z kardynałem Stanisławem Dziwiszem, Kraków, 23 października 2013.
z kardynałem Stanisławem Dziwiszem, Kraków, 23 października 2013.
Jan Filip Libicki Jan Filip Libicki
524
BLOG

Kardynał Dziwisz jednak miał rację…

Jan Filip Libicki Jan Filip Libicki Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 24

  

W papieskim testamencie jest jeszcze jedno zdanie. „Niechaj nad wszystkim czuwa ksiądz Stanisław”. To był wyraz zaufania, jakim go darzył. I przez moment wydawało się – także i mnie – że ksiądz Stanisław tą publikacją osobistych papieskich notatek tego zaufania nadużył. Ale nie. Kiedy je czytam to – choć są one trudne w lekturze - to coraz bardziej rozumiem, że nie mógł ich spalić. Że jednak miał rację nie pozbawiając nas tej ważnej lektury duchowej. Że także na takiej decyzji miało polegać to – zlecone mu przez papieża – swoiste czuwanie….
 
Czytam właśnie – wydane ostatnio przez Wydawnictwo Znak – notatki osobiste Jana Pawła II z lat 1962 – 2003. Mam za sobą czterdzieści parę stron tekstu.
 
Sięgałem po niego z dużą obawą, bo – tak jak wielu – zastanawiałem się czy ich publikacja nie jest jednak naruszeniem ostatniej papieskiej woli. Wciąż brzmiało mi w uszach owo zdanie, zapisane w testamencie Karola Wojtyły: „notatki osobiste spalić”.
 
Czytam więc je i myślę sobie, że jednak dobrze, iż nie zostały one spalone. Dlaczego? Ano nie tylko dlatego, że pokazują one głębię kontemplacji i teologicznych rozważań ich autora. Nie tylko dlatego, że świetnie pokazują one jak bardzo zanurzył on swoją posługę w modlitwie. Także dlatego, a może przede wszystkim dla tego, że już na tych ponad 40 stronach znakomicie widać, jak omdlał on swoje wszystkie decyzje. Wszystko co spotykało go w życiu. Choćby kapłańskie pogrzeby czy trudne decyzje personalne. Jak się z nimi na modlitwie zwyczajnie zmagał….
 
W papieskim testamencie jest jeszcze jedno zdanie. „Niechaj nad wszystkim czuwa ksiądz Stanisław”. To był wyraz zaufania, jakim go darzył. I przez moment wydawało się – także i mnie – że ksiądz Stanisław tą publikacją osobistych papieskich notatek tego zaufania nadużył. Ale nie. Kiedy je czytam to – choć są one trudne w lekturze - to coraz bardziej rozumiem, że nie mógł ich spalić. Że jednak miał rację nie pozbawiając nas tej ważnej lektury duchowej. Że także na takiej decyzji miało polegać to – zlecone mu przez papieża – swoiste czuwanie….
 
 
Tu polityka zaczyna swój dzień: www.300polityka.pl
 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (24)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo