foros foros
2078
BLOG

O hipokryzji posłów i ministrów PiS

foros foros PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 35

W wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów znalazło się omówienie projektu wniesionego przez min. Piontkowskiego z MEiN o następującej treści:

"3. Wyodrębnienie w ramach czasu pracy nauczycieli czasu na konsultacje dla uczniów i ich rodziców

Celem projektowanej nowelizacji ustawy – Karta Nauczyciela jest również zagwarantowanie uczniom i ich rodzicom możliwości konsultacji z nauczycielem. (...) W związku z potrzebą zagwarantowania uczniom i ich rodzicom możliwości konsultacji z nauczycielem, ta część czasu pracy nauczyciela zostanie doprecyzowana poprzez wskazanie, że w jej ramach nauczyciel będzie obowiązany do dostępności w szkole w wymiarze 1 godziny na tydzień, a w przypadku nauczyciela zatrudnionego w wymiarze niższym niż 1/2 obowiązkowego wymiaru zajęć – w wymiarze 1 godziny na 2 tygodnie. " Wszystko to oczywiście "w ramach czasu pracy nieprzekraczającego 40 godzin na tydzień oraz ustalonego wynagrodzenia"

https://www.gov.pl/web/premier/projekt-ustawy-o-zmianie-ustawy--karta-nauczyciela-oraz-ustawy-o-dochodach-jednostek-samorzadu-terytorialnego

Widać więc, że dzielny minister Czarnek wraz ze swoim równie dzielnym wunderteamem z Al. Szucha nie poddają się i usiłują za wszelką cenę wcisnąć do szkół darmowe godziny pracy dla nauczycieli. Nie da się 8 - jak planowali poprzednio - to, naśladując PO chociażby jedną w ramach nowelizacji, którą min. Piontkowski określił w senacie następującymi słowy: " Będziemy proponowali stosunkowo niewielkie zmiany w awansie zawodowym w oddzielnej ustawie "

Czarnek ze swoim wunderteamem uparcie naśladują politykę oświatową PO, warto więc przypomnieć jak PiS reagował na tę politykę gdy była ona wprowadzana:

""Godziny karciane" (to od Karty Nauczyciela) lub "darmocha" (bo nauczyciele nie otrzymują za nie pieniędzy) - tak o dodatkowych lekcjach mówi się w pokojach nauczycielskich. Obowiązek pracy o jedną godzinę dłużej w tygodniu ministerstwo edukacji nałożyło w ubiegłym roku. W tym roku w podstawówkach i gimnazjach są to już dwie godziny tygodniowo.

- To łamanie standardów państwa demokratycznego, w którym za pracę przysługuje płaca - uważa Barbara Nowak, dyrektor SP nr 85 w Krakowie oraz prezes Towarzystwa Nauczycieli Szkół Polskich. To właśnie TNSP (zrzeszające ponad tysiąc pedagogów głównie z Małopolski, Mazowsza i Dolnego Śląska) postanowiło walczyć z "karcianymi godzinami" w TK. By samodzielnie złożyć tam wniosek, musiałoby zebrać pod nim 100 tys. podpisów. Dlatego w imieniu nauczycieli o zbadanie sprawy wystąpili posłowie PiS.

- Podjęliśmy się tej roli, bo te godziny są niezgodne z konstytucją - mówi prof. Ryszard Terlecki, poseł PiS. "

http://www.webon.pl/solidarnosc-krakow/darmowelekcje.pdf

Kim jest mężna Barbara Nowak tak dzielnie walcząca z PO o prawa nauczycieli? Tak, tak, to ta sama Barbara Nowak, słynna kurator małopolska, była dyrektor SP nr 85 w Krakowie. Jeśli tylko PiSowi uda przepchnąć się nowelizację, to mężna, wrażliwa i walcząca o prawa kurator Nowak będzie ścigała ludzi za nie odrabianie darmowej pańszczyzny, pewnie równie dzielnie i zaangażowanie jak wcześniej tę pańszczyznę zwalczała.

Przewidziana w art.42 ust. 2 pkt 2 li. a i b Karty Nauczyciela obowiązkowa godzina lub dwie godziny zajęć nie jest więc tylko prostym, mechanicznym przesunięciem proporcji między różnymi rodzajami aktywności zawodowej nauczyciela. Każda kolejna godzina zajęć generuje w praktyce następną godzinę pracy poświęconej tej obsłudze - przygotowaniu dokumentacji wykonanej pracy. Ta dodatkowa paca, wynikająca z nowelizacji Karty Nauczyciela we wskazanym zakresie, powoduje przekroczenie etatowego wymiaru pracy. Zauważyć należy, że zwiększony wymiar pracy nie znajduje odzwierciedlenia w strukturze wynagrodzeń nauczycieli, co stanowi w naszym przekonaniu poważne naruszenie zasad ochrony pracy (art. 24 Konstytucji) w związku z zasadami sprawiedliwości społecznej (art. 2), które wymagają, aby ustawowemu zwiększeniu obciążenia pracownika towarzyszyło odpowiednie zwiększenie wynagrodzenia.

Taką frazą kończy się wniosek do TK o sygnaturze K 10/21 zgłoszony przez grupę ponad 50 posłów PiS reprezentowanych przez Ryszarda Terleckiego i Maksa Kraczkowskiego. Wniosek można pobrać z adresu https://ipo.trybunal.gov.pl/ipo/view/sprawa.xhtml?&pokaz=dokumenty&sygnatura=K%2021/10#uzasadnienia_czesc_7081_I

Kimże jest Ryszard Terlecki? To tenże sam prof. R. Terlecki, vice-marszałek Sejmu, szef klubu PiS. Odpowiedzialny m.in. za dyscyplinę. Ciekawy spektakl będziemy pewnie mogli niedługo zobaczyć: jak to marszałek Terlecki będzie łamał charaktery szeregowych posłów PiS, by wprowadzili przepisy, które tenże sam marszałek Terlecki uznawał za niekonstytucyjne i skarżył do TK. 

APEL DO CZYTELNIKÓW I DZIENNIKARZY

Wniosek do TK zakończył się umorzeniem, wygasły bowiem mandaty posłów PiS, którzy go składali. Próbowałem znaleźć oryginalny wniosek posłów PiS niestety nie udało mi się, chciałem sprawdzić, kto podpisał się pod tym wnioskiem. Choćby to czy przypadkiem nie ma tam podpisu posła Dariusza Piontkowskiego, tego samego, który teraz nakłaniałby rząd i kolegów posłów do przepchnięcia przepisów, które sam uznawał na niekonstytucyjne.

Jeśli ktoś z Państwa dysponuje tymi podpisami proszę o upublicznienie, zobaczmy jakie są tam kwiatki.


APEL DO POSŁÓW KONFEDERACJI, KUKIZA I INN.

Szanowni Państwo, jeśli PiS uchwali tę nowelizację, to zbierzcie 50 podpisów, złóżcie ten sam wniosek, uaktualniony, do TK. Marszałek Sejmu p. Witek, była nauczycielka, działaczka Solidarności, byly dyrektor szkoły aktualny Marszałek Sejmu, a kto wie czy nie sygnatariusz skargi K 10/21 będzie musiała zająć wobec skargi stanowisko, tak jak wcześniej robił to marszałek Schetyna. Teraz odwrócą się rolami i zagłosują jak nakazuje partyjna dyscyplina. Rzadko kiedy będzie można pokazać tak ewidentnie hipokryzję, obłudę posłów PiS i PO.


Refleksja.

Zniesienie darmowych godzin karcianych było jedną z pierwszych obietnic rządu premier Beaty Szydło. I trzeba przyznać, że pani Szydło tej obietnicy dotrzymała w II roku swojego rządu. A przeprowadziła to min. Zalewska. Był to czas gdy PiS dotrzymywało obietnic, również tym grupom społecznym i zawodowym z negatywnego doboru. Teraz premier Szydło nie ma już w parlamencie RP, podobnie byłej minister edukacji. Zamiast nich mamy najlepszego premiera III RP i najenergiczniejszego, najwspanialszego ministra oświaty. I widać, że wraz z tą zmianą zmieniło się również dotrzymywanie obietnic leszczom i niezbyt zbornemu proletariatowi.


*************************

Mały UPDATE

Poseł Joanna Borowiak, dr nauk humanistycznych, aktualny sekretarz Rady Politycznej PiS. Wystąpienie sejmowe z 4 kwietnia 2019, fragment:

 "Co rząd Prawa i Sprawiedliwości zastał w oświacie? Otóż: zamrożone na kilka lat podwyżki, wielkość tych podwyżek na wysokości 0%, 2,5 tys. zlikwidowanych szkół, ponad 40 tys. nauczycieli straciło pracę. Obarczyliście państwo nauczycieli obowiązkiem pracy za darmo, wprowadzając tzw. godziny karciane i za brak ich realizacji rozliczając finansowo, potrącając z wynagrodzenia. No rewelacja, ogromna troska o nauczycieli."

https://osiem.videosejm.pl/video/41915-posel-joanna-borowiak-wystapienie-z-dnia-04-kwietnia-2019-roku-1

Teraz to poseł Borowiak, sekretarz RP PiS, będzie zmuszać b. kolegów i koleżanki do pracy za darmo w ramach godzin karcianych, a kto tego nie zrobi zostanie ukarany, co najmniej finansowo.

I drugi mały Update,

 tym razem znowu Kurator Małopolska B. Nowak ale już ze strony kuratorium: Informacja Małopolskiego Kuratora Oświaty - Jeszcze raz o "godzinach karcianych" - opublikowano w 2016, radzę kopiować póki min. Czarnek jeszcze nie wydał rozkazu zczyszczenia serwerów-;

"Twierdzę, że należy bardzo przebudować system edukacji, tak aby był on naprawdę stymulujący wszechstronny rozwój dzieci i młodzieży i wychowywał do wartości, a do osiągnięcia tego celu jest potrzebne zbudowanie całej sieci współpracujących ze sobą instytucji. Znane mi Młodzieżowe Domy Kultury stanowią świetne uzupełnienie oferty szkolnej, to właśnie takie miejsca, gdzie uczniowie nie tylko dobrze się bawią ale także nabywają nowych umiejętności pod okiem specjalistów, innych niż ci szkolni. Rokrocznie podziwiam osiągnięcia wychowanków MDKów, uczestniczę w festiwalach teatralnych, przeglądach muzycznych, turniejach tańca. Oglądam prace malarskie, wyroby ceramiczne, koronkarskie i inne, których nie sposób wymienić. To dokładnie jest tak, że nie „karcianymi godzinami” polska szkoła stoi, ale dobrym nauczycielem i dyrektorem. Proponuję, aby zamiast stosować przymus pracy na wzór odrabianej pańszczyzny, pozwolić działać nauczycielom, którzy najlepiej znają swoich uczniów, a także dyrektorom, bo to oni odpowiadają za całość oferty zajęć rozwijających uzdolnienia dzieci młodzieży.

 Barbara Nowak

Małopolski Kurator Oświaty "

https://old.kuratorium.krakow.pl/index?ac=111&id=13497

Pod tym samym linkiem artykuł Barbary Nowak dyrektora SP nr 85 w Krakowie pt: Artykuł napisany w 2009 roku po wprowadzeniu w życie pomysłu minister Hall

Barbara Nowak: Dziewiętnasta godzina – ministerialny pomysł na pracę za darmo.


I jeszcze jeden cytat z p. Barbary Nowak:

Z dniem 1 września 2009 roku MEN nakazało ustawą Karta Nauczyciela nauczycielom szkół podstawowych, gimnazjów, szkół ponadgimnazjalnych, w tym specjalnych, realizować dodatkowo nieodpłatnie 1 godzinę tygodniowo. W roku przyszłym ma to być już 2 godziny tygodniowo w szkole podstawowej i gimnazjum.

Tak naprawdę jest to zwiększenie pensum nauczycieli, ale wmawia się nauczycielom, że jest zgoła inaczej. Dodatkowa godzina, czy też godziny mają być przecież realizowane w ramach 40-godzinnego tygodnia pracy nauczyciela. Dziwi mnie i gniewa zarazem fakt, że Minister Edukacji, która powinna najlepiej, z racji pełnionej funkcji, znać specyfikę zawodu nauczycielskiego, ogrom pracy pozalekcyjnej nauczycieli, daje wyraźny sygnał społeczeństwu, że 40-godzinny tydzień pracy nauczyciela, to tak naprawdę fikcja. Jeżeli można nauczycielowi dołożyć bez żadnego uzasadnienia 1, czy 2 godziny, to może by tak 5 lub 10 godzin? Jednym słowem MEN w osobie p. minister i jej podwładnych skutecznie dba o niski poziom autorytetu zawodu nauczycielskiego.

Barbara Nowak pisała to jako dyrektor szkoły w 2009r. Mówi się, że nikt nie jest prorokiem we własnym kraju. Jak okazuje się niesłusznie. 12 lat po tych słowach, przełożony Barbary Nowak, dziś Kurator Małoposkiej, próbował wcielić w życie dokładnie ten sam plan, przed którym p. Nowak ostrzegała jako dyrektor szkoły.

foros
O mnie foros

</ script> WAU_small ('33nm7mbknmq3 ") </ script > a counter

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka