Fot. zagraniczna domena publiczna
Fot. zagraniczna domena publiczna
Romuald Kałwa Romuald Kałwa
1783
BLOG

Seks, zdrada i Kościół - jak wykryć cudzołożnicę. Dlaczego mężczyźni nic chcą się żenić

Romuald Kałwa Romuald Kałwa Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 32

Sex to temat bardzo prawicowy. Wszakże bez rozkoszy cielesnych nie byłoby rozwoju demograficznego – narodu, państwa, historii, patriotyzmu, podatków i wiernych w świątyniach.

To artykuł o seksie. Będzie niegodziwie, grzesznie, ale prawdziwie. Po najdłuższej kampanii wyborczej w historii czas na wakacyjny temat, który wszystkich interesuje nawet, jeśli „wszyscy” twierdzą, co innego.


                                                                      Jak zdradzają Polacy?

A jeśli Twój życiowy partner notorycznie Cię zdradza? Są wakacje... Niektórzy moi znajomi puszczają żony do sanatorium lub nad morze. To przysłowie jest brzydkie, ale prawdziwe: „jak kobieta nie da, facet nie weźmie”. Owszem, jest sporo uczciwych i porządnych kobiet oraz mężczyzn, ale oni nas w tym artykule nie interesują.

Niestety, małżeństwo to umowa, jak w biznesie, a czy można mówić o zaufaniu w biznesie? Kobieta, nawet z dziećmi i mężem u boku, może sobie "poradzić" na wczasach, a co dopiero gdy wyjeżdża z samymi dziećmi. Albo sama... Otóż zawsze znajdzie się gotowy na wszystko „typ skyrczybyka” – wiecie Państwo, co mam na myśli. Tymczasem panowie muszą korzystać z usług płatnych dam do towarzystwa, co jest znacznie mniej honorowe. Stąd bierze się wiele "kwasów", ale o tym później.

Bo czy w przypadku płatnych relacji z prostytutką można mówić o seksie? Czy to jest w ogóle "seks"? Czy taką osobę można doliczyć do grona partnerek?

„Trzeba przyznać wprost: według badania mężczyźni zdradzają częściej (61,4 procent) niż kobiety (38,6 procent). Co ciekawe, wygląda to inaczej w zależności od wielkości miasta. W metropoliach to panie (63 procent) przodują, natomiast w małych miejscowościach mężczyźni (73 procent)” – „Jak zdradzają Polacy?” - mówi seksuolog Izabela Jąderek: źródło  


Jak sprawdzić, czy mąż/partner albo żona/partnerka zdradza? Kupić wykrywacz kłamstw za 90 zł w sieci, 

                                                                         a ten pokaże wszystko

Można sobie radzić jednak bez elektronicznych urządzeń i na pytanie: czy mnie zdradziłeś/zdradziłaś – dokładnie sprawdzać reakcje i mowę ciała partnera. Jeśli partner miał coś na sumieniu, z pewnością zobaczycie niepokój w jego osobie.

Niestety, kobiety kłamią doskonalej, ale też ich kłamstwa widać po niepokojącym, czasem butnym spojrzeniu. Z jednej strony okazją do rozpoznania kłamcy może być długotrwałe spojrzenie w oczy, z drugiej charakterystyczna mina – "przyłapałeś mnie i złapałeś za rękę, ale to nie moja ręka"! Należy pamiętać o specyficznej mimice, która działa na Twoją podświadomość, a którą Ty odbierasz, jako podświadomy niepokój - to tzw. szósty zmysł, intuicja, coś co mówi z tyłu głowy - "uważaj, nie rób tego!". 

Jeśli odpowiadający/odpowiadająca osoba patrzy prosto w oczy specyficznie długo, to oczywiste jest, że próbuje na siłę abyś uwierzył w to, co mówi – patrz, mówię prawdę – ale jej podświadomość w reakcji obronnej w tym przekonywaniu jest nienaturalna. Kłamcy nie panują nad mową ciała.

Zapamiętajmy, na pytanie: czy mnie zdradziłeś/zdradziłaś – okazją do rozpoznania kłamcy może być długotrwałe spojrzenie prosto w oczy podczas kłamania i dziwna mimika. 


                                           Czy seks bez zamiaru spłodzenia dziecka to grzech?

Jednym z fundamentów tego, co wyznacza religia (chrześcijaństwo, islam, judaizm) - w interesującym nas przypadku Kościół Katolicki – jest strefa cielesności. Wyznaczone są tu cienkie granice grzechu, braku zbawienia i ognia piekielnego. Seks to tabu - "głęboki i fundamentalny zakaz kulturowy".

Kościół zgadza się na seks, ale tylko w ramach płodzenia dziecka. W tym miejscu należy zadać pytanie, dlaczego udziela ślubów wdowcow i wdowom, czy innym niemłodym ludziom, którzy takowego potomstwa mieć nie mogą?

- Antykoncepcja to grzech. Sex oralny to grzech. – powiedział Zbigniew N.

- Dlaczego? - Zapytałem kolegę Zbyszka, o którym potem dowiedziałem się, że był rasowym homoseksualistą, leczonym na wsypkę i hemoroidy.

- Bo tak. – powiedział, zmierzając do klasztoru w Częstochowie na wycieczcie parafialnej.

Zaraz, dlaczego o zakazie antykoncepcji w małżeństwie decydują ludzie, którzy mają poważny problem z moralnością w swojej instytucji, a którzy od setek lat udzielają rozwodów kościelnych koronowanym głowom państw? Rozumem zakaz seksu przed ślubem, ale zakaz swobodnego seksu w małżeństwie? To duży problem z seksualnością z jednej strony, a z drugiej: element polityki zastraszania wiernych i trzymania ich pod butem.

Ateiści nie dadzą się zastraszyć, więc „możni w duchu” straszą "ubogich w duchu" brakiem zbawienia wynikłego np. ze stosowania antykoncepcji. 

Minęły czasy, że ludzie mieli ósemkę dzieci i byli z tego zadowoleni. Obecnie trzeba je jakoś utrzymać... Twierdzenia, że ludzie mieli kiedyś setki dzieci i dawali sobie radę, jest nieadekwatne do rzeczywistości – obecnie nikt nie chce latać na bosaka do szkoły, jak przed II wojną światową. I jeść z jednego talerza, jak jeszcze wiele lat po II wojnie światowej, w szczególnie doświadczoną przez pańszczyznę i mości dziedzicach tych miejscach Polski, gdzie rosyjski car dla polskiego chłopa okazał się wybawcą przed sadystą-ziemianinem.

Dzięki niezłomnej postawie Kościoła katolickiego w ostatnich latach, możemy być pewni, że Jacek Kurski, który wziął drugi ślub kościelny, nie grzeszy. Ciekawe ile kosztował rozwód Jacka Kurskiego? "Za pieniądze ksiądz się modli, za pieniądze ksiądz się podli".

Przysięga powinna brzmieć: „I że Cię nie opuszczę, do kolejnego unieważnienia małżeństwa, bo mam dużą kasę i pozycję, a wy jesteście sprzedajni” – taki ślub, to grzech i bluźnierstwo. Ale co tam. Jak ulał pasuje tu "wieśniackie" hasło: „Kto bogatemu zabroni”.


                                                  Został ojcem z urzędu, choć jest bezpłodny

Program "Interwencja" Polsat News:  

„Wojciech Jędruszczak z małej miejscowości w województwie zachodniopomorskim od 6 lat walczy o zaprzeczenie swojego ojcostwa. Ma jeden trudny do podważenia dowód: jest bezpłodny. - Prokuratura zrobiła mnie ojcem z urzędu. Dziecko urodziło się w związku małżeńskim, to automatycznie jestem ojcem – komentuje”.

Ślub i prawo rozwodowe – prawo jest korzystniejsze dla kobiet. Trzeba również odpowiedzieć na kolejne pytanie. Dlaczego Kościół nie broni mężczyzn, tylko ma do nich pretensje, że nie chcą się żenić, a niektórzy księża wytykają im jeszcze brak męskości? Dlaczego księża nie krytykują systemu?

Niby dlaczego dla tak krytykowanych facetów, żyjących w pełnym kontrastów społeczeństwie, małżeństwo ma być celem samym w sobie? Taka postawa to frajerstwo zwierzęcia z prawami wyborczymi, które nie panuje nad swoim popędem.

Po prostu obecnie nie opłaca się żenić. 2/3 rozwodów inicjują kobiety. I mężczyźnie, nazywani obraźliwie samcami beta, mają się godzić żeby jakiś obcy facet wychowywał Ich dziecko? Naprawdę tak uważacie? To źle uważacie.

Kampanie społeczne kłamią – większość przemocy, w tym seksualnej, jest w konkubinatach, a nie w pełnej rodzinie.

Normalni faceci wolą się umawiać na nieobowiązujące spotkanie, albo być w nieformalnym związku. Jeśli to się nie udaje, to z ich punktu widzenia samotność bardziej się opłaca i jest mniej stresująca niż jakiś toksyczny związek z roszczeniową Polką. Sorki, ale Polski znane są z tego na całym świecie. Śmieją się z Nich.

Wychowywane przez media kobiety są coraz bardziej rozpustne. Dla takiej narażać życie i harować w fabryce albo na budowie? To się nie opłaca. A później jeszcze Cię okradnie z połowy pieniędzy. Obecnie małżeństwo to po prostu zły interes. Seks nie jest tego wart – kalkulują młodzi Polacy. Zresztą, często i tak go nie ma, bo żona nagle zaczyna brzydzić się mężczyzną (tak się kończą związki, gdy kobiety faktycznie od początku nie interesował "wybrany z rozsądku" mężczyzna).

image

                                                   

                                                       Dlaczego mężczyźnie nie chcą się żenić?

- bo są za biedni. Mediana płac w Polsce wyniosła około 2919,54 zł netto, czyli „na rękę”. Oznacza to, że połowa ludzi w Polsce zarabia tyle lub mniej. Co czeka faceta, który chce założyć rodzinę? Wyścig szczurów do jednego kawałka sera. Media i kampanie reklamowe zrobiły swoje. To nie kobiety, ale specjaliści od tekstów sponsorowanych piszą o hipergamicznych dziewczynach, które zdziwione pytają retorycznie – "chcesz się ze mną związać, a nie masz własnego mieszkania?".

- bo większość dostępnych dla tych facetów kobiet jest poniżej ich godności i budzi wstręt (patrz: grafika). Kobiecie jest łatwiej, może tylko udawać podniecenie, ale mężczyzna musi prawidłowo przygotować do strzału swoją broń. Tu nie ma miejsca na fuszerę i udawanie. Im ładniejsza kobieta, tym większe podniecenie. Nikt nie chce się męczyć z nieatrakcyjną kobietą.

- możesz być pyskata, „pewna siebie”, obrażać ludzi – ludzie będą dawać Ci kciuki na Facebooku, ale większość dojrzałych facetów powie: – takiej toksycznej idiotki nie chcę  za darmo.

- kobiety ubierające się jak prostytutki. Dużo ich na polskich ulicach, więcej niż w Londynie. Stąd ta opinia o Polkach na świecie. Zrozumcie, to dziwi obcokrajowców. Nie bez powodu za granicą obowiązuje powiedzenie „głupia Polka”.


                               Ilu partnerów seksualnych w ciągu życia mają Polacy, a ile inne narody

„Polacy deklarują, że ich średnia liczba partnerów seksualnych w życiu wynosi 4,28 i przyznają się do średnio dwóch stałych, czyli trwających dłużej niż 6 miesięcy związków – tak wynika z najnowszego raportu prof. Zbigniew Izdebskiego i Polpharmy „Seksualność Polaków 2011”” – pisało „Zwierciadło” https://zwierciadlo.pl/seks/erotyka/ilu-partnerow-seksualnych-ma-przecietny-polak

Większość facetów kłamie i zaniża wiek swojej seksualnej inicjacji oraz zawyża liczbę partnerek. A należy pamiętać, że kobiety nie przyznają się do zdrad, nawet w anonimowych testach. W dodatku średnią dla mężczyzn zawyża wielu facetów. Miałem takich znajomych.

Mit: mające duże doświadczenie seksualne kobiety mówią, że jak kobieta ma dużo partnerów to jest potępiana, a jak mężczyzna miał dużo kobiet, to jest chwalony. – To totalna bzdura. Żaden normalny facet nigdy przy mnie za to nie chwalił innego faceta – zazdrościł, złorzeczył – ale nie chwalił. To przeważnie kobiety przytaczają ten argument, ponieważ... sporo z nich ceni bardzo doświadczonych facetów.

image

Jest takie ciekawe zjawisko – mężczyźni czynią zło siłą i przemocą, kobiety seksualnością. Zło kobiet, często jest skierowane przeciwko swojej kobiecości – to dziwne, ale tak jest. Przykład: Robert Tekieli rozmawia z kobietą w filmie „Jarmark cudów”, gdzie opętana kobieta twierdziła, że miała marzenia o tym, że była gwałcona. Często kobiety mszczą się na mężczyznach, szczególnie tych, którymi gardzą, swoim kurtyzaństwem, na ich oczach. 

Niezbyt doświadczeni mężczyźni są zazdrośni o nieswoje kobiety, gdy widzą, jak te wprost "puszczają się" wg cokolwiek dziwnego klucza z tzw. samcami alfa.

image


                              Dlaczego Kościół krytykuje mężczyzn za to, że ci nie chcą się żenić?

Po prostu prawo rozwodowe jest bardzo niekorzystne dla mężczyzn. Druga sprawa to hipergamiczność kobiet wyrobiona przez potrzebujących facetów – prawiczków, których na zawołanie może mieć każda kobieta.

Nikt nie robi tylu zła dla mężczyzn, jak skrajności:

- z jednej strony dupkowaty, potrzebujący facet typu beta lub omega, którym kobiety się bawią, wykorzystują, ale którym jednocześnie głęboko gardzą

- z drugiej, tzw. macho zaliczacz, który styka się z „wszystkim, co się rusza”, psując tym samym "rynek", bo w wyniku tego miłosnego zespolenia „ego” takiej niewiasty za wysoko poszybowało. Czasami przeciętne, bardzo przeciętne dziewczęcia myślą, że są księżniczkami, a facet niczym petent ma "zabiegać" o ich względy.

Obie te grupy psują kobiety i rozpuszczają je niemiłosiernie. Pierwsi budują hipergamiczność kobiet, drudzy... Czynią tak, że ladacznice są jeszcze bardziej ladacznicowate... Później czytamy ogłoszenia, że „panna z dzieckiem szuka frajera”, tzn.: „panna z dzieckiem szuka dojrzałego i odpowiedzialnego mężczyzny, który zaopiekuje się nią i jej maleństwem”. Chętni frajerzy zawsze się znajdą.

Ps. Dla kobiety biedny facet jest tym, czym rozwódka, puszczalska albo panna z dzieckiem dla "cnotliwego kawalera". Co chciały, to mają. Szkoda tylko tych facetów, które się z takimi się wiążą.


                                                                    Przyczyna alkoholizmu

W ogóle, mężczyźnie powinni natychmiast odrzucać doświadczone seksualnie kobiety. Mój kumpel powiedział o znajomej i znajomym – a zaznaczę, że zależało mu na znajomej: – „nie chcę być po nim”. No właśnie! Dziewczyny na dyskotekach, zabawach, niektórych prywatkach – na które chodziłem, a bywały na nich różne towarzystwa, czasami oddawały się cwaniakom, często o chamskich ryjach.

Chcecie chłopaki „być po nich”? W oczach młodych kobiet opłaca się chlać, być cwaniakiem, owszem - nie robić z siebie małpy, ale zachowywać się swobodniej, czasem bezczelnie, tylko po to, aby skutecznie wzbudzić zainteresowanie agresją, która działa na ich podświadomość. Sporo kobiet lubią agresję.

Porządne dziewczyny chodzą do kościoła i nie chodzą ubrane po ulicach, jak kobiety lekkich obyczajów. Kobiety nowoczesne, wyzwolone, seksualnie nieskrępowane przed ślubem... A później są te pijaństwa w domach i awantury z krzykiem” „Ty szmato!”. Unikałbym wiązania się z taką kobietą.

Dlatego lepiej żyć względnie wstrzemięźliwie. Ludzie, którzy byli dla siebie pierwsi, wytrzymają wiele życiowych sztormów do późnej starości. Tak, to trudne. 

Liczę na komentarze pod tekstem. Liczę też na odpowiedź, czy ktoś chce być 30., 100., 1000., mężczyzną swojej kobiety, czy pierwszym, tym jedynym, unikatowym? No właśnie. Tak widzę te szukanie „pozytywów” przez frajerów, którzy szukają sobie uzasadnienia dla faktu, że ich kobiety są doświadczone i nie zdradzą ich po ślubie, by sprawdzić, jak to jest z innym... smutne :) Właściwie to jest wesołe. Ale smutne. Tłumaczcie to tak sobie.

Prędzej czy później dojdzie Was fakt, że ktoś niecnie traktował Wasze niewiasty, za ich zgodą i pragnieniem, traktując po całym ciele własną esencją. To dlatego domy publiczne są pełne samców beta – facetów próbujących leczyć z miernym skutkiem swoją frustrację.

Myślę, że europosłanka z „Wiosny” i totalna feministka Sylwia Spurek, wręcz marzy o brutalnym i silnym mężczyźnie, który ją psychicznie zdominuje. Świadczy o tym jej żałobny dresskolor. Czarne ubranie pokazuje swego rodzaju żałobę z braku miłości. Nie bez powodu zakonnice i księża chodzą ubrani na czarno.

Wiele kobiet chce „brutali”, chłodnych, zdecydowanych mężczyzn, którzy nie boją się prosić o seks. To dlatego wśród Polek chcących islamskich imigrantów w Polsce jest tyle nieatrakcyjnych kobiet. Wszystko przez słabość, postępującą gejowatość wielu polskich mężczyzn i ich coraz bardziej wybredny gust (na szczęście!).

Powinienem napisać: bądź wierny, silny, ale uczucia, a już nie daj Boże słabość, okazuj dzieciom, kumplom, rodzicom – ale, nie kobiecie. Bo wszystko zostanie wykorzystane przeciwko Tobie, przed jej koleżankami, bo strasznie ględzą i oplotkowują swoich facetów, ale to temat na inny wesoły materiał. Przede wszystkim bądź sobą. Bądź takim, jakim chciałbyś, aby tylko tacy ludzie zamieszkali na Ziemi.


Romeo Kałwa

Tek do dowolnego rozpowszechniania pod warunkiem wskazania autora

Członek Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo