Jan Bodakowski Jan Bodakowski
66
BLOG

Zamordowany szantażysta. Sekrety matki. Kryminał „Popielate laleczki”

Jan Bodakowski Jan Bodakowski Kultura Obserwuj notkę 0
Nakładem wydawnictwa Replika ukazał się 368 stronicowy kryminał „Popielate laleczki” autorstwa Hanny Greń. To piąty tom z cyklu „W trójkącie beskidzkim”. W zapowiedzi wydawnictwo zdradza zarys fabuły - „dwudziestoletnia Beata Szymanowska, nazywana zdrobniale Tulą, przypadkowo otwiera wiadomość adresowaną do swojej matki i dowiaduje się, że ta jest szantażowana. Dziewczyna nie wie, jakie informacje mógłby ujawnić prześladowca, jednak nie zamierza się z tym godzić i postanawia włączyć się do akcji. W imieniu matki umawia się z mężczyzną na spotkanie, jednak po przybyciu na miejsce odkrywa, że szantażysta został zamordowany”.

Jan Bodakowski
Zamordowany szantażysta. Sekrety matki. Kryminał „Popielate laleczki”

Nakładem wydawnictwa Replika ukazał się 368 stronicowy kryminał „Popielate laleczki” autorstwa Hanny Greń. To piąty tom z cyklu „W trójkącie beskidzkim”. W zapowiedzi wydawnictwo zdradza zarys fabuły - „dwudziestoletnia Beata Szymanowska, nazywana zdrobniale Tulą, przypadkowo otwiera wiadomość adresowaną do swojej matki i dowiaduje się, że ta jest szantażowana. Dziewczyna nie wie, jakie informacje mógłby ujawnić prześladowca, jednak nie zamierza się z tym godzić i postanawia włączyć się do akcji. W imieniu matki umawia się z mężczyzną na spotkanie, jednak po przybyciu na miejsce odkrywa, że szantażysta został zamordowany”.

Tymczasem „aspirant Mirosław Ostaniec z zapałem zabiera się do rozwiązywania swojej pierwszej sprawy, łącząc siły z komendantem Konradem Procnerem. Tymczasem Tula dochodzi do własnych wniosków – dobrze zna osobę, której mogło zależeć na „uciszeniu” szantażysty. Postanawia za wszelką cenę chronić matkę, mimo że ta zachowuje się coraz dziwniej”.

Kryminał „Popielate laleczki” spotkał się z ciepłym przyjęciem recenzentek. Na blogu Kosz z książkami pl Aleksandra Agacińska doceniła rozbudowany rys psychologiczny bohaterek kryminału, których postępowanie było zdeterminowane traumami z przeszłości i troską o bliskich.

W swojej recenzji Aleksandra Agacińska deklaruje, że „książka ”Popielate laleczki” przeczytała się niemalże sama. Jak tylko dostałam ją do ręki tak nie mogłam przestać myśleć co będzie dalej! Fabuła jest zaskakująca, a przede wszystkim dynamiczna, nie ma tu chwil na monotonię i nudę. Główne postacie są interesujące, mają całą feerie barw, są dowcipne, rozczulające, a jednocześnie wredne i uparte. Książka napisana jest językiem przystępnym, głównie składa się z dialogów, nie zawiera wielostronicowych opisów”.

Recenzentka bloga Książki Idy w swoim tekście o „Popielatych laleczkach” stwierdziła, że „cykl „W trójkącie beskidzkim” wciągnął mnie do tego stopnia, że kiedy tylko trafia w moje ręce kolejna książka, wszystko inne idzie w odstawkę. [...} każdą z tych książek można czytać oddzielnie, ponieważ każda ma inną fabułę, chociaż wielu bohaterów jest tych samych”.

Zdaniem recenzentki Idy „autorka pisze, bardzo malowniczo działając na wyobraźnię czytelnika. A wplatając w tę zaskakująca momentami fabułę błyskotliwe dialogi, oraz bardzo ciekawe osobowościowo postacie […]. Oprócz wątku kryminalnego, mamy również kilka wątków obyczajowych, a także miłosnych […]. Błędne tropy, wartka akcja i dozowane małymi dawkami narastające napięcie”.

W swej recenzji Ida poleca kryminał „Popielate laleczki” „nie tylko czytelnikom preferującym kryminały, [...] wielu znajdzie w niej coś dla siebie, bowiem różne wątki przeplatające się, nie pozwolą na nudę. Mamy tutaj wątek sensacyjny, odrobinę thrillera, wątek miłosny i psychologiczny”.

Blogerka Kaśka Bieńkowska na blogu Poligon domowy stwierdziła, że „dawno nie czytała tak dobrego, polskiego kryminału, tak świetnie przedstawionych realiów policyjnych, wszystkiego od środka, a jednak z całkiem sporym tłem obyczajowym”.

Jan Bodakowski
image

Brzydki. Biedny. Niedoceniony. Nielubiany.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Kultura