państwo niepewności i braku zaufania

folt37 folt37 PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 36

Ktoś z polityków (lub publicystów) powiedział w obronie prezydenckich ustaw o przenoszeniu sędziów SN w stan spoczynku po 65 roku życia, że ten przepis zakończy nareszcie  aktywność sędziów byłych członków PZPR wyrokujących w PRL-u  pod dyktando tej partii.

Minister Sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro zasłynął podobną „mądrością” na pytanie co sądzi o poglądach prof. Michała Królikowskiego – doradcy prezydenta – na temat kształtu projektu ustaw o SN i KRS  odpowiedział lekceważąco: nie będę komentować opinii wiceministra sprawiedliwości z czasów rządu PO.

Takie i inne poglądy ludzi obozu władzy dezawuujące wszystko i wszystkich spoza PiS-u podważają fundament zaufania do państwa - własność wszystkich obywateli  Polski - rozchwianiem stabilizacji życia mieszkańców  tegoż państwa zasadzonych na jego prawach i gwarancjach.

Ustrojową demokratyczność państwa prawnego cechuje stabilność reguł stosunków obywatel – państwo  opartym na konstytucyjnych normach demokratycznie ustanowionych i zatwierdzonych aktem referendalnym narodu.

Takim nienaruszalnym prawem stanowiącym państwowego gwaranta stosunków państwo – obywatel  jest w Polsce Konstytucja z 1997 r.

Polityczna schizofrenia rządów PiS polega na wybitnej pokrętności ich stosunku do polskiej Konstytucji. Władza PiS pochodzi z ustrojowych uprawnień konstytucyjnych jedynego gwaranta legalności zdobytej przez nich władzy po wyborach w 2015 r. PiS te wybory wygrał na obu polach wyborczej rywalizacji czyli parlamentarnej i prezydenckiej. Nowe władze z prezydentem na czele złożyły uroczyste przysięgi i ślubowania na polską konstytucję  takiej treści:

A.   Prezydent – zgodnie z art. 130:

„Obejmując z woli Narodu urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej uroczyście przysięgam, że dochowam wierności Konstytucji, strzegł niezłomnie godności Narodu, niepodległości i bezpieczeństwa Państwa, a dobro Ojczyzny oraz pomyślność obywateli będą dla mnie najwyższym nakazem”.

Pan Duda dodał jeszcze: „Tak mi dopomóż Bóg”.

B.   Posłowie i senatorowie – zgodnie z art. 104 Konstytucji:

„Uroczyście ślubuję rzetelnie i sumiennie wykonywać obowiązki wobec Narodu, strzec suwerenności i interesów Państwa, czynić wszystko dla pomyślności Ojczyzny i dobra obywateli, przestrzegać Konstytucji i innych praw Rzeczypospolitej Polskiej”.

Większość parlamentarzystów z PiS dodawała też: „Tak mi dopomóż Bóg”.

Jak w świetle powyższego ma się wiarygodność polskich władz państwowych, którzy uroczyście przysięgali i ślubowali na wierność konstytucji, a dla dodania wiarygodności tych „ślubów”  demonstracją religijną przywołali Boga do pomocy w tym wzniosłym posłannictwie.

Ludzie ci sprawujący władzę w państwie, które od 28 lat jest państwem demokratycznym  –  nie pomni własnej przysięgi – depczą prawny akt ustrojowy, któremu w imię Boga przysięgali wierność i kpią z niego teraz publicznie nazywając go postkomunistycznym potworkiem, poczętym zdradliwie przy „okrągłostołowej” zmowie elit PRL i III RP.

Jak ma się czuć obywatel, który zgodnie z prawem III RP nabył uprawnienia np. emerytalne, które teraz kwestionuje PiS kontynuatorka władzy państwowej, której ciągłość jest oczywista w każdym demokratycznym, cywilizacyjnym państwie prawnym, chyba tylko poza Polską?

Na podstawie czego ma obywatel zaufać obecnej władzy, że jej przyrzeczenia są trwałe, skoro dzisiaj łamie odwieczną regułę. że „prawo nie działa wstecz”?

Na jakiej podstawie Polacy mają zaufać Prezydentowi RP lekceważącemu obowiązującą konstytucję, której przysięgał wierność, a przepisy której traktuje wybiórczo choćby w sprawie Trybunału Konstytucyjnego. Dlaczego mają mu ufać obywatele, kiedy dążąc do zmiany tej konstytucji obiecuje, że nowa, jego autorstwa będzie skuteczniejsza, skoro nie przestrzega obecnej?

W obecnych zaburzeniach legislacyjnych projekcji PiS zawarte są wyłącznie prerogatywy ideologii nacjonalistycznej, co zaprzecza polskiemu pluralizmowi społecznemu naszego narodu zróżnicowanego światopoglądowo, politycznie i kulturowo każdorazowo potwierdzone przez wszystkie kolejne  wybory powszechne.

Podważanie przez władze państwowe tej społecznej rzeczywistości rodzą obywatelską nieufność i chwieją zasadami państwowej stabilności niebezpiecznie krusząc niezbędne zaufanie do trwałych reguł stosunków państwo – obywatel.

Trzeba dodać, że niestabilność taka będzie kontynuowana w państwie jeszcze długo po przegranych wyborach PiS, po których zostanie owo restrykcyjne, antydemokratyczne prawo, z którego zapewne  ochoczo skorzystają następne rządy tym razem przeciwko tracącym władzę politykom PiS w imię odwetu za lata rządów tej partii, autora wszystkich wspomnianych wyżej destabilizacji ustrojowo porządkowych w państwie.

PiS kiedyś wybory przegra ale destabilizacja po nim pozostanie jeszcze długo, co zapowiada wielkie dla Polski szkody na wiele lat.

folt37
O mnie folt37

Jestem absolwentem Politechniki Poznańskiej (inżynier elektryk - budowa maszyn elektrycznych). Staż pracy: 20 lat w przemyśle i 20 lat w administracji państwowej szczebla wojewódzkiego - transformacja gospodarki z socjalistycznej na rynkową.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka