fot. Piotr Łysakowski
fot. Piotr Łysakowski
Jan Filip Libicki Jan Filip Libicki
591
BLOG

To Kukiz zdecyduje jak opozycja pójdzie do wyborów parlamentarnych

Jan Filip Libicki Jan Filip Libicki Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 7

Zakończyły się wybory prezydenckie w Rzeszowie. Zakończyły się sukcesem opozycji. Sukcesem, który nie powinien upajać i powodować snucie planów na przyszłość, tylko mobilizować do ciężkiej pracy. 

Załóżmy, że to w ramach tej ciężkiej pracy, słychać już nawoływania, aby opozycja poszła do wyborów na jednej liście. Wtedy - argumentują nawołujący do tego - sukces jest pewny. Jak w Rzeszowie. 

Nie podzielam tej opinii. Uważam, że formuła startu opozycji w najbliższych wyborach parlamentarnych, zależy tylko i wyłącznie od ordynacji wyborczej. Konrad Fijołek odniósł taki sukces, bo wybory w których wygrał, były de facto tym samym, czym są wybory do Senatu. Jedna lista, na niej wszyscy kandydaci i wygrywa ten, kto ma najwięcej. Tak w uproszczeniu. I wtedy tak zwana „wspólna lista opozycji” naprawdę się opłaca, czego dowodem jest i zwycięstwo Fijołka i obecna większość senacka. 

Jeśli jednak ordynacja sejmowa będzie - tak jak dziś - w całości proporcjonalna, to jakakolwiek wspólna lista, skończy tak jak wspólna lista opozycji do wyborów europejskich 2019. Czyli porażką. 

Tak naprawdę więc, odpowiedź na pytanie w jakiej formule opozycja pójdzie do najbliższych wyborów parlamentarnych, zależy od Pawła Kukiza. Dlaczego od Pawła Kukiza? 

Bo jednym z punktów, na których mu zależy – rozumiem że jest to także przedmiotem porozumienia z PiSem, chociaż w relacji z dzisiejszej konferencji prasowej tego nie znalazłem – jest ordynację mieszana. Ordynacja, w której przynajmniej część mandatów sejmowych będzie obsadzana w okręgach jednomandatowych. 

Jeśli tak będzie, to w tych okręgach właśnie, takie porozumienie opozycji - jak w wyborach uzupełniających na prezydenta Rzeszowa - ma sens. Jeśli natomiast część, bądź wszystkie mandaty sejmowe będą obsadzone według obecnej ordynacji, to nawoływanie do wspólnej listy wyborczej opozycji nie ma najmniejszego sensu. 

Koalicja Polska ma z taką listą złe doświadczenia. I nie chce ich po raz kolejny powtarzać.


Tu polityka zaczyna swój dzień: www.300polityka.pl

Poznań 2.0 – najważniejsi w jednym miejscu – bo informacja nie musi być nudna

http://miastopoznaj.pl/ 

Wielkopolski Portal Osób Niepełnosprawnych – www.pion.pl     




Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka