Komiks IPN o Witosie w 1920 roku – narracja odmienna od endeckiej

 Jan Bodakowski
Komiks IPN o Witosie w 1920 roku – narracja odmienna od endeckiej

Nakładem wydawnictwa IPN został opublikowany komiks „Wincenty Witos – premier rządu 1920”. Autorem dość politycznie poprawnego i dalekiego od narracji endeckiej scenariusza jest Maciej Jasiński, profesjonalnych rysunków Jacek Michalski, a wkładki historycznej Janusz Skicki.

Akcja komiksu rozgrywa się w lipcu i sierpniu 1920 roku. Bohaterem albumu jest lider PSL Piast Wincenty Witos, który zostaje liderem rządu ocalenia narodowego w sytuacji ekspansji rosyjskiego komunistycznego agresora.

Na kartach komiksu Wincenty Witos ukazany jest jako pracowity (sam orze swoje pole) i skromny (jaka chleb ze słoniną, popijany przegotowaną wodą) człowiek. Piłsudski jako odpowiedzialny mąż stanu. Rozwadowski jako niedorzeczny optymista niemający kontaktu z rzeczywistością.

W albumie ukazana jest katastrofalna sytuacja Polski na początku sierpnia 1920 roku, triumfalny pochód Rosjan, to, że Polska armia była w rozsypce, pogrożono w defetyzmie i panice, pozbawiona elementarnego wyposażenia (duża część żołnierzy nie miała butów), oraz zmaga się z problemem licznych dezerterów szerzących na tyłach frontu terror kryminalny. Komiks ukazuje dwie wizyty Witosa na froncie, podczas których był świadkiem walk i podnosił morale polskich żołnierzy.

Twórcy komiksu nie ukrywają skuteczności rosyjskiej komunistycznej propagandy wśród chłopów, poparcia części mieszkańców naszego kraju dla agresji, aktów terroru komunistów w Warszawie.

Odmiennie od endeckiej narracji album „Wincenty Witos – premier rządu 1920”: kreuje negatywny wizerunek Rozwadowskiego, pozytywny Piłsudskiego, krytykuje mieszkańców Warszawy, którzy zamiast walczyć wolą się modlić, ukazuje obozy internowania dla ludności kolaborującej z rosyjskimi komunistami (nie wspominając, że byli to Żydzi).

Sympatycznym elementem komiksu jest fikcyjna postać Apolonii Chłopickiej seksownej polskiej podporucznik wywiadu Wojska Polskiego, która zabija Rosjan. Komiks kończy wkładka historyczna.

Jan Bodakowski