Jan Bodakowski Jan Bodakowski
133
BLOG

Prawem Wilka – Szczepana Twardocha – zbiór opowiadań w konwencji

Jan Bodakowski Jan Bodakowski Kultura Obserwuj notkę 2

 

Jan Bodakowski

Prawem Wilka – Szczepana Twardocha – zbiór opowiadań w konwencji horroru z przesłaniem antykomunistycznym

 

Wydany przed sześciu laty, przez wydawnictwo Supernowa, zbiór opowiadań Szczepana Twardocha „Prawem wilka” składa się z czterech opowiadań. Dwa pierwsze to opowiadania w konwencji horroru z przesłaniem antykomunistycznym, dwa ostatnie to schizofreniczna narracja którą ceni wielu czytelników Twardocha.

 

Bohaterem pierwszego opowiadania jest rotmistrz Ignacy jeden z ostatnich żołnierzy wyklętych z Narodowych Sił Zbrojnych walczący ziemi chełmskiej. W 1949 bohater opowiadania spotyka w lesie po akcji likwidacji patrolu sowieckiego, hrabinę Porohowiecką wdowę po zabitym działaczu endeckim. Hrabina po bestialskim zamordowaniu przez sowietów męża i zniszczeniu majątków, ukrywa się w lesie i praktykuje demoniczną odmianę buddyzmu. Porohowieccy przyjęli buddyzm przed I wś w czasie swojej podróży przez Azję. Hrabina dzięki złożeniu krwawej ofiary z Żyda ubeka, oddała się we władanie buddyjskiego demona, i zyskała magiczną moc. Dzięki swej magicznej mocy opętała żołnierza wyklętego i uczyniła go eksterminatorem okolicznych komuchów. Ignacy wychowany w laickiej atmosferze paleo endecji promującej postęp i demokracje jako jeden z niewielu antykomunistów nie był przesiąknięty katolickim duchem. W wyniku rytuałów magicznych wachmistrz zyskał nadludzką moc i pra aryjską świadomość. Niestety celem hrabiny nie jest tylko walka z żydowskim komunizmem ale i z chrześcijaństwem. Jedną z ofiar w tej pogańskiej walce staje się katolicki duchowny, zmusza to innych żołnierzy wyklętych do walki z wachmistrzem, a jego samego do walki z demonicznym wpływem buddyjskiego okultyzmu.

 

W drugim opowiadaniu funkcjonariusz SB przeprowadza akcje kradzieży katolickich relikwii. W trakcie akcji zmusza duchownego do współpracy z bezpieką, uruchamia agenturę w Tygodniku Powszechnym by siać zamęt w kościele, dokonuje kradzieży i ostatecznie styka się z cudem który podważa jego dotychczasowe życie.

 

Jan Bodakowski

Brzydki. Biedny. Niedoceniony. Nielubiany.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Kultura