jan mak jan mak
1995
BLOG

Trzy postawy w czasie walki z epidemią

jan mak jan mak Koronawirus Obserwuj temat Obserwuj notkę 116

Po latach względnego prosperity spadła na nas epidemia — prawdziwa katastrofa w wymiarze społecznym i ekonomicznym. Musimy jako społeczeństwo walczyć z tą katastrofą. Rzeczą zupełnie oczywistą jest, że w takiej sytuacji potrzebny jest jeden ośrodek dowodzenia ze szczególnymi uprawnieniami. I oczywiste jest, że takim ośrodkiem jest rząd. Temu nie zaprzeczy nawet opozycja, że teraz właśnie na rządzie spoczywa cała odpowiedzialność i że czym lepiej rząd będzie sobie w tej walce radził, tym lepiej dla nas wszystkich.

W tej sytuacji wyróżnić można trzy postawy obywatelskie. Pierwsza, to popieranie rządu w jego działaniach, oddanie się do dyspozycji, chęć pomocy w miarę swoich możliwości, czynne włączenie się w akcje obywatelskie zgodne z kierunkiem działań rządu. 

Druga, to utrzymanie dystansu do całej sytuacji, w szczególności do poczynań rządu, ale podporządkowywanie się jego poleceniom, w zrozumieniu, że próby anarchii i postawy sobiepańskie w takiej sytuacji, szkodzą nam wszystkim. Nawet nie zgadzając się z pewnymi zarządzeniami czy działaniami, mając do nich krytyczny stosunek, rozumiemy że czas na ocenę działań rządu przyjdzie po epidemii — teraz trzeba stosować się do zarządzeń i nie przeszkadzać.

I wreszcie trzecia postawa, to otwarta krytyka działań rządu, wyszukiwanie błędów i potknięć, pokazywanie, że nie wszystko idzie tak dobrze, jak rząd twierdzi, wskazywanie konieczności podjęcia innych działań, wzmocnienia lub zrezygnowania z działań dotychczasowych, i wreszcie ciągłe sugerowanie, że rząd jest niekompetentny i doprowadzi nas do jeszcze większej katastrofy.

Analogiczne postawy można odnaleźć w lokalnych katastrofach. Powiedzmy, że płonie i wali się wieżowiec, nie wiadomo, gdzie uciekać. Jedni ofiarują swoją pomoc przybyłym strażakom, inni podporządkowują się ich poleceniom (nawet jeśli wątpią czy strażacy aby na pewno wiedzą co robią, czy rzeczywiście panują nad sytuacją — takie wątpliwości u niektórych w czasie strachu to rzecz naturalna). Są też tacy, co krzyczą "nie tędy! tam zginiemy! oni nie wiedzą co robią! to niedoświadczeni chłopcy! ja wiem lepiej!", i próbują część ludzi skłonić do postępowania wbrew zaleceniom strażaków. 

Czy dzisiejszą otwartą krytykę działań rządu i podważanie jego kompetencji w mediach społecznościowych lub przez wielkie ośrodki medialne można przyrównać do tej trzeciej postawy podczas katastrofy? Przecież prosty Kowalski na FB czy redaktor w GW lub TVN, tłumaczą swoje działania prawem do wyrażania swojej opinii. To już nie ich wina, że to wszystko skumulowane może spowodować nagłą panikę, nieracjonalne zachowania, a w następstwie tego chaos nie do opanowania. 

Na pewno będzie czas po epidemii, żeby rozliczyć rząd z jego działania. Będzie też czas, że by zastanowić się, czy działania niektórych ośrodków medialnych w czasie tego kryzysu nie powinny zostać zakwalifikowane do tej samej kategorii, co DYWERSJA i DEZINFORMACJA w stanie wojny. Czy to tylko głupota, krótkowzroczność, czy zaplanowana akcja?

jan mak
O mnie jan mak

Zawodowo jestem matematykiem, informatykiem i logikiem. Od 1982 amatorsko zajmuję się publicystyką. Od 1992 działam też w sferze gospodarki.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości