Jan Bodakowski
Ołowiany świt – polska fantastyka o czarnobylskiej zonie
Nakładem wydawnictwa Fabryka Słów ukazał się zbiór opowiadań Michała Gołkowskiego „Ołowiany świt”. Akcja opowiadań rozgrywa się w strefie otaczającej ruiny elektrowni atomowej w Czarnobylu. W zonie zamieszkałej przez zmutowane zwierzęta i zombi.
W pozornie wymarłej zonie niszczeje porzucone mienie a budynki obracają się w ruinę. W rzeczywistości wśród ruin ukrywają się zabójcze zmutowane zwierzęta i rośliny. W piwnicach i kanałach czyhają sowieccy żołnierze których skutki katastrofy przemieniły w zombi.
Anomalie, czasowe miejscowe anormalne warunki fizyczne przestrzeni, wynikające z skutków drugiej katastrof w Czarnobylu która miała miejsce 12 kwietnia 2006 roku, niszczą wszystko co się znajdzie w rejonie ich oddziaływania, albo zwykłe przedmioty przemieniają w artefakty z niezwykłymi cechami.
Artefaktów w zonie nielegalnie poszukują stalkerzy. Toczą oni nieustanny bój o życie z bandytami chcącymi ich okraść, międzynarodowymi wojskami strzegącymi granic zony, zombi, zmutowanymi zwierzętami i roślinami, promieniowaniem i oddziaływaniami anomalii.
Bohaterem „Ołowianego świtu” jest skalter z Polski. Rytm jego przygód w zonie wyznaczają cykliczne eksplozje energii w czarnobylskim reaktorze. Rozbłyski energii zmieniają położenie zabójczych anomalii i pozwalają na powstawanie coraz to nowych artefaktów.
Zona znajdująca się na pograniczu Białorusi i Ukrainy jest otoczona kordonem międzynarodowych wojsk. Wszystkie kraje chcą mieć kontrole nad strefą śmierci i cudów. Tajemnice strefy przyciągają nie tylko zabijających wszystko co się rusza żołdaków, ale też stalkerów, bandytów, a nawet jedną seksowną reporterkę. Wszyscy oni na kartach powieści prowadzą krwawy bój w stylu powieści militarystycznych, w post industrialnych przestrzeniach kojarzących się z grami komputerowymi.
Jan Bodakowski

Inne tematy w dziale Kultura