jan mak jan mak
3327
BLOG

Antoni Macierewicz przed życiową próbą

jan mak jan mak PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 264

To, jak się zachowa teraz Antoni Macierewicz będzie miało wielki wpływ zarówno na polską politykę jak i na to, jak Antoni Macierewicz zapisze się w historii. Tych, którzy coś znaczyli przez jakiś czas, ale źle kończyli, można wymienić wielu. Dość wspomnieć o Radku Sikorskim, który skończył jako twitterowy klaun, czy o "trzecim bliźniaku" Ludwiku Dornie, który skończył jako sfrustrowany bajkopisarz i komentator TVN plujący na gniazdo, z którego wyszedł.

Nie wiem w jakiej formie odbyło się odwołanie Antoniego Macierewicza. Czy zadecydowała o tym utracona cierpliwość Jarosława Kaczyńskiego, który nie chciał już dłużej znosić "sobiepaństwa" ministra MON, czy też odbyło się to w ramach porozumienia i zrozumienia faktu, że ustąpienie Antoniego z rządowej posady może pomóc osiągnąć PiS-owi barierę 60 proc. poparcia, zdobycia władzy w samorządach i uzyskania konstytucyjnej większości w wyborach parlamentarnych.

Mam wielki szacunek dla opozycyjnej przeszłości Antoniego Macierewicza, dla jego wybitnych osiągnięć w walce z komunizmem. Jak nikt inny zasłużył na Order Orła Białego. Mam wielkie uznanie dla jego walki o prawdę w sprawie katastrofy smoleńskiej, potraktowanej w haniebny sposób przez rząd Tuska — że nie pozwolił zamieść sprawy pod dywan. Podziwiam jego niezmordowaną pracę na rzecz zdekomunizowania polskiej armii na stanowisku ministra MON. Była to praca herkulesowa, oczyszczenia prawdziwej stajni Augiasza, więc trudno się dziwić, że w tej pracy zdarzyły się błędy i potknięcia.

Za największą porażkę Antoniego Macierewicza uważam nieumiejętność uniknięcia konfliktu z Prezydentem. Nawet jeśli jakaś wina była po stronie Kancelarii Prezydenta, jeśli była to sprawa nadmiernych ambicji urzędników Prezydenta lub nawet samego Prezydenta, to prawdziwy patriota, za jakiego uważam Antoniego Macierewicza, ktoś kto ponad wszystko ma na względzie dobro Polski, powinien umieć ten konflikt wyciszyć i zlikwidować. To Macierewicz powinien ustąpić w sytuacji patowej — nie Prezydent. 

Jak zachowa się teraz Antoni Macierewicz? Nie pójdzie jak Dorn do TVN, bo pewnie by go tam nawet nie przyjęli. W ten sposób całkowicie zniszczyłby swoją piękną kartę wielkiego antykomunistycznego opozycjonisty. Może jednak pójść na wojnę z rządem, na rozłam w PiS, na budowanie własnej siły politycznej. Pewnie wielu mu będzie to podpowiadało. Konsekwencje tego będą raczej opłakane. O tym marzy totalna opozycja i to wystarczający powód, żeby nie pójść tą drogą. Żeby nie skończyć jak w "Weselu" Wyspiańskiego.

Spodziewam się jednak, że wbrew największym przeciwnikom i zwolennikom Antoni Macierewicz pokaże teraz klasę wielkiego polityka i patrioty. Nie spełni nadziei totalnej opozycji na kłótnię i "wojnę domową" w koalicji. Jeszcze raz dowiedzie, że dobro Polski jest dla niego najwyższą wartością. Większą niż dobro własne i własna kariera polityczna. Warto tu zwrócić uwagę na bardzo dobry komentarz Krzysztofa Feusette: "Jedność prawicy jest dziś w rękach Antoniego Macierewicza".

Nawet jeśli Macierewicz przekonany jest, że to on sam ma rację, że należało iść ostrzejszym kursem, to musi zaakceptować fakt, że górę wzięła koncepcja poszerzania bazy wyborców. Jak (wyjątkowo) trafnie zauważył Paweł Kukiz: jest to koncepcja szerokiego Porozumienia Centrum — wizja Jarosława Kaczyńskiego sprzed ćwierć wieku. Albo się ona spełni, dla dobra Polski i wszystkich Polaków, albo znowu będziemy mogli sobie zaśpiewać: "Miałeś chamie złoty róg". Innej realnej możliwości nie widzę.

jan mak
O mnie jan mak

Zawodowo jestem matematykiem, informatykiem i logikiem. Od 1982 amatorsko zajmuję się publicystyką. Od 1992 działam też w sferze gospodarki.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka