Foto ekranu: Romuald Kałwa
Foto ekranu: Romuald Kałwa
Romuald Kałwa Romuald Kałwa
389
BLOG

Artyści chcą wzrostu podatku VAT o 6% przy zakupie każdego urządzenia elektronicznego

Romuald Kałwa Romuald Kałwa Popkultura Obserwuj temat Obserwuj notkę 11

"Stowarzyszenie Autorów ZAiKS -  Związek Autorów i Kompozytorów Scenicznych chce podatku reprograficznego:

Związek Artystów i Kompozytorów Studyjnych (ZAiKS) domaga się wprowadzenia podatku reprograficznego od urządzeń RTV – donosi Wirtualna Polska. Artyści chcą, aby opłata wynosiła 6 proc. ceny zakupu każdego urządzenia elektronicznego, co może przełożyć się na wzrost cen elektroniki o kilkaset złotych".

czytamy na Bankier.pl

Konrad Bagiński pyta: Dlaczego ZAIKS chce wyciągnąć miliard z naszych kieszeni? Podatek od smartfona budzi kontrowersje:

"Poszerzenie opłaty reprograficznej to zły pomysł – uważa Federacja Konsumentów. Przez nią telefony i telewizory, a także tak potrzebne w każdej rodzinie komputery, podrożeją średnio o 300 złotych. Wszystko w imię solidarności z artystami. Dlaczego jednak mają ich ratować konsumenci, kupujący sprzęt elektroniczny?". Źródło portal Money.pl:  

Podatek od smartfona. Kontrowersyjny projekt prawie gotowy

"To właśnie minister Gliński forsuje tę dodatkową opłatę, która ma zasilać m.in fundusz ubezpieczeń dla artystów oraz iść na prawa autorskie. Chodzi o opłatę reprograficzną wpisaną w ustawę o statusie artysty zawodowego. To dodatkowy koszt, jaki będą musieli ponieść producenci sprzętu służącego do kopiowania lub jego importerzy. W praktyce oznacza to, że zapłacą wszyscy nabywcy np. nowoczesnego telewizora czy właśnie smartfona". Źródło Money.pl:  

Komentarz: 

Zajęci wyborami prezydenckimi, koronawirusem lub po prostu wakacjami,  nie zauważamy, że ktoś chce nas okraść. Jakim prawem mamy utrzymywać ze swoich podatktów muzyków? 

Pod artykułem na Bankier.pl czytamy: 

1as: 

- Trzeba robić zbiórki na Rodowiczkę, w końcu nie ma na chleb i były mąż zabrał jej Porsche.

I oczywiście trzeba pamietać o biednych artystach, co nie mają emerytur, bo zamiast płacić składki, "przelewali" je w lokalach i na bankietach.

ractaros96:

Każdy artysta podlega prawom popytu i podaży. Jak nie ma popytu na tworzoną przez niego sztukę to ma problem i musi się dostosować. Gloryfikowanie jakiejś określonej grupy artystów tylko dlatego, że sobie nie radzą w dzisiejszej rzeczywistości podpada już pod tworzenie patologii.

Może niech ci "artyści" tworzą ten swój kicz za pieniądze swoich fanów i politycznych zwolenników? 

Ministrze Gliński, wstydź się. Gdy idzie kryzys, to Pan Ministrze chcesz okradać Polaków z pieniędzy? Pomysłowi miał sprzeciwiać się resort cyfryzacji. W cytowanym na wstępie artykule z portalu Bankier.pl czytamy:

Sprzeciw wobec kolejnego podatku wyraził jednak minister cyfryzacji Marek Zagórski. Niezadowoleni z pomysłu są również właściciele sklepów elektronicznych. Jak w rozmowie z Wirtualną Polską zauważył Wojciech Buczkowski, prezes firmy Komputronik, po wprowadzeniu podatku reprograficznego internetowe sklepy ze sprzętem RTV, aby uniknąć dodatkowych opłat, mogą rozliczać transakcje w innych krajach, np. w Czechach czy na Litwie.

Dlaczego mamy utrzymywać artystów, których nikt nie chce słuchać? Plujecie na Polaków, nazywacie nas - patriotów rasistami, faszystami, oszołomami, ale nie brzydzi Was Nasza praca i nasze pieniądze. Miał rację Kazik Staszewski, gdy śpiewał: "Wszyscy artyści, to prostytutki".

Członek Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura