folt37 folt37
824
BLOG

PiS swoją polityką daje zły przykład dla następców

folt37 folt37 PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 43

Polska jest zasobnym i pięknym krajem wspaniale się rozwijającym z coraz wyższym poziomem życia ludności sytuującym nas na 6 miejscu w Europie.

Co więc takiego tkwi w naszej mentalności że miast zadowolenia epatujemy naburmuszoną pochmurnością postaw wyolbrzymiających sprawy drugoplanowe (by nie rzec marginalne) na czoło publicznej debaty.

Skąd w nas te pokłady goryczy i złości demonstrowane na każdym kroku?

Bogactwo Polski jest widoczne począwszy od rodzin poprzez gminy, parafie po dobrze prosperujące przedsiębiorstwa i zakłady.

Średnie płace rosną, zasobność gospodarstw domowych także, długość życia też, śmiertelność niemowląt maleje, a my ciągle pochmurni z byle powodu źli i wobec siebie nienawistni.

Drogich samochodów przybywa twierdzą analitycy PZPM i wyliczają, że urzędy komunikacji nad Wisłą wydały tablice do ponad 57,3 tys. sztuk nowych aut (w tym 51,7 tys. osobówek). To o 1800 samochodów więcej niż w analogicznym miesiącu zeszłego roku, który także uznano za rekordowy. A poprawa marcowych wyników ma miejsce już trzeci rok z rzędu. W porównaniu do lutego na drogi wyjechało przeszło 22 proc. aut więcej.

Dlaczego te oczywistości nie przekonują znacznego odsetka Polaków udających, że nie widzą owej materialnej rzeczywistości, która ich otacza, a dają wiarę wyimaginowanym zarzutom, że wszystkie poprzednie przed PiS ekipy rządzące Polską do listopada 2015 r. okradały nas z dóbr narodowych zaprzedając kraj obcemu kapitałowi i daleko idącą redukcją państwowej suwerenności wynikającej z członkostwa w UE.

Skąd ta naiwność słuchaczy Radia Maryja i mediów rządowych dających wiarę głoszonym tam poglądom, że bogactwo Polski z którego obecny rząd nadzwyczaj hojnie finansuje bardzo kosztowne ideologiczne przedsięwzięcia, to cudowny dorobek dwóch ostatnich lat obecnych rządów błyskawicznie nadrabiający 27 lat „marnotrawstwa”  wcześniejszych ekip?

Jakim cudem dają oni wiarę prawnikom średniej klasy, którymi obsadzono resort sprawiedliwości demagogicznie deprecjonujących zawodową i naukową pozycję wielkich polskich prawniczych autorytetów z katedr uniwersyteckich i najwyższych instancji sądowych demaskujących zmiany ustrojowe jako odchodzenie Polski  od reguł państwa prawnego, itd., itp.

Z jakich powodów owe środowiska apologetów PiS udają, że nie widzą faktu ogradzania się władzy od społeczeństwa masowością płotów i barier (manifestacje smoleńskie, siedziba PiS, sejm, uroczystość pomnikowa na placu Piłsudskiego, itd.), oraz reglamentacja dostępu dziennikarzy i obywateli do obrad sejmu (wynoszenie tych ostatnich przez staż sejmową).

Czemuż to owi apologeci milczą kiedy rządzący angażują prokuraturę i policję (całe szwadrony widywane na trasie przemarszu „procesji” smoleńskich) i prokuratorskie oskarżenia protestujących, uniewinnianych przez sądy. Z jakich powodów nie dostrzegają oni odrodzoną z czasów PRL gniewną niechęć do owych organów ścigania przez coraz liczniejszą część społeczeństwa, która uznaje prokuraturę (wnioski do sejmu o pozbawienie immunitetu posłów opozycji) i policję (rozbijającą protesty) jako przeciwników obywateli i aparat rządowych represji.

Dlaczego władze są pozbawione refleksji na temat  swojej politycznej przyszłości po przegranych wyborach i przejęciu władzy przez obecnie sekowaną opozycję?

Przecież nietrudno przewidzieć, że rewanż będzie okrutny, kiedy zmienią się role i nowe władze otrzymujące w spadku po PiS owe represyjne prawo z satysfakcją wykorzystają je przeciwko obecnie rządzącym, których będą licznie sadzać na ławie oskarżonych.

Trzeba przyznać, że następcy obecnej władzy nie będą musieli wymyślać zarzutów, bo dowody na ich istnienie PiS dokumentuje w obecnych ustawach ustrojowych powszechnie uznawanych za niekonstytucyjne.

I to jest ten fatalny przykład braku koncyliacyjności politycznych postaw PiS, który może się spodziewać wspomnianego rewanżu.

Za lekkomyślne niedostrzegania groźby tego rewanżu wobec polityków obecnego obozu rządzącego będzie niezwykle dotkliwa.

Widać, że poziom arogancji prezentowany przez obecnie rządzących zagłusza ich  odruchy politycznej racjonalności.

Jak długo będą oni  trwać w takim przekonaniu?  Jak długo będą wierzyć w maksymę przypisaną przez Pawła Potoroczna (TP nr 16 z 5, kwietnia) Donaldowi Trampowi i pasującego do Jarosława Kaczyńskiego „Jestem liderem ponieważ nie popełniam błędów, ponieważ jestem liderem, a liderzy są nieomylni. Wiem, że wiem”.

 Ułuda!

folt37
O mnie folt37

Jestem absolwentem Politechniki Poznańskiej (inżynier elektryk - budowa maszyn elektrycznych). Staż pracy: 20 lat w przemyśle i 20 lat w administracji państwowej szczebla wojewódzkiego - transformacja gospodarki z socjalistycznej na rynkową.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka