GPS GPS
436
BLOG

Pragmatyzm czy ideologia?

GPS GPS Socjologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 21

       Niektórzy uważają, że wszelkie ideologie prowadzą do zła. A dobro to działanie pragmatyczne. Wolność to pragmatyzm, a wszelkie ideologie dążą do zniewolenia.

       Nie zgadzam się z tym. Jedne ideologie prowadzą do zamordyzmu, a inne do wolności. Wolność jest możliwa tylko i wyłącznie dzięki zasadom - czy odgórnym, czy oddolnym, nie ma znaczenia. Pragmatyzm bez zasad to anarchia, czyli brak wolności. Tak było w czasach przedcywilizacyjnych. Czysty pragmatyzm obowiązywał we wspólnotach pierwotnych - zasady określał instynkt - zasady ustanawiał samiec alfa, ale jak tylko się zagapił, to mógł zostać zabity, czy wygnany przez sojusz innych samców i wtedy zasady określał ich przywódca.

       Pragmatyzm to obowiązywanie prawa natury. W takim stanie wolności nie ma - jest ścisła hierarchia stadna i ciągłe pilnowanie swojej pozycji. Wolność indywidualną dała nam dopiero cywilizacja - a zatem niezmienne zasady, które są w stanie bez żadnych modyfikacji przetrwać kilkanaście pokoleń.

       Na przykład taką zasadą jest prawo własności - ono nie jest naturalne, nie jest pragmatyczne, a zatem dostosowujące się do sytuacji - jest cywilizacyjne, niezmienne, niezależne od sytuacji. Niemniej nie każda cywilizacja tworzy zasady dające wolność - i indywidualną wolność oraz własność wytworzyła tylko nasza cywilizacja i tylko w niej jest możliwy wolny rynek i wolnorynkowa ekonomia.

       Zasady to ideologie. Brak ideologii to wspólnota pierwotna. Cywilizacja musi być oparta o ideologię. Jedna o taką, inna o inną. Nie ma wolności bez cywilizacji. Teoria własność to cywilizacyjna ideologia.

       Niektórzy uważają, że pragmatyzm to po prostu dbanie o siebie i nierobienie innym krzywdy. To już jest zaczątek pewnej ideologii. Ale to za mało, bo te dwie zasady bywają często sprzeczne. W moim interesie leży nierobienie krzywdy innym z mojego plemienia, ale są sytuacje, że w moim interesie leży wybicie obcego plemienia i opanowanie jego zasobów. To jest pierwotna, naturalna, pragmatyczna moralność.

       Cywilizacja to kultura oparta o ideologię sprzeciwiającą się temu naturalnemu pragmatyzmowi. Nie twierdzę, że kultura i natura stanowią przeciwieństwo. Nie może tak być, bo kultur, czy cywilizacyj, jest wiele i są wzajemnie sprzeczne - jedne są bardziej zgodne z naturą, inne mniej. Na przykład cywilizacja turańska, wywodząca się od Dżyngis-chana, czy nawet wcześniejszych Hunów, która obowiązuje w Rosji, jest bardziej zgodna z naturą niż nasza cywilizacja zachodnia. Dlatego tam łatwiej przyjął się socjalizm.

       Ja tylko twierdzę, że nasza cywilizacja, i wszystkie kultury w jej ramach, są niezgodne z naturą. Bo nasza cywilizacja oparta jest o chrześcijaństwo, które w całości jest sprzeczne z instynktami. A najbardziej niezgodna z naturą jest ideologia wolności, wolnego rynku, liberalizmu, czy wreszcie sam libertarianizm.

       Wolność i własność to fundamenty naszej cywilizacji - ale są one niezgodne z naturą, niezgodne z instynktami, niezgodne z pragmatyzmem. Pragmatyczne jest niewolnictwo. Dlatego stosowane było powszechnie nawet u nas - choć to było wbrew moralności - ale się opłacało.

       Wolność to zasady cywilizacyjne, które należy wywalczyć, a potem pielęgnować przez pokolenia. Rodzimy się zawsze niewolnikami. Wolność to dar cywilizacyjny - jeśli urodzimy się w odpowiedniej cywilizacji, to wolność możemy uzyskać, korzystając z jej zasad. By wywalczyć sobie wolność, potrzebna jest odpowiednia infrastruktura ideologiczna i materialna. 

       Być wolnym to znaczy mieć dom, działkę, samochód, autostrady, jacht czy samolot oraz prawo pozwalające na pełną swobodę korzystania z tego wszystkiego - prawo oparte o wolnościową ideologię. Walka o wolność w stanie, gdy nie ma odpowiedniego prawa, to może być tylko próba zmiany tego prawa, albo ucieczka do miejsca, gdzie ono obowiązuje. Jeśli prawo jest nieodpowiednie, na przykład nieznające pojęcia własności, to domu i działki mieć nie możemy i nie da rady sobie tego wywalczyć.

       I podobnie jest, gdy prawo ogranicza nam mobilność - wymaga skomplikowanych licencji czy koncesji na poruszanie się samochodem, jachtem, samolotem etc., ogranicza w dużym stopniu korzystanie z tych pojazdów, poprzez opodatkowanie i tysiące ograniczeń formalnych, to wolności nie da rady wywalczyć. Wywalczenie sobie samolotu (na przykład zrobienie go sobie samemu) nic nam nie da, bo przy pierwszym locie nas zestrzelą. Zestrzelą zgodnie z ich zamordystyczną ideologią. By nie zostać zestrzelonym, trzeba obalić państwo i prawo oparte o ideologię zamordystyczną i na bazie ideologii wolnościowej przywrócić nasze dobre, stare, zasady cywilizacyjne.

Grzegorz GPS Świderski

PS. Notki powiązane:

Maseczki wywołają katastrofę ekologiczną <- poprzednia notka

następna notka -> Autocenzura

Tagi: wolność, ideologia, pragmatyzm, cywilizacja, gps65

GPS
O mnie GPS

Blo­ger, że­gla­rz, informatyk, trajk­ka­rz, sar­ma­to­li­ber­ta­ria­nin, fu­tu­ry­sta. My­ślę, po­le­mi­zu­ję, ar­gu­men­tu­ję, po­li­ty­ku­ję, fi­lo­zo­fu­ję.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo