Nasz słynny aktywista LGBT+QWERTY , na którego kłamliwej akcji ( rozwieszanie tablic przy nazwach miejscowości z opisem "Strefa wolna od LGBT" ) Parlament Europejski uchwalił rezolucję o "Strefie wolności dla osób LGBGTIQ" uczestniczy w nowym przedsięwzięciu. .
Działająca w RP Fundacja Panaptykon wspierana przez krajowy fundusz "Aktywni Obywatele" , Fundacje Batorego ( de facto przez Georga Sorosa) i fundacje norweskie przeprowadziła ostatnio akcję z fejkowym zawiadomieniami jakoby dziennikarze i aktywiści polityczni w naszym kraju byli inwigilowani.Z taką fejkową ankietą Agencji Bezpieczeństwa Narodowego ( oczywiście nazwa fikcyjna , wymyślona na potrzeby akcji ) "zmierzyli się " dziennikarze oko.press czy funkcjonujący przeterminowany RPO w osobie Adama Bodnara i właśnie działacz na rzecz ruchu LGBT+QWERTYY Bart Staszewski.
O ile nic mi do tego przedsięwzięcia fundacji Ponaptykon, o przeprowadzaniu tej fejkowej ankiety o możliwościach inwigilacyjnych państwa ( takie ankiety były bowiem uruchamiane i w innych demokracjach, chociażby USA ) to już zabieg z reklamowaniem tego fejkowego przedsięwzięcia przez Barta Staszewskiego jest bardzo groźny.
Otóż ten działacz LGBT+QWERTY ani chybi chce, by za pomocą stania się reklamodawcą tej fikcyjnej ankiety ( vide jego aktywność w tej sprawie na TT ) stworzyć taka informacyjną zbitkę, że jest inwigilowany, a precyzyjniej represjonowany przez aparat polskiego państwa za swą działalność na rzecz ruchu LBGTIQ. I ta znów totalnie fikcyjna zbitka pójdzie w eter i wizje nie tylko w naszym kraju , ale przede wszystkim w Europę, ale także i w cały świat jak to on jest represjonowany nad Wisłą - chyba możemy zdać sobie doskonale sprawę jaki uzyska to wydźwięk i jak ustawi sędziów rozpatrujących na wokandach sprawy wytyczone przez gminy Bartowi Staszewskiemu, który ich ordynarnie oszkalował ?
Nie wiem , ale wydaje mi się, że państwo polskie, polski rząd i Ci wszyscy , którym zależy na dobrym imieniu RP muszą się jednak nad działaniami tego nieprzyzwoitego ( eufemizm ) człowieka ( w ogóle tej wszelkiej wrogiej państwu polskiemu działalności ) pochylić i zastanowić się nad skutecznymi metodami, działaniami by zdecydowanie i stanowczo zareagować na tego typu działalność tych środowisk, bo , że to jest zjawiskiem groźnym to każdemu rozsądnemu człowiekowi tłumaczyć nie trzeba.
Wyznam szczerze , że mnie ta bezwolność, inercja, a nawet ośmielę się powiedzieć indolencja irytuje...
