folt37 folt37
581
BLOG

Kłopoty UE to ulga dla PiS i jej strategii „dobrej zmiany” w Polsce

folt37 folt37 UE Obserwuj temat Obserwuj notkę 36

Koło politycznych nastrojów społeczeństw europejskich wraca w stare koleiny egoizmów narodowych znanych w historii Europy jako nacjonalizm. 

Współcześni nacjonaliści unikają jak ognia skojarzeń z tą ideologią skompromitowaną bezpowrotnie bestialstwem politycznych praktyk ludobójstwa w wojnach wywołanych przez państwa nacjonalistyczne.

Z tego powodu politolodzy zastąpili słowo nacjonalizm słowem populizm, zyskujący poparcie narodowych mas społecznych ujętych nacjonalistycznym schlebianiem własnej nacji i obrzydzaniem nacji innych.

Tak było we wszystkich nacjonalistycznych państwach XX wieku od Niemiec po Japonię.

Cały powojenny okres globalnego pokoju poświęcono na znalezienie politycznego klucza zapobiegającego wojennej groźbie i – w opinii wielu mędrców tego świata – kluczem takim była „technologia społecznego dobrobytu”. Głównym poligonem owego, udanego eksperymentu był Zachód utożsamiany głównie z kapitalistyczną gospodarką zachodniej Europy.

Mechanizm ten dziesiątki lat dobrze funkcjonował w kontraście z ubogą Europą środkowo–wschodnią zaciśniętą w obręczy socjalizmu radzieckiego. Upaństwowiona socjalistyczna gospodarka planowa w tym obozie podporządkowana politycznym celom komunistycznym, oligarchicznym partiom rządzącym nie wytrzymała rywalizacji z tempem rozwoju kapitalizmu i z hukiem zbankrutowała razem z całym wschodnioeuropejskim obozem podporządkowanym Rosji Radzieckiej.

To wydarzenie stało się wielkim politycznym wyzwaniem dla Zachodu, który wierny swojej filozofii „społecznego dobrobytu” uznał za konieczne partycypować w podnoszeniu stopy życiowej w postsocjalistycznych (postsowieckich) krajów zapobiegawczo przeciwko buntom i niepokojom społecznym zarzewiem zawsze konfliktów zbrojnych.

Ukoronowaniem tej profilaktycznej polityki pokoju było przyjęcie do Unii Europejskiej biednych, posocjalistycznych krajów Europy środkowo-wschodniej i wyrównywanie poziomu życia ich obywateli z Zachodem. Kraje zamożne (płatnicy składki netto) nie poskąpili pieniędzy na ten cel, co w kilkuletniej perspektywie unijnego członkostwa biednych krajów rzeczywiście spowodowało wyraźnie wzrost stopy życiowej w tym regionie Europy w stopniu coraz bardziej porównywalnym z zachodnimi, unijnymi donatorami.

Dobrobyt ma jednak to do siebie, że demoralizuje. Pokazał to grecki kryzys finansowy w 2017 r. spowodowany gigantycznymi długami państwa bezytrosko konsumowanymi z kredytów przy niskim poziomie PKB w czasie osłabionej koniunktury gospodarczej.

Do takiej sytuacji zbliżają się Włochy, które jako płatnik netto buntują się uważając, że są wykorzystywani przez UE co /rzekomo/ jest powodem ich kłopotów finansowych.

Tę sytuację wykorzystali włoscy nacjonaliści (populiści) pod nazwą Ruch Pięciu Gwiazd, którzy antyunijną, nacjonal-populistyczną retoryką wyborczą zdobyli duże poparcie w wyborach parlamentarnych, wprawiając tym w bardzo poważne zakłopotanie UE.

W tym historyczno - politycznym tle naszego kontynentu wygrana PiS w 2015 r. wpisuje się w owe odżywające nacjonalistyczne nastroje „ludów Europy” śmiałym dokonywaniem reform ustrojowych państwa w pełnej pogardzie dla konstytucji i traktatowego ustroju całej Wspólnoty.

Zbulwersowana takim obrotem sprawy w Polsce Unia zareagowała zgodnie z unijnym prawem ostrożnymi napomnieniami Polski zaostrzanymi w czasie z powodu braku polskiej na to reakcji.

Bez przypominania treści tych protestów i wystąpień przytoczę tylko instytucjonalną symbolikę owych polskich i światowych interwencji w obronie polskiej praworządności (bo do UE przyłączył demokratyczny świat) jak: Komisja Europejska, Komisja Wenecka Departament Stanu USA, Rada Praw Człowieka ONZ, Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Rzecznik Praw Obywatelskich, Stowarzyszenie Sędziów Polskich „Justitia”, Koalicja 28 polskich organizacji społecznych „w obronie sądów”, Apel Największej frakcji w PE (EPL) do KE o zaskarżenie Polski do TS UE, Taki apel skierowali do KE także polscy naukowcy i artyści, oraz b. prezydent Lech Wałęsa, a ostatnio także z ostrą krytyką wystąpiła p. Georgette Mosbacher – przyszła ambasador USA w Polsce.

Pokaz lekceważącego stosunku polskiego rządu do w/w protestów zaprezentował wiceminister sprawiedliwości p. Marcin Warchoł, który zabrał głos w sprawie 18-stronicowego raportu Rady Praw Człowieka ONZ o niezależności wymiaru sprawiedliwości w naszym kraju mówiąc lekceważąco, „ten raport opracował Peruwiańczyk”. W ONZ zapewne odnotowano to „grubą czcionką”.

http://wyborcza.pl/7,75968,23509181,warchol-wstaje-z-kolan-czyli-nie-bedzie-peru-pluc-nam-w-twarz.html

Ta niełatwa politycznie sytuacja UE sprzyja PiS, bo KE zużywa energię i czas na obmyślanie strategii politycznej dla zapobieżenia kłopotom z Europą Południową, do cna zdemoralizowaną dobrobytem do tego stopni, że Włosi bez wahania kredytowali ów dobrobyt z pożyczek. Włoski dług publiczny przekroczył 2,25 bln euro (słownie 2,25 biliony /tak, tak/ euro).

Z za kulis KE dochodzą strzępy sporu pomiędzy szefem Komicji Jean-Claude Junckerem, a jego zastępcą Fransem Timmermansem o procedowanie postępowania wobec Polski, której kłopot z przestrzeganiem praworządności mocne blednie na tle wzrastających kłopotów w Europie Południowej.

Jeżeli Jean-Claude Juncker „uwierzy” w pozorowane ustępstwa polskiego rządu w kwestiach reform naszego sądownictwa, to KE zaniecha wszczętych procedur w obronie tego sądownictwa i zagrożeniu demokracji w Polsce, co PiS ogłosi zwycięstwem swojej ustrojowej Polityki.

Gdyby się tak stało, to kolejny raz w historii Europy interes narodowy Polski wielcy tej Europy złożyli by w ofierze na ołtarzu wyższości ich interesów nad polskimi.

Taki obrót sprawy paradoksalnie do pisowskiej wielkomocarstwowej wizji Polski dowiódł by, że nasze miejsce w Europie pozostaje daleko za dużymi państwami Europy.

Wtedy PiS - wbrew własnym intencjom – został by grabarzem Wielkiej Narodowej Polski! Ostała by się jeno Narodowa!

folt37
O mnie folt37

Jestem absolwentem Politechniki Poznańskiej (inżynier elektryk - budowa maszyn elektrycznych). Staż pracy: 20 lat w przemyśle i 20 lat w administracji państwowej szczebla wojewódzkiego - transformacja gospodarki z socjalistycznej na rynkową.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka