GPS GPS
330
BLOG

Podmiotowość w polityce

GPS GPS Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 4

       Podmiotem polityki powinien być człowiek, potem w mniejszym stopniu rodzina, w jeszcze mniejszym naród. A państwo powinno być głównie przedmiotem polityki.

       Ale niestety obecnie jest na odwrót - to państwo jest podstawowym podmiotem polityki, a człowiek i rodzina są jej przedmiotem. To państwo nami steruje, a nie my nim! Steruje każdym z nas, nawet premierem, prezydentem i szefem służb specjalnych! Jedyne, co może zdziałać w polityce obywatel, to wybrać co jakiś czas zarządców tego wszechogarniającego, zamordystycznego państwa, a ci kandydaci na zarządców, by nimi zostać, publicznie się kłócą i oczerniają nawzajem, stosując wszelkie możliwe nieuczciwe chwyty propagandowe.

       Państwo nie powinno tworzyć narodu. Naród jest osobnym, rozróżnialnym podmiotem ludzkości sam z siebie - poprzez kulturę, obyczaje, język czy religię, a państwo powinno być tylko narzędziem tego narodu, czy kilku narodów. I to narzędzie powinno przede wszystkim strzec wolności indywidualnych obywateli, a nie budować jakąkolwiek tożsamość narodową.

       Naród to rodzina rodzin, a państwo to firma ochroniarska. Podmiotem jest rodzina, najmniejsza komórka społeczna, a ta firma ochroniarska to przedmiot, to narzędzie rodziny. Rodzina realizuje wszelkie wyższe cele ludzi. Państwo natomiast to organizacja, którą naród opłaca i utrzymuje w celu niższym, czysto użytkowym, po to, by bronić się przed ewentualną przemocą innych narodów i społeczeństw i przed przemocą stosowaną między rodzinami oraz między ludźmi.

       Ten aparat przemocy, mający terytorialny monopol na stosowanie siły, jakim jest państwo, nie powinien tworzyć narodu, kultury, religii, obyczajów, moralności, gospodarki, przemysłu, infrastruktury, szkolnictwa, służby zdrowia etc… nie ma niczego kreować - on ma się do tego nie wtrącać, ma wykonywać swoje ściśle określone zadanie polegające na ochronie własności, wolności i życia! Państwo powinno służyć tylko i wyłącznie do tego, by wyeliminować przemoc z życia społecznego - a im bardziej ograniczy tę przemoc, tym lepiej ludzie w warunkach pokojowych, na wolnym rynku, zorganizują sobie całą resztę.

       Rządy wszystkich partii grabią narody i za tak zebrane siłą środki, wbrew woli poszczególnych ludzi, organizują im życie gospodarcze, kulturalne, naukowe, rozrywkowe, komunikacyjne, gospodarcze etc… - organizują to tak, jak to sobie wyobrażają urzędnicy i funkcjonariusze tego państwa, tak jak sobie to wyobrażają przywódcy partyjni, zgodnie z wizją albo Jaruzelskiego potem Wałęsy, Kwaśniewskiego, Buzka, Tuska, Kaczyńskiego, albo ich oficerów prowadzących, a nie tak jak chcą tego ludzie. Ich państwo ma nas leczyć, przymusowo edukować, ubezpieczać i zniewalać na tysiące innych sposobów i potrzebuje na to ogromnych funduszy. To jest nadal komuna komunistów z SLD i PSL, socjal-liberałów z PO, czy socjaldemokratów z PiS.

       Wszystko to, co sensownego głosiła PO - prywatyzacja, reprywatyzacja, ordynacja JOW, bon oświatowy, zmniejszenie podatków etc., to ściema, to oszustwo, nic z tego nie zrobili. Jedyne co robili, to zarządzali socjalizmem i go utrzymywali - przy okazji czerpiąc z tego korzyści dla siebie i swoich sponsorów.

       I dokładnie tak samo jest za komuny Kaczyńskiego. Też utrzymują, dotują, koncesjonują publiczne szpitale, publiczne szkoły, przedsiębiorstwa, banki, ubezpieczenia społeczne, pomoc socjalną etc. i nadal zbierają na to podatki od każdego. Nadal nie jesteśmy podmiotem, ale przedmiotem, bydłem, które się hoduje, które się wychowuje, naucza, poucza i siłą wymusza wszelkie jakoby poprawne zachowania. Taka filozofia widzenia państwa jest wspólna dla wszystkich partii, które okupują Polskę od setek lat i Kaczyński nie zrobił żadnego wyłomu i żadnej dobrej zmiany tej filozofii.

       Spór polityczny między PO a PiS-em jest sporem pozornym, jest sporem personalnym, jest walką skłóconych ludzi, którzy się nawzajem nie lubią, albo to pozorują - ale nie jest sporem ideowym, nie jest sporem o wizję Polski, o filozofię państwa, nie jest sporem istotnym politycznie.

Grzegorz GPS Świderski

PS. Notki powiązane:

Ostatnia zwrotka <- poprzednia notka   

następna notka -> Moja wiara jest lepsza niż twoja

Tagi: #gps65, #polityka, #państwo, #podmiotowość, #naród

GPS
O mnie GPS

Blo­ger, że­gla­rz, informatyk, trajk­ka­rz, sar­ma­to­li­ber­ta­ria­nin, fu­tu­ry­sta. My­ślę, po­le­mi­zu­ję, ar­gu­men­tu­ję, po­li­ty­ku­ję, fi­lo­zo­fu­ję.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka