julian olech julian olech
677
BLOG

Wybory - Wszyscy wygrali, wszyscy przegrali, "nic się nie stało"?

julian olech julian olech Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 26

Każda z głównych stron politycznego sporu w Polsce twierdzi, że osiągnęła dobry wynik w wyborach samorządowych. Platforma Obywatelska cieszy się, że "obroniła" Warszawę, bo to jej kandydat wygrał bój o fotel prezydenta tego miasta. Podobnie stało się w Łodzi, Poznaniu, Lublinie. Niespodzianka przydarzyła się Platformie w Gdańsku, gdzie jej kandydat do fotela prezydenta, noszący głośne nazwisko niegdysiejszej ikony ZZ Solidarność, przepadł nie wchodząc nawet do drugiej tury. PO osiągnęła też w wyborach do sejmików wojewódzkich wynik podobny do tego, jaki miała w ostatnich wyborach parlamentarnych. Czy można powiedzieć, że z PO nie jest tak źle, jak zapowiadał jej główny przeciwnik polityczny?

Prawo i Sprawiedliwość wprawdzie przegrało wyścig do fotela prezydenta Warszawy, ale wszelki przedwyborcze sondaże tak właśnie wieszczyły, więc może i nie jest to jakaś wielka niespodzianka. Wybory do sejmików wojewódzkich PiS wygrało w 9 województwach, a w całej Polsce osiągnęło rezultat jednak wyraźnie lepszy, niż PO, choć trochę słabszy niż w ostatnich wyborach parlamentarnych. Jak ten rezultat odbije się na zdolności zawiązania przez PiS lokalnych koalicji, co jest niezbędne do sprawowania władzy w terenie, to się dopiero okaże, ale najprawdopodobniej PiS będzie rządziło w większej liczbie województw, niż rządziło dotychczas.

Polskie Stronnictwo Ludowe, spychane przez PiS na polityczny margines, obroniło się przed totalną klęską, choć wynik, jaki uzyskało w wyborach do sejmików, jest wyraźnie gorszy, niż był w poprzednich wyborach. "Warszawscy rolnicy", za jakich uchodzi PSL, obronili swoje "stołki", choć to bardziej zasługa powiązań rodzinno-towarzyskich, niż efekt pracy działaczy.

SLD, które przed wyborami notowało całkiem dobre notowania w sondażach, w wyborach do sejmików wpadło marnie, chodź przekroczyło próg wyborczy, co nie udało się w poprzednich wyborach parlamentarnych.

Kukiz '15, jako ugrupowanie zdecydowanie stracił w wyborach do samorządów w porównaniu ze swoim wynikiem z ostatnich wyborów parlamentarnych.

Dogrywki na II torze w wyborach na wójtów, burmistrzów i prezydentów miast mogą przynieść jeszcze jakieś niespodzianki, ale generalnie, to większych niespodzianek w tych wyborach nie odnotowano, przynajmniej tak twierdzą sztaby głównych graczy na polskiej scenie politycznej. Czy można jednak mówić, że "nic się nie stało", skoro wyniki są, jakie są?

Jednak wg mnie te wybory obnażyły wiele ciemnych stron polskiej polityki, które nie przystają do haseł głoszonych na wiecach, parlamentarnych mównicach, czy też w programach wyborczych wielu partii.
PO dziwnym trafem nie przeszkadza, to, że jej niektórzy sztandarowi lokalni politycy mają kłopoty z prawem i zamierzają szukać jakichś dróg, by to prawo obejść i rządzić, jakby "nic się nie stało". Zastanawiam się, czy któryś z sędziów, którzy tak ochoczo piszą różne petycje do TSUE, będzie prosił tam o poradę, jak obejść te polskie przepisy, a może nawet udowodnić, że takie postępowanie jest zgodne z prawem unijnym? Wyborcom Platformy nie przeszkadzało też to, że w Warszawie głosowali na kandydata mocno powiązanego z urzędującą panią prezydent, choć swego czasu wielu polityków PO odcinało się od jej mocno kontrowersyjnych metod postępowania. Czy uczeń pójdzie w ślady swojej promotorki, warszawiacy przekonają się niebawem, choć może to być bardzo gorzka lekcja lokalnej demokracji.
W niedzielę wieczorem, tuż po zamknięciu lokali wyborczych, w radiowym studio TOK FM zapanowała niemalże euforia, po ogłoszeniu wstępnych wyników wyborów samorządowych, choć już od poniedziałku, od rana ten entuzjazm mocno słabł. Klęska PiS, głoszona w niedzielny wieczór, w poniedziałek gdzieś uleciała, a "sukcesy" PO wyraźnie stopniały, choć same wyniki wyborów specjalnie się nie zmieniły od tych ogłoszonych po zamknięciu lokali wyborczych. Jeżeli do tego doliczyć zdecydowaną "pomoc" zagranicznych ośrodków, KE i TSUE, kierowaną do polskich liberałów, to opozycja, czyli głównie PO, bo nowoczesna.pl gdzieś znikła, odniosła bardzo umiarkowany sukces.

PiS po tych wyborach ma też wiele do przemyślenia, głównie to, jak nie tracić w głupi sposób społecznego poparcia, chociażby wystawiając nieodpowiednich kandydatów na ważne stanowiska, jak nie uchwalać ustaw, z których trzeba(?) się wycofywać, no i jak wdrażać w życie te ustawy, które się uchwaliło. PiS musi też zdecydowanie lepiej panować nad własną propagandą, bo ta nieumiejętna przynosi straty nie do odrobienia. PiS jest jedyną partią, która broni Polski przed nachalnym liberalizmem i zatracaniem tożsamości narodowej, a z tego tytułu ma znaczny potencjał wyborczy w naszym społeczeństwie, trzeba tylko umiejętnie ten potencjał wykorzystywać. Niby nic nowego, ale po tych wyborach trzeba dokonać głębokiej analizy osiągniętych wyników i wyciągnąć właściwe wnioski, te najważniejsze wybory dopiero przed nami.

to tylko moje opinie, nie oceniam ludzi, opisuję ich publiczne zachowania _ komentarze: pisz co chcesz, ale bez inwektyw i wulgaryzmów, za to zalicza się wypady

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka