fot. Piotr Łysakowski
fot. Piotr Łysakowski
Jan Filip Libicki Jan Filip Libicki
1930
BLOG

Po gdańskim przemówieniu Rafała Trzaskowskiego. Co się dowiedział przeciętny wyborca?

Jan Filip Libicki Jan Filip Libicki PO Obserwuj temat Obserwuj notkę 56

Wczoraj Rafał Trzaskowski wystąpił w Gdańsku. Wystąpienie to było reklamowane jako ważne wydarzenie polityczne. Jako – w pewnym sensie – wskazanie co zamierza lider opozycji (jeśli oczywiście za miarę owego liderowania weźmiemy jego wynik w wyborach prezydenckich, bo można to mierzyć także inaczej i wtedy to liderowanie będzie dyskusyjne). 

Cośmy się dowiedzieli z tego wystąpienia, a w zasadzie co się z niego dowiedział przeciętny wyborca? 

Odpowiedź brzmi: nic. Ja wyłapałem 2 postulaty. Oba dla przeciętnego wyborcy mało czytelne. Likwidację TVP Info – pomysł już ograny do granic możliwości oraz kwestię pozostawienia podatku PiT samorządom. Sprawa też od wielu lat istniejąca w obiegu publicznym. Poza tym zbiór tak daleko idących ogólników, że wszyscy się z nimi zgodzą. Nawet PiS. A przecież można było inaczej. 

Weźmy choćby Polski Ład. Czy wejdzie w życie czy nie, czy jest szkodliwy czy nie – ja akurat uważam że jest szkodliwy – jedno jest pewne. Przynajmniej na tydzień był tematem rozmów rozliczny publicystów, a przede wszystkim zwykłych Polaków. 

O wystąpieniu Trzaskowskiego tego powiedzieć nie można. A przecież można było wziąć przykład z PiSu. Można było inaczej. Jak? Przykłady podaje na gorąco: bezpośrednie wybory marszałków województw. Skoro PiS chce upaństwowić szpitale powiatowe, bo nie wszystkie powiaty sobie z nimi radzą, czemu więc nie przedstawić pomysłu, by to wybierany w powszechnych wyborach marszałek województwa, odpowiadał za służbę zdrowia na swoim terenie? Czemu nie przedstawić czytelnego sposobu na ograniczenie uprawnień wojewodów na rzecz tych marszałków właśnie, których – w przeciwieństwie do wojewodów – obywatele wybiorą w głosowaniu powszechnym? 

Mówił Trzaskowski o pozostawieniu podatku PIT samorządom. Czemu to marszałkowie województw nie mają w większym stopniu decydować o systemie podatkowym na swoim terenie? A z budżetem państwa rozliczać się ryczałtem, wedle tego, co dziś do budżetu państwa wpłacają podmioty gospodarcze i mieszkańcy tego województwa w formie rozmaitych podatków? 

A co z sądownictwem? Mamy z spór I prezes Sądu Najwyższego, Małgorzaty Manowskiej ze Zbigniewem Ziobro. Przewlekłość postępowań – główna bolączka polskich sądów – się wydłużyła. Była znakomita okazja, aby w Gdańsku – chociaż w kilku zdaniach – powiedzieć jak to widzi Trzaskowski. Nic. Zupełna cisza.

Rzucam tylko hasła, żeby z ilustrować, że nic interesującego w gdańskim wystąpieniu Rafała Trzaskowskiego nie padło. 

Z całą dla niego sympatią, ale jego przemówienie utrwaliło we mnie – a pewnie i w wielu innych – przekonanie, że energia wyborców, którzy oddali na niego głosy w wyścigu prezydenckim w lipcu zeszłego roku, dalej jest marnowana.


Tu polityka zaczyna swój dzień: www.300polityka.pl

Poznań 2.0 – najważniejsi w jednym miejscu – bo informacja nie musi być nudna

http://miastopoznaj.pl/ 

Wielkopolski Portal Osób Niepełnosprawnych – www.pion.pl     

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka