julian olech julian olech
986
BLOG

"PATOINTELIGENCJA", czyli kto?

julian olech julian olech Socjologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 37

Ostatnio wiele szumu zrobiło się wokół rapera o ps. "Mata", a to z powodu jego "utworu" "Patointeligencja". O czym to dzieło jest? By nie być posądzonym o złą interpretację przytoczę tu, za gazeta.pl: "Piosenka „Patointeligencja” wywołała niemałe zamieszanie w sieci……. Utwór opowiada w bezkompromisowy sposób o realiach życia licealnego młodzieży „bananowej”. Jest o alkoholu, narkotykach, pieniądzach i przygodnym seksie. W związku z tym pojawiły się głosy oburzenia utworem." Ale, czy tylko o "bananowej" młodzieży to tekst?
za GAZETA.pl/eDZIECKO: "Powiedzieć, że o "Patointeligencji" mówią dziś wszyscy, nie jest tylko wyświechtanym stwierdzeniem. Utwór rapera ma na YoutTube'ie prawie cztery miliony wyświetleń i jest pierwszy w zestawieniu "Na czasie" tego serwisu. Dlaczego? Być może chodzi o to, że słowa nastolatka o rzeczywistości tzw. dzieci z dobrych domów są szokujące. Wśród jego rówieśników,  uczniów renomowanego warszawskiego liceum, do którego sam chodzi …….. , problemy z alkoholem, narkotykami, seksem to codzienność. …. Młodzi ludzie z zamożnych domów i świetnych szkół przychodzą na lekcję pijani i pod wpływem narkotyków. Popełniają samobójstwa, mają dzieci. Nazywa ich, a także i siebie - patointeligencją. …. Ojciec Maty - ……. - jest radcą prawnym, dr.hab. nauk prawnych, specjalistą w zakresie teorii prawa, profesorem i wykładowcą na …….. Na swoim Twitterze okazał wsparcie swojemu synowi. Umieścił wspólne zdjęcie i apel do wszystkich rodziców: Słuchajcie swoich Dzieci! Mają Wam wiele mądrych rzeczy do powiedzenia..." Czy pan prof. zdaje sobie sprawę, że jego syn śpiewa również o nim samym i niekoniecznie pochlebnie, a także o całym środowisku, do którego pan prof. tak ochoczo się dopisał? Pan ….. twierdzi, że wspiera syna, ale, w jaki sposób? Przez swoje wystąpienia, które wzbudzają tyle emocji? Czy słowa z "Patoiteligencji", a przynajmniej część z nich, które poniżej, odnoszą się także do tego, co robi pan prof. i jego środowisko?
"Mój ziomo walił herę, słuchając Kazika. Centralny, menele, rodzice i szpital."
"Ojciec był maklerem, a mama lawyerem. I grube portfele, co chudły wraz z nim na odwykach." ….. "Mam dość hipokryzji, ślepoty i krótkowzroczności rodziców. Mam dość udawania, że z przyjemnością i bezboleśnie spełniam oczekiwania innych. Mam dość ukrywania kosztów rozmaitych eksperymentów społecznych, których padam ofiarą: polityki, trendów wychowawczych i żywieniowych, modnych, wakacyjnych destynacji. Mam dość nazywania ciepłem i pięknem, tego co jest brzydotą i chłodem." To cierpkie słowa, ale są i takie, również odnoszące się do rodziców tej młodzieży, których tu nie przytaczam, bo są zbyt wulgarne. Czym trzeba sobie zasłużyć, by usłyszeć takie słowa od własnych dzieci?

Raper Mata ma rację? W liberalnym środowisku, z którego się wywodzi, prawie wszystko jest na niby. Za wiadomości.pl: "Sprawa dotyczy wydarzeń z końca września b.r. prof. ….. nie przypadły do gustu słowa blogera ……. , znanego jako "Matka Kurka". Nauczycielowi akademickiemu nie spodobało się, że ten skrytykował prof. WS.  …. Kiedyś mówiłeś, że twoja córka idzie na prawo do …… , prawda? Wyślę ten twój defekacyjny tekst moim kolegom z Wydziału i poproszę, żeby go omówili na zajęciach w jej grupie jako przykład mowy nienawiści. Zobaczymy, jak będziesz piszczał, jak wróci do domu" - napisał na Twitterze radca prawny." To pisze prawnik, obrońca innych prawników, przeciwników obecnego rządu, ulubieniec liberalnych mediów. Czy to nie pachnie szantażem? Walczymy o praworządność takimi metodami?

A może takimi metodami walczy się o praworządność, jakimi walczy się z Janem Śpiewakiem, młodym warszawiakiem wywodzącym się z lewicowego środowiska, obrońcą ofiar reprywatyzacji warszawskich nieruchomości, który, na razie, jako jedyny został ukarany prawomocnym wyrokiem warszawskiego sądu, za rzekomą obrazę jednej z osób, która była beneficjentem tej reprywatyzacyjnej afery? To pytanie kieruję do prawniczej, ale nie tylko, "Patointeligencji", bo przecież w warszawskiej aferze nie brali udziału wyłącznie prawnicy, ale całe spektrum opozycyjnych polityków. Janowi Śpiewakowi zostało już tylko złożenie wniosku do prezydenta o ułaskawienie, albo o wnioskowanie do ministra sprawiedliwości i do RPO, o złożenie przez nich skargi kasacyjnej do SN w jego sprawie. To dziwne, że RPO do tej pory tak biernie przyglądał się tej sprawie, choć jest ona w Warszawie powszechnie znana.
I jeszcze o RPO, który wypowiedział się w sprawie politycznego angażowania się sędziów. Za gazeta.pl: "Zapytany o to, czy sędziowie powinni angażować się w publicznie protesty, Adam Bodnar powiedział, że jego zdaniem nie jest to rola sędziów, by wypowiadali się na takie tematy jak polityka energetyczna czy obronna, ale mają prawo się wypowiadać na temat niezależności sądownictwa i nie mogą być karani za obronę praworządność. Mówiąc o sytuacji, w której sędzia publicznie pojawia się obok polityka, Rzecznik Praw Obywatelskich stwierdził, że w takich wypadkach "pojawia się wątpliwość"…. - Sędziowie powinni uważać - powiedział Adam Bodnar." Pan rzecznik również powinien uważać na słowa, jest prawnikiem, z racji pełnionej funkcji jego słowa ważą nie mniej, niż słowa przeciętnego sędziego, a bardzo często budzą wiele kontrowersji.
No i na koniec, skoro była mowa o prawnikach, nie można pominąć, a nawet nie wypada, pani I prezes SN. Otóż pani prof. Gersdorf, zapytana o skutki proponowanej przez PiS nowelizacji ustawy "Prawo o ustroju sądów powszechnych", za salonem24.pl: "…. stwierdziła ….., że jest to "najniebezpieczniejszy projekt, z jakim mamy do czynienia przez lata rządów PiS-u, najniebezpieczniejszy dla naszego kraju". - Może doprowadzić szybko (do tego), że znajdziemy się poza Unią. Poza tym zaczynają się rządy autorytarne, nie mające nic wspólnego z trójpodziałem władzy, gdzie każda władza ma wspierać drugą - wskazała." Właśnie od dłuższego czasu śledzimy, jak władza sądownicza wspiera dwie pozostałe władze, ustawodawczą i wykonawczą. A wszystko to ponoć dla naszego dobra. Jan Śpiewak pewnie ma inne zdanie na ten temat.

to tylko moje opinie, nie oceniam ludzi, opisuję ich publiczne zachowania _ komentarze: pisz co chcesz, ale bez inwektyw i wulgaryzmów, za to zalicza się wypady

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo