Obraz Alexander Lesnitsky z Pixabay
Obraz Alexander Lesnitsky z Pixabay
report report
383
BLOG

Kogo wolą… mężczyźni w Kołobrzegu? Felieton

report report Samorząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

W Kołobrzegu obserwujemy sytuację, iż rządzący politycy z PO, walczą między sobą o wpływy i popularność w dwóch obozach. Męskim i Żeńskim.  

Żeński ośrodek władzy skupiony jest przy prezydent miasta Annie Mieczkowskiej. Męski przy staroście Tomaszu Tamborskim. Ścisłe kierownictwo urzędu to same kobiety. Z kobiecości prezydent Mieczkowska uczyniła markę i wydaje się to być dobrym pomysłem na rządzenie. Opozycja (PiS) musi trzymać poziom, bo przecież kobiecie, nie wszystko da się powiedzieć wprost i agresywnie, jak to w miejskiej polityce bywa. W ostatecznej rozgrywce, kobieta zawsze może się elegancko obrazić, no a mężczyźnie nie wypada, no bo to przecież wojownik. 

Więc w Kołobrzegu miastem rządzą kobiety z oparciem na PO. PiS ma z tym problem, ale i pewną łatwość w krytykowaniu, ponieważ w miejskim PiS-ie, jest też sporo kobiet, podkreślają one wartości rodzinne, akceptują programy społeczne, mniej przeszkadzają bardzie radzą. Raz tylko zazgrzytało, z okazji pomysłu wspomagania in vitro, ale sprawa jest jeszcze nie zakończona.  

Starosta Tomasz Tamborski, jest dojrzałym mężczyzną o przypisanych mężczyznom zainteresowaniach. Myślistwo, wojskowość, ekstremalne wysiłki w ratownictwie, nurkowaniu. Do tego męskie towarzystwo np. w Bractwie Kurkowym. Widoczne zamiłowanie do mundurów i piwo w męskim kolektywie. W tej niszy pana starosty, funkcjonują także dziennikarze, jako aktywiści, męskich przygód i piewcy aktywności starosty. Funkcjonują, powiązani inicjatywami finansowanymi przez pana starostę. I nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdy nie to, że równocześnie zwalczają inicjatywy prezydent Anny Mieczkowskiej.  

Męski obóz pana starosty – cudny. Obóz prezydent Mieczkowskiej – no, nie, nic dobrego. PiS na to wszystko zaciera ręce, bo wiadomo, gdzie się dwóch bije… no ale miasto traci.  

Utrącane są cenne inicjatywy a dziennikarze z męskiej grupy pana starosty wzorem podręcznikowych męskich szowinistów wyśmiewają żeńskie cechy rządzących. Kiedy pytam przytomnie, dlaczego pani prezydent nie broni się i nie broni tych kobiet, które są atakowane słyszę, że nikt poważnie tych męskich siepaczy nie traktuje a polityka łagodnej perswazji w dłuższej perspektywie jest skuteczniejsza.  

Jak niebezpieczne są męskie przyjaźnie, podlane piwem i władzą z rozbuchanym na polowaniu testosteronem, z podbitym mundurem ego, nie będę tego wątku dalej rozwijał. To adres homofobiczny i niepoprawny wizerunkowo.   

Kołobrzeg przed szyderstwem się broni na FB. Działa tam Grupa Kołobrzeg Bez Cenzury. Uczestnicy założyli konta, pod którymi mogą pisać o tym co myślą. Są tam ludzie władzy, mediów, biznesu. „Przepis art. 15 ust. 1 Prawa prasowego wyłącza obowiązek ujawnienia danych osobowych dziennikarza - autora artykułu prasowego w takiej sytuacji, gdy zastrzegł on anonimowość swojego nazwiska, inaczej mówiąc posłużył się przy sygnowaniu artykułu prasowego pseudonimem”… zatem jeżeli regulamin FB nie jest łamany można publikować i korzystać z tajemnicy dziennikarskiej.   

Ten plan zrównoważenia kształtowania opinii, oraz ochrony przed szydercami, zaniepokoił tak mocno, że już starszą, pieniąc się po wielekroć, bo w mieście zawołanie że „podam cię do prokuratury” jest już słynne w osobliwym wykonaniu. Do tego sami szydercy twierdzą, że to oni są poniżani, że przypisuje się im zbyt męskie i mięskolubne zachowania i to oni właśnie są męczennikami, że wszystko co czynią, czynią z miłości do wszystkich mieszkańców a nie tylko z miłości do mężczyzn.  

Śmiesznie o tym się opowiada, ale czas otrzeźwieć i skończyć z męskimi przygodami za pieniądze publiczne i szydzenia z kobiet, tym bardziej, że rządzą miastem. 


JB

  

report
O mnie report

Interesują mnie przejawy życia.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka