Jan Bodakowski
Wywiad z Jackiem Wilkiem kandydatem Nowej Prawicy do europarlamentu z Warszawy
Jakie są korzenie pańskiej aktywności Politycznej? Czy była to tradycja rodzina? Jak biegła dotychczasowa droga pańskiej działalności Politycznej? Czy jest coś z czego jest Pan na tej drodze dumny, albo coś czego się wstydzi?
W mojej rodzinie nie było żadnych tradycji partyjnych. Odkąd pamiętam moi rodzice raczej z dużym dystansem – dyplomatycznie mówiąc – odnosili się do polityki. Ja dość długo dojrzewałem do decyzji o czynnym zaangażowaniu się w politykę od strony aktywności i członkostwa w jakimś konkretnym ugrupowaniu. Ostatecznie w maju 2011 roku postanowiłem zapisać się do Kongresu Nowej Prawicy – jestem więc działaczem od stosunkowo niedawna. „Korwinistą” jestem natomiast od zawsze. Odkąd nabyłem prawa wyborcze nie głosowałem nigdy na nikogo innego niż na JKMa i jego partie. Jestem z tego dumny. Dumny jestem też z tego, że po fatalnych dla nas wyborach w roku 2011 nie odszedłem – jak wielu ówczesnych działaczy – z KNP, ale przetrwałem wraz z innymi najwierniejszymi działaczami ten najgorszy bodaj dla nas okres. Potem było już tylko lepiej i dziś widzimy tego efekty.
Czy istnieje potrzeba zmiany ordynacji wyborczych w wyborach parlamentarnych i samorządowych? Jeżeli tak, to jaka powinna być nowa ordynacja? Proporcjonalna bez progów, taka jak teraz? Z podziałem na okręgi, czy bez podziału na okręgi? Czy należy zmniejszyć ilość mandatów, i w jakim stopniu?
W naszym projekcie Konstytucji Państwa Polskiego przewidujemy ordynację wyborczą typu większościowego z trój mandatowymi okręgami wyborczymi. Przewidujemy podział Polski na 12 Ziem Polskich o dużym zakresie samorządności (autonomii), z których wybierane będzie po dwunastu posłów na Sejm. Każda z Ziem będzie podzielona na cztery okręgi wyborcze, a w każdym z nich wybieranych będzie trzech posłów. Daje nam to więc 144 posłów wybieranych w Ziemiach. Dodatkowo utworzone będą specjalne okręgi polonijne – po jednym dla każdego zamieszkałego kontynentu – w których Polonia będzie mogła wybrać również po trzech posłów (w każdym okręgu). Będziemy mieli więc dodatkowo 18 posłów z okręgów polonijnych. A zatem łącznie zasiadać będzie w Sejmie 162 posłów i to zupełnie wystarczy. Na chwilę obecną sprawy mają się bowiem tak, że większość posłów wykazuje małą lub znikomą aktywność służąc jedynie jako maszynki do naciskania guzików. My chcemy radykalnie zmniejszyć liczbę posłów, co musi się odbić na ich jakości.
Czy należy zachować obecny ustrój z dwu władzą wykonawczą, czy może wprowadzić ustrój prezydencki?
Nasz projekt Konstytucji Państwa Polskiego przewiduje ustrój prezydencki z konsekwentnym trójpodziałem władzy – którego (podziału) teraz w Polsce nie mamy – co oznacza np. że Prezydent, rząd i władza wykonawcza w całości nie ma inicjatywy ustawodawczej, z jednym jedynym wyjątkiem – przedkładania ustawy budżetowej.
Czy państwo powinno tak jak do tej pory ingerować we wszystkie dziedziny życia Polaków, czy może państwo powinno ograniczyć swoje kompetencje do kilku najważniejszych dziedzin? Jeżeli tak jakie to powinny być dziedziny?
Państwo powinno zredukować swoją aktywność niemal wyłącznie do dbania o nasze bezpieczeństwo zewnętrzne i wewnętrzne – wojsko i policja – oraz o sprawny i skuteczny wymiar sprawiedliwości. Do powyższego można dodać jeszcze gospodarkę zasobami naturalnymi oraz udział w finansowaniu takiej infrastruktury, której budowa lub utrzymanie nie jest opłacalne na drodze działalności prywatnej. Oczywiście poza powyższymi państwo musi prowadzić politykę zagraniczną i zawierać traktaty, zwłaszcza handlowe, jak również np. zapobiegać klęskom żywiołowym i epidemiom oraz zajmować się usuwaniem ich skutków, Państwo nigdy nie powinno ingerować w takie sfery naszego życia, w jakich możemy radzić sobie sami.
Czy rolą parlamentu powinno być tworzenie nowych przepisów czy likwidowanie szkodliwych dotychczas istniejących?
Na chwilę obecną cierpimy przede wszystkim od dotkliwego nadmiaru ilości przepisów i regulacji. Co za tym idzie następne parlamenty powinny raczej skupić się w ogromnej większości na kasowaniu niepotrzebnego, szkodliwego prawa, nie zaś na tworzeniu nowego.
Jakie przepisy dziś krępujące życie gospodarcze i aktywność obywateli należy zlikwidować?
Na to pytanie należy odpowiedzieć nieco przewrotnie: należy przywrócić prawo o działalności gospodarczej w postaci niemal identycznej jak w słynnej ustawie Wilczka i zachować dosłownie kilka ustaw, które regulują pewne szczególne rodzaje działalności gospodarczej – jak wydobywanie surowców naturalnych, produkcja broni, amunicji i inny produktów niebezpiecznych, a wszystkie inne przepisy po prostu skasować. Innymi słowy – musimy po prostu przywrócić wolny rynek. O ile oczywiście naprawdę chcemy się stać szybko krajem naprawdę bogatym.
Czy wysokie podatki i liczne przepisy uniemożliwiają rozwój przedsiębiorczości a w konsekwencji odpowiadają za pauperyzacje Polaków i powszechne bezrobocie? Jak powinien się zmienić system podatkowy, wysokość i formy podatków?
Zdecydowanie. Potworny fiskalizm, jaki obecnie mamy w Polsce jest główną i fundamentalną przyczyną biedy Polaków, w tym ogromnego bezrobocia i bardzo niskiego wzrostu gospodarczego. Należy skasować wszystkie podatki państwowe za wyjątkiem trzech: podatku pogłównego (na chwilę obecną powinien on wynosić ok. 100 zł miesięcznie), podatku VAT – radykalnie uproszczonego i z jedną tylko stawką oraz podatku od wartości nieruchomości. Gminy mogą mieć pewną swobodę wprowadzania u siebie również innych danin publicznych, ale tylko w pewnych granicach, nieprzekraczających pewnych wartości progowych.
Czy państwo powinno objąć wszystkich Polaków prawem do świadczeń zdrowotnych finansowanych z budżetu? Jaki powinien być model lecznictwa? Czy świadczeniodawcy powinni być państwowi czy prywatni? Czy świadczenia powinny być finansowane z podatków czy przez samych pacjentów? Czy decyzja o objęciu wszystkich Polaków prawem do świadczeń zdrowotnych finansowanych z budżetu pozwoliła by na likwidacje urzędów pracy, których dzisiejsza rola realnie ogranicza się do zapewnienia bezrobotnym prawa do bezpłatnych świadczeń lekarskich? Czy może jest to zły pomysł i funkcjonowanie urzędów pracy jest potrzebne dla obywateli?
Służba zdrowia powinna być sprywatyzowana w całości. To jedyna droga do radykalnego obniżenia cen usług medycznych, a zarazem podniesienia ich jakości. Prywatyzacja sektora medycznego ma też ten zbawienny skutek, że wymusza na ludziach profilaktykę – gdyż ubezpieczyciele prywatni wymagają najczęściej regularnych badań. Urzędy pracy nie dają pracy nikomu poza pracownikami urzędów pracy. Należy je skasować od razu i w całości.
Czy państwo powinno utrzymywać biurokracje pomocy społecznej czy zlikwidować ją, i pozostawić ten zakres spraw samym obywatelom?
Oczywiści pozostawić samym obywatelom i instytucjom dobroczynnym. Skoro już teraz – mimo niespotykanej grabieży podatkowej – fundacja Owsiaka zbiera co roku 50 milionów, a np. Caritas – kilkaset, to po radykalnym obniżeniu podatków podobnego rodzaju instytucje zbierałyby rocznie od kilku do kilkunastu miliardów złotych, a to zupełnie wystarczyłoby dla pomocy tym ludziom, którzy popadli w ubóstwo nie ze swojej winy (niepełnosprawni o dużym stopniu inwalidztwa, przewlekle i ciężko chorzy, sieroty itd.).
Jak rozwiązać problem ubezpieczeń emerytalnych? Czy należy zaprzestać poboru składek by nie zaciągać nowych zobowiązań, i dotychczasowe zobowiązania spłać z budżetu, a decyzje o dobrowolnym prywatnym ubezpieczeniu pozostawić samym obywatelom?
Dokładnie tak.
Czy należy odebrać przywileje emerytalne wszystkim byłym pracownikom aparatu represji, władzy i propagandy reżimu komunistycznego?
Dla większości ludzi są to przywileje, ale z prawnego punktu widzenia są to po prostu zobowiązania, jakie państwo kiedyś zaciągnęło wobec tych ludzi. A państwo po prostu musi regulować swoje zobowiązania – inaczej traci wiarygodność.
Jak powinno wyglądać rozliczenie się z dziedzictwem reżimu komunistycznego?
Poprzez przeprowadzenie w końcu prawdziwej, porządnej lustracji i dekomunizacji. Musimy jednocześnie tak uzdrowić wymiar sprawiedliwości, aby był w stanie rozliczyć wszystkie te przestępstwa, które zostały popełnione jeszcze w czasach PRL-u, a które jeszcze się nie przedawniły.
Czy w jakiś sposób system edukacji powinien być zmieniony? Czy należało by zlikwidować MEN, kuratoria i państwowe programy nauczania?
Zdecydowanie należy zlikwidować wszystkie wyżej wymienione instytucje i radykalnie uzdrowić system edukacji poprzez prywatyzację sektora oświaty, nauki i edukacji. Trzeba wprowadzić konstytucyjny zakaz narzucania przez państwo i jakiekolwiek władze publiczne przymusowych programów nauczania. Tylko wówczas będzie możliwe wychowywanie dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami.
Czy Polska powinna pozostać członkiem Unii Europejskiej?
Nie, Powinna pozostać członkiem europejskiego obszaru gospodarczego oraz strona traktatu z Schengen.
Czy bilans polskiej obecności w UE jest korzystny dla Polski? Czy fundusze europejskie zmodernizowały Polskę czy zostały zmarnowane na propagandę, niepotrzebne inwestycje i zadłużanie Polski?
Wbrew propagandzie rządowej Polska w czasie obecności w UE dopłaciła do tej instytucji zdecydowanie więcej niż z niej otrzymała. Po stronie kosztów uwzględnić bowiem należy nie tylko naszą składkę, kary i wpłaty do banków europejskich, ale także koszty unijnej biurokracji, odsetek od długów zaciąganych na wkład własny oraz innych kosztów, jak np. ponoszonych przez przedsiębiorców w związku z koniecznością stosowania unijnego prawa. Do tego dochodziły róże ciekawe „kwiatki” jak np. zrzutka na ratowanie Grecji (ok. 25 miliardów złotych). Jak się to podliczy to już wchodzimy na minus. A są jeszcze koszty utraconych korzyści – np. niższego przyrostu PKB lub strat związanych z wyjazdem ponad 2,5 miliona ludzi z Polski. Obecność Polski w UE ma dla Polski skutki wręcz katastrofalne.
Jak usprawnić pracę sądownictwa?
Z prokuratury trzeba zrobić wolny zawód wynagradzany przez państwo w zależności od uzyskanego wyroku. To spowoduje, że prokuratorzy będą zarówno niezależni od polityków, jak i zmotywowani bardzo silnie – bo finansowo – do ścigania przestępców. Sędziami powinny zostawać wyłącznie osoby, które przepracowały co najmniej 5 lat jako adwokaci lub prokuratorzy. Władza sądownicza musi zostać wreszcie konsekwentnie oddzielona od władzy wykonawczej (w tej chwili w Polsce nie ma trójpodziału władzy i sędziowie w pewnych zakresach podlegają po prostu ministrowi sądownictwa) także poprzez uchwalanie przez Senat osobnego budżetu dla sądów i innych organów władzy sądowniczej. Wreszcie należy radykalnie poszerzyć zakres działania prywatnych sądów polubownych i arbitrażowych – aby mogły one wziąć na siebie prowadzenie i rozstrzyganie nieporównywalnie większej niż teraz części spraw.
Czy powinno przywrócić się w Polsce karę śmierci za morderstwo? Czy kara śmierci powinna dotyczyć innych przestępstw np. pedofilii czy sprzedaży narkotyków nieletnim?
Oczywiście należy przywrócić karę śmierci. Poza morderstwem powinna być ona wymierzana również za najcięższe zbrodnie stanu – np. zdradę lub dążenie do pozbawienia państwa części terytorium.
A może należało by zalegalizować handel narkotykami?
Żadna prohibicja – w tym narkotykowa – nie przynosi oczekiwanego skutku. Wręcz przeciwnie – zwiększa obrót dobrami zakazanymi, a przy okazji nabija kieszenie gangom. Jeśli naprawdę chcemy, aby mniej ludzi brało narkotyki i umierało z ich powodu należy zalegalizować handel nimi przy utrzymaniu bezwzględnego zakazu sprzedaży ich nieletnim. To zlikwiduje od ręki największy i najniebezpieczniejszy dla nas problem – dealerów. Pozbawi jednocześnie mafie ogromnej większości dochodów.
Czy powinno się ograniczyć ustawowo dostęp nieletnich do pornografii?
Poza zakazem sprzedawania im takich materiałów jest to praktycznie niemożliwe. Tylko rodzice są w stanie dobrze wychować swoje dzieci – w tym zabezpieczyć je od podobnego rodzaju zagrożeń. Musimy stawiać na siłę rodzin, a nie na nieskuteczne, choć pozornie pożytecznie wyglądające regulacje.
Czy należy zakazać wszelkich form aborcji?
Można zostawić jako dopuszczalne jedynie te zabiegi, w których istnieje stan wyższej konieczności – to znaczy ratowania życia matki, gdy zostaje ono w sposób oczywisty bezpośrednio i poważnie zagrożone.
Czy procedury in vitro powinny być zabronione, legalne, czy legalne i finansowane przez państwo?
W żadnym wypadku nie mogą to być procedury finansowane przez państwo. Nie może być bowiem sytuacji, w której przeciwnicy tego typu procedur muszą na nie płacić – w podatkach. Jest to sprzeczne z elementarną moralnością.
Czy należy opodatkować prostytucje i zalegalizować stręczycielstwo? A może należy zakazać świadczenia prostytucji i karać usługobiorców?
Trzeba się przede wszystkim na coś zdecydować. W tej chwili prostytucja jest legalna, ale państwo – z niewiadomych powodów – wstrzymuje się od jej opodatkowania. Powoduje to, że kobiety są wręcz zachęcane przez obecne prawo do uprawiania nierządu. Mają bowiem dzięki niemu ogromne, wolne od podatku dochody, które mogą przeznaczyć np. odkładanie na prywatny fundusz emerytalny bez oddawaniu haraczu na ZUS, który i tak zbankrutuje.
Czy należy wprowadzić zakaz propagowania zachowań szkodliwych dla zdrowia, homoseksualizmu, nikotynizmu czy hazardu?
Nie można zakazywać nikomu robienia niczego, co szkodzi tylko jemu samemu. W przeciwnym razie – prędzej czy później – zbudujemy totalitaryzm, w którym urzędnik dla mojego dobra będzie decydował za mnie we wszystkim - co jest dla mnie dobre, a co złe.
Czy lichwa powinna być zakazana?
Nie. Wówczas musielibyśmy – jeśli chcemy być konsekwentni – zakazać działania dużej części rynków finansowych i stosowania różnych ich instrumentów.
Czy państwo powinno z budżetu finansować edukacje historyczną obywateli?
Nie. Taka edukacja zawsze przeradza się prędzej czy później w rodzaj propagandy odpowiadającej aktualnie rządzącym.
Czy należy zlikwidować publiczne media i zaprzestać poboru abonamentu?
Zdecydowanie tak. W chwili obecnej musimy się przymusowo zrzucać w abonamencie na obrzydliwą rządową propagandę.
Czu ubój rytualny i inne okrutne praktyki religijne powinny być zakazane?
Nie. Jeśli raz zaczniemy ingerować w praktyki religijne to za czas jakiś doczekamy się np. zakazu rozdawania Komunii Świętej z powodów higienicznych.
Czy Polska powinna wspierać na forum międzynarodowym interesy społeczności żydowskiej, Izraela, i imperialną politykę USA?
Tylko jeśli będzie miała z tego powodu oczywisty, wymierny i długofalowy interes. Jak do tej pory – mimo takiego wspierania – nie osiągnęliśmy z tego tytułu prawie żadnych korzyści. Wręcz przeciwnie – korzyści odnoszą raczej te społeczności – np. poprzez eskalację roszczeń majątkowych. Powinniśmy zaprzestać bliższej współpracy z wyżej wymienionymi aż do uzyskania jednoznacznego i jasnego zobowiązania z ich strony, że rezygnują ostatecznie i całkowicie z jakichkolwiek roszczeń finansowych wobec Polski.
Z jakimi krajami Polska powinna współpracować na forum międzynarodowym?
Nie jesteśmy mocarstwem, co oznacza w praktyce, że musimy zawierać sojusze. Sojusze są jednak różne – gospodarcze, polityczne, militarne i inne. Sojusze militarne powinniśmy utrzymywać z takimi krajami jak USA, gospodarcze z jak największą liczbą krajów na świecie ze szczególnym uwzględnieniem Chin, co zaś się tyczy sojuszy politycznych to powinniśmy jak najbliżej współpracować z państwami naszego regionu – Czechy, Słowacja, Węgry itd.
Jak powinno się oceniać PiS, decyzje Lecha Kaczyńskiego o sfinansowaniu przez polskich podatników Muzeum Historii Żydów Polskich, podpisanie przez prezydenta Kaczyńskiego Traktatu Lizbońskiego, popieranie przez PiS integracji z Unią Europejską?
Są to wszystko – delikatnie mówiąc – decyzje mocno niezrozumiałe. Albo stały za nimi jakieś szczególne względy, których nie można z pewnych powodów ujawnić polskiej opinii publicznej (np. tajne porozumienia wojskowe z innymi krajami), albo uznać należy, że w PiS nie mają pojęcia o prowadzeniu polityki zagranicznej, a co gorsza – o polskiej racji stanu. Zauważyć należy, że ani Lech Kaczyński, ani żadni inni działacze PiS – mimo deklarowanego wiele razy płomiennego patriotyzmu – nie pokusili się nigdy o sformułowanie, czy choćby próbę sformułowania poważnej, długofalowej i konsekwentnej polskiej racji stanu. Ww. posunięcia są natomiast zbieżne raczej z obcym interesem narodowym. Chciałbym aby kiedyś PiS się z tych wszystkich działań przed Polakami wytłumaczyło i za nie przeprosiło. Oczywiście raczej wątpię, by kiedykolwiek do tego doszło…
Jak powinno się oceniać takie nowe formacje polityczne jak Kongres Nowej Prawicy czy Ruch Narodowy? Czy w jakim temacie możliwa jest współpraca z tymi środowiskami?
Są to przede wszystkim formacje otwarcie kontestujące pakt okrągłego stołu ze wszystkimi jego konsekwencjami – nową formą socjalizmu, interwencjonizmem i rosnącym ciągle fiskalizmem państwa. Współpraca jest na pewno możliwa w zakresie radykalnej zmiany państwa – z państwa typu postkolonialnego na dobrze zaprojektowaną republikę. Mamy również wiele zbieżnych punktów w polityce zagranicznej. Różni nas za to dość mocno stosunek do dopuszczalnego zakresu ingerencji państwa w gospodarkę – szczególnie w sektorach uznawanych za narodowców za „strategiczne”. Jeżeli Ruch Narodowy otrząśnie się ze zbędnego etatyzmu to z pewnością możliwości naszej współpracy znacznie się poszerzą.
Jakie inne kwestie są dla Polski i Polaków ważne?
Dla przyszłych polskich emerytów – zwłaszcza dla młodych Polaków – najważniejsza jest zbliżająca się coraz szybciej i nieuchronnie katastrofa obecnego polskiego systemu emerytalnego – opartego o tzw. „solidarność międzypokoleniową”. Dlatego zwracam się z apelem do młodych Polaków aby robili wszystko co w ich mocy – w granicach prawa ma się rozumieć – aby nie oddawać ZUSowi nawet złotówki. Chcecie mieć godną emeryturę w wieku sześćdziesięciu lat – odkładajcie co miesiąc choćby 300 zł. na swoje konto. Po czterdziestu latach będziecie mieli na koncie kilkaset tysięcy złotych i będziecie mogli gwizdać na biurokratów „systemu zabezpieczenia społecznego”.
Jan Bodakowski
Jacek Wilk podczas warszawskiej demonstracji przeciw UE

Inne tematy w dziale Polityka