folt37 folt37
249
BLOG

Wyce* w polityce, a nadwrażliwość władzy

folt37 folt37 Prawo Obserwuj temat Obserwuj notkę 14

W latach 70-tych XX w. byłem pracownikiem średniego nadzoru technicznego w dużej fabryce chemicznej w Szczecinie. Kiedyś podczas jakiegoś spotkania w gronie fabrycznego towarzystwa, w nieco rauszowym nastroju opowiadaliśmy wyce (po poznańsku dowcipy). Byłem mało ostrożny i opowiedziałem dowcip o turyście z Polski przewożącym z ZSRR gipsowe figurki Lenina. Kiedy celnik zapytał po co mu tyle figurek wodza rewolucji, Polak odpowiedział, że służą za cel na odpustowych strzelnicach.

W poniedziałek wezwał mnie fabryczny opiekun z SB oświadczając, że wpłynął na mnie donos o tym „bluźnierczym żarcie”, więc musi mnie przesłuchać i  wszcząć postępowanie wyjaśniające. 

Broniąc się zapytałem SB-eka czy donosiciel zakomunikował mu również inne moje „bluźnierstwa”. Zaprzeczył. Wtedy zaproponowałem, że mu jeden opowiem. Zgodził się. Więc mówię: „wiezie furman proboszcza na odpust do sąsiedniej parafii i go pyta, co to jest za choroba isjasz? Dowcipny proboszcz zażartował, że to przypadłość pijaków i rozpustników! Furman zaczął płakać. Proboszcz pyta dlaczego płacze, furman na to, bo gazeta pisze że Papież jest chory na isjasz!

SB-ek szczerze się uśmiał i rezygnując z dochodzenia ostrzegł mnie, żebym przy opowiadaniu wyców zawsze się zastanowił jaki i komu dowcip opowiadać. Miałem szczęście, że to był starszy, emerytowany wiarus służb mundurowych, wolny - jak widać - od służbowej nadgorliwości.

I ta właśnie nadgorliwość  jest mottem poniższej notki.

Nowelizacja ustawy o IPN w art. 55a.1 mówi:

„Kto publicznie i wbrew faktom przypisuje Narodowi Polskiemu lub Państwu Polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za popełnione przez III Rzeszę Niemiecką zbrodnie nazistowskie lub za inne przestępstwa stanowiące zbrodnie przeciwko pokojowi, ludzkości lub zbrodnie wojenne lub w inny sposób rażąco pomniejsza odpowiedzialność rzeczywistych sprawców tych zbrodni, podlega karze grzywny lub karze pozbawienia wolności do lat 3. Wyrok jest podawany do publicznej wiadomości. Przepis ten stosuje się do obywateli polskich i do cudzoziemców.

Największe protesty ten zapis wywołał w Izraelu, gdzie odczytano go – szczególnie jego druga część – jako zakaz np. publikowania świadectw ofiar Zagłady, którzy ucierpieli z rąk Polaków. Dyplomatyczną burzę podsyca fakt, że już wcześniejsze próby przyjęcia przepisu w takim samym brzmieniu w 2016 roku spotkały się z wyraźnym sprzeciwem władz Izraela, wygłoszonym m.in. przez prezydenta Izraela Reuvena Rivlina.

https://oko.press/nowelizacja-ustawy-o-ipn-zagrozenie-dla-calej-przestrzeni-zycia-publicznego-toczacej-sie-debaty-o-polskiej-przeszlosci/

Treść nowelizacji jest dyskutowana w gronie i na szczeblu, do którego daleko skromnemu blogerowi. Nie uczestniczę więc w tej dyskusji, ale nachodzą mnie  wątpliwości, czy publiczne mówienie o mordowaniu Żydów w Jedwabnem, Goniądzu, Wąsoszu, Kielcach i innych miejscowościach przez polskich mieszkańców, będzie można - w świetle znowelizowanej ustawy - zinterpretować  jako jej naruszenie?

Żydzi obawiają się, że wypominanie Polakom wiele niechlubnych zachowań szmalcowników i mrocznych postaw niektórych polskich obywateli mordujących Żydów z chciwości zawładnięcia ich mieniem będzie traktowane jako „pomówienie narodu polskiego”.

To szkodliwa nadgorliwość nowego szefa IPN, który w imię uznania środowisk nacjonalistycznych, wypierających z pamięci narodowej wiele indywidualnych zbrodni Polaków jako nieistotnych incydentów nie mających odniesienia do całego narodu. To oczywista prawda, ale nie może być pretekstem do wypierania z pamięci o zbrodni, które miały miejsce i zamiast ich wypierania powinny być przypominane obecnemu pokoleniu jako przestroga przed ich ideologiczną przyczyną.

Zapyta ktoś gdzie tu ta nadgorliwość? A no w owym niezmiernie ogólnikowym sformułowaniu umożliwiającym ściganie ludzi nie za ścisłe naruszanie litery prawa lecz za swobodną interpretację wypowiedzi dokonaną  przez dochodzeniowca.

Obecne praktyki choćby dowolnego interpretowania zapisów konstytucji słusznie wzbudzają obywatelską czujność przed ogólnikowością zapisów ustawowych, które lubi władza dla ułatwienia sobie dyscyplinowania społeczeństwa w aureoli prawa.

Dlatego  prawo powinno być precyzyjne i jednoznaczne!

 

*Wyce –w gwarze poznańskiej dowcipy.

folt37
O mnie folt37

Jestem absolwentem Politechniki Poznańskiej (inżynier elektryk - budowa maszyn elektrycznych). Staż pracy: 20 lat w przemyśle i 20 lat w administracji państwowej szczebla wojewódzkiego - transformacja gospodarki z socjalistycznej na rynkową.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (14)

Inne tematy w dziale Polityka