Jan Bodakowski
Narodowcy i kibice Legii domagali się usunięcia pomnika Berlinga i dekomunizacji przestrzeni publicznej
W samo południe, 18 stycznia w Warszawie, kibice Legii, działacze Ruchu Narodowego, Obozu Narodowo Radykalnego, Młodzieży Wszechpolskiej, Ruchu Wolności, Unii Polityki Realnej, organizacji „Młodzi Aktywni Nowocześni” i aktywiści innych organizacji, domagali się dekomunizacji przestrzeni publicznej, usunięcia obelisków i nazw ulic upamiętniających komunistycznych oprawców.
Narodowcy i kibice zebrali się pod pomnikiem sowieckiego generała Berlinga. Obelisk tego komunisty żydowskiego pochodzenia znajduje się na prawobrzeżnym brzegu Wisły. Manifestanci w swoich przemówieniach przypomnieli kolaboracje Berlinga z sowietami, oraz żądali usunięcia z przestrzeni publicznej komunistycznych obelisków i nazw ulic.
Po serii przemówień pomnik Berlinga został zasłonięty czarną folią, a sam renegat zamiast kwiatów dostał wielką czerwoną świnię. Inicjatorem manifestacji był Rafał Mossakowski z Centrum Edukacyjnego Powiśle.
Pomnik Berlinga to nie jedyny przejaw plugawienia komunistyczną propagandą przestrzeni publicznej. Na warszawskiej Pradze pomiędzy kilkoma budynkami w których komunistyczni oprawcy sadystycznie torturowali i mordowali polskich patriotów planowane jest ponowne ustawienie pomnika sowieckich oprawców. Komunistyczny obelisk Braterstwa Broni popularnie zwanym obeliskiem Czterech Śpiących na placu Wileńskim ma na swoim postumencie wykute kłamliwe informacje o tym że sowieci wkraczający na ziemie polskie „oddali swe życie za wolność i niepodległość Narodu Polskiego” - gdy w rzeczywistości celem armii sowieckiej było niedopuszczenie do tego by Polska była wolna i niepodległa.
Co bardziej szokujące obelisk ten stoi pomiędzy budynkami w których sowieci i podlegli im polskojęzyczni komuniści, często Żydzi, mordowali polskich patriotów - żołnierzy Armii Krajowej, Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość” oraz Narodowych Sił Zbrojnych. Wokół pomnika znajdują się budynki z katowniami warszawskiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego, aresztu Wojewódzkiego Urzędu Bezp
eczeństwa Publicznego, Więzienia Karno-Śledczego Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, kwatera główna NKWD w Polsce, siedzibą kilku jednostek NKWD i Armii Czerwonej.
By nie dopuścić do ponownej profanacji ziemi uświęconej krwią polskich męczenników Instytut Pamięci narodowej dzień przed akcją narodowców, w piątek, na placu Wileńskim rozdawał ulotki informujące o umiejscowieniu na prace komunistycznych katowni. Przeciw akcji IPN protestowali lewicowi degeneraci nie pomni, że komunistyczny okupant mordował nie tylko polskich narodowców ale i polskich socjalistów.
Jan Bodakowski
tekst na ten temat ukazał się pierwotnie na portalu Prawy.pl http://www.prawy.pl/















Inne tematy w dziale Kultura