Tytuł dzisiejszej notki to cytat z listu kardynała Roberta Saraha, który został wysłany z Watykanu do poszczególnych episkopatów.
Dla wyjaśnienia dodajmy, że kardynał Robert Sarah to prefekt watykańskiej Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów. Bez wątpienia zatem jest to człowiek, który w temacie "jak powinny być udzielane sakramenty" jest obeznany. Co ważne... Ma on też opinię konserwatysty i strażnika tradycji w Kościele.
Jest to ważny list bo przypomina o tym, że od Kościoła i Sakramentów nie można się odizolować. Nie można żyć w izolacji. Bez tej wspólnoty, która jest w żywym przeżywaniu liturgii oraz Eucharystii. Bo żywego przeżywania wiary nie zastąpi żadna wirtualna rzeczywistość. Nic nie zastąpi udziału we mszy świętej i przyjmowania w Komunii Ciała Bożego. Kontakt z Bogiem oraz Kościołem powinniśmy zatem przeżywać w radości, a nie w lęku.
Kard. Sarah przypomina też o prawie wiernych do przewidzianych sposobów przyjmowania Ciała Chrystusa i adorowania Pana w Eucharystii.
Przewidzianych sposobów...
No cóż... Prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów raczej wie co pisze i zdaje sobie sprawę z tego, że jego słowa mogą być uznawane za wiążące.
Przypisywanie zatem temu kardynałowi twierdzenia jakoby jeden z tych przewidzianych sposobów uważał za niewłaściwy jest w mojej ocenie bardzo poważnym nadużyciem. A nadużycie takie pojawiło się niestety w jednym z wpisów na S24.
Cóż... Szukających dziury w całym nigdy nie brakowało.
w średnim wieku, niezbyt dynamiczny, z małego miasta przeniosłem się do dużego by w końcu uciec na wieś ;) Jeżeli przez jakiś dłuższy czas mnie nie ma to znaczy, że straszę prosiaki w lesie. kmarius[at]poczta.fm
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo