Foxx Foxx
1158
BLOG

Ukraina: Majdan przeciw korupcji... 2019 część 2

Foxx Foxx Ukraina Obserwuj temat Obserwuj notkę 22

Zgodnie z zapowiedziami i adekwatnie do skali promocji, na drugim po zeszłotygodniowym proteście przeciwko defraudacji budżetu obronnego i MSW przez ludzi Petro Poroszenki dzisiaj na Majdanie pojawiło się dwa razy więcej uczestników. Wydaje się, że dobrym pomysłem był apel organizatorów - Korpusu Narodowego Andrija Biłeckiego - o brak symboliki partyjnej.

Przykład promocji - trybuny Dynama Kijów na przedwczorajszym meczu z Chelsea Londyn:

image

["#Świniorczuków Poroszenki za kraty" (dwóch ludzi- ojciec i syn - symbolizujących wspomnianą sieć defraudacji budżetu obronnego i MSW na ogromną skalę pod parasolem prezydenta Ukrainy)]

image

["korupcja w armii i policji zabija obrońców Ukrainy"]

W poprzedniej notce w S24 na ten temat zabrakło szerszego kontekstu aktualnych wydarzeń, a warto rzecz uzupełnić. Wśród zarzutów stawianych liderowi Ruchu Azowskiego/Korpusu Narodowego i twórcy batalionu (aktualnie pułku) "Azow" są i takie, że powinien najlepiej wiedzieć, że w czasie wojny każdy kolejny Majdan to niebezpieczna destabilizacja sytuacji w państwie. 

Przed fotorelacją z dzisiejszych wydarzeń, przypomnę więc ewolucję sytuacji. Ważnym punktem był nagrany w październiku 2017  występ Biłeckiego w debacie w ZIK TV z szefem prokuratury wojskowej jako adwersarzem. Na pytanie - dysponując tak dużą siłą, jakie przepisy byłby gotów złamać, by osiągnąć zakładane cele odpowiedział, że Korpus Narodowy nie robi na ulicach nawet 1/10 tego, co by chcieli uczynić z aktualną władzą i systemem. Po doprecyzowaniu, co konkretnie chcieliby zrobić odpowiedział: "ze względu na sytuację państwa już od 3 lat się hamujemy, a warto by np., jak powiedział pan prezydent? - odrezać ręce wszystkim, którzy rozkradają fundusze przeznaczone na obronność".


Program był w ogóle dość mocny. Na pytanie o niedawną awanturę w czasie procesu komendanta batalionu OUN padła odpowidź, że do momentu systemowej likwidacji (dosłownej lub społecznej) uczestników "ATO" przy jednoczesnym rozkradaniu państwa jego przedstawiciele i władze będą miały zerowy autorytet, co się przejawia m.in. w podejściu do policji, czy sądów. W kontekście rozkradania wymienił otoczenie Poroszenki. Dorzucił też brak postawienia przed sądem gen. Mużenki za wystawienie sił ukraińskich pod Iłowajskiem i w walce o nowy terminal donieckiego lotniska.

Przypomnę - mieliśmy do czynienia z procesem, który przyspieszył w marcu 2017 (wtedy o tym pisałem). Narasta napięcie między wteteranami "ATO", a obozem Poroszenki, co nie jest żadną niespodzianką. Myślę, że ktoś nie docenił np. memów popierających Biłeckiego z różnych stron - a przede wszystkim z jednej. W związku z wysuwanymi przez ludzi Poroszenki zarzutami wobec niego, że nie spełnia mandatu deputowanego mając rekordową liczbę nieobecności na posiedzeniach Rady Najwyższej na OFICJALNYM profilu Wojsk Wysokomobilnych (elitarnych jednostek powietrzno-desantowych) na jednym z portali społecznościowych w marcu pojawiła się grafika: 

image

["Niech Bóg da wszystkim deputowanym zaliczenie plenarnych posiedzeń na froncie"]

No i jesienią 2017 w Kijowie odsłonięto memoriał poświęcony poległym z ochotniczych batalionów... w asyście regularnych desantników w powszechnym przekonaniu wystawionych Rosjanom przez kijowski Sztab Generalny pod Iłowajskiem latem 2014.

image

image

Swoją drogą 14.01.2017 pierwszy komendant "Azowa", ów deputowany do Rady Najwyższej i wiceszef parlamentarnej komisji ds. bezpieczeństwa i obrony - opublikował obszerne oświadczenie twierdząc, że "nie może dłużej o tym milczeć" i zarzucając aktualnemu dowództwu Gwardii Narodowej MSW korupcję, forowanie oficerów wspierających wiosną 2014 "separatystów" oraz próbę likwidacji jednostek wywodzących się z powstałych wtedy batalionów ochotniczych poprzez obcinanie żołdu i środków na bieżące funkcjonowanie, np. opłaty za ogrzewanie i bieżącą wodę. Rzecz miała dotyczyć również "Azowa" .

(źródło)

Ukraiński "główny nurt" podał, że już następnego dnia (w niedzielę!) GN zwróciła się do prokuratury wojskowej (podległej MON) i SBU (podległej bezpośrednio Poroszence) o weryfikację oskarżeń "o korupcję i separatyzm" oraz ogłosiła, że "od początku roku 2017 dowództwo GN nie otrzymało od Biłeckiego żadnych dokumentów dotyczących publicznie stawianych zarzutów".

(źródło)

Lider "Azowa" 17.01. złożył komplet materiałów dowodzących jego zarzutów na ręce szefa prokuratury wojskowej. Usłyszał, że "to tylko papiery, a nie fakty".

Czas mijał, patologiczne zjawiska narastały, a obóz władzy od poprzedników zaczął się różnić epatowaniem ukraińską patriotyczną, a czasem nacjonalistyczną specyfiką. Jak to ujął Biłeckij w jednym z wywiadów sprzed kilku dni, w którym uzasadniał wyjście "azowców" na ulice:

(...) Mamy jednolity system korupcyjny władzy identyczny, jak za Janukowycza. Tyle, że dla ukraińskich patriotów, dla mnie jako nacjonalisty wtedy system był jednoznacznie wrogi. Władze otwarcie prorosyjskie, sowiecka mentalność, itd. Rządzący dzisiaj tworzą o wiele gorszą sytuację. Wszystkich nadużyć dokonują pod ukraińską symboliką.  (...) 

Większość społeczeństwa nie wierzy w szczerość działań władz. One jednak chowają się za ukraińskością, odwołując się nawet do tradycji nacjonalistycznych. W rzeczywistości robią to samo, co poprzednicy. Moim zdaniem taka sytuacja prowadzi do znacznie większego niebezpieczeństwa. Działania poprzedniej władzy dyskredytowały prorosyjską narrację i dyskusje o powrocie do koncepcji ZSRS 2. Uderzały więc w zwolenników tej opcji. Sam pochodzę z Charkowa i widziałem jak wielu z nich było rozczarowanych tym, co się działo. W efekcie w decydującym momencie, w 2014, zaskakująca ich liczba przyjęła postawę proukraińską.   (...)

Obawiam się, że aktualne władze swoimi działaniami podważą sens nie tylko walk o Ukrainę toczonych przez naszych przodków, ale i tych, które się toczą teraz, od pięciu lat. "Sława Ukrainie", hymn OUN, itd. To wszystko jest kompromitowane. Wielu ludzi może się zniechęcić nie tylko w odniesieniu do konkretnych polityków, ale mogą zwątpić w sens istnienia państwa ukraińskiego.  

(źródło)

Mamy więc okoliczności aktualnych protestów. Przy okazji, mimo że "azowcy" w publikowanych sondażach nie istnieją (bo nikt ich nie umieszcza w ankietach), Petro Poroszenko po pięciu latach ignorowania jednostki i próbie wykreślenia jej z największego sukcesu sił ukraińskich w tej wojnie - wyzwolenia półmilionowego Mariupola leżącego na drodze z kontynentalnej Rosji na Krym, o czym pisałem w poprzedniej notce... W aktualnej sytuacji zdecydował się na odwiedzenie jednego z posterunków pułku "Azow" na froncie z okazji Dnia Ochotnika ustanowionego na Ukrainie na 14.03. Nie będę komentował poniższego filmiku. Mowa ciała widocznych na nim postaci mówi sama za siebie. Warto podkreślić, że to spotkanie szeregowych frontowców z naczelnym zwierzchnikiem sił zbrojnych.


Nie zmienia to faktu, że polityczny Ruch Azowski/Korpus Narodowy z "Azowem" łączą weterani tej jednostki. Sam pułk wielokrotnie pokazywał, że po prostu wykonuje rozkazy przełożonych i nie angażuje się w politykę. Jednak w tym tygodniu akurat na ich ręce pan prezydent zdecydował się na złożenie życzeń wszystkim walczącym w batalionach ochotniczych w 2014/15.

No i nadszedł dzień dzisiejszy...

image

Biłeckij odpowiadając na zarzuty ludzi Poroszenki, że antykorupcyjne protesty są w interesie Rosji, przypomniał że prezydent Ukrainy był współtwórcą... Partii Regionów i do 2012 był ministrem (ds. rozwoju) w rządzie sformowanym przez tę partię pod patronatem... Janukowycza.

image

Przejście pod kancelarię prezydenta

image

... oraz radykalny atak. Świnek.

image

image


Ten Majdan jakoś "głównego nurtu" na zachód od Bugu nie interesuje. Przyznacie jednak, że pod kilkoma względami jest dość ciekawy.

Aktualizacja - montaż-skrót z demonstracji


To jednak było prawdziwe świństwo.





Foxx
O mnie Foxx

foxx@autograf.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka