Dawno bo dawno ale zielona plama nad Polską jednak już była. Plamę dała zaraza która z jakichś sobie tylko znanych powodów ominęła państwo Kazimierza Wielkiego i kawałek otaczającego je marginesu. Przylazła jak zwykle ze Wschodu i dostarcza do dziś jajogłowym rozrywki w postaci sporów o to czy była dymienicza czy krwotoczna. O pobycie na ziemiach nią niedotknietych jakichkolwiek przodków, zarówno po mieczu jak i po kądzieli, naszych ministrów i magów od spraw wszelkich historia jednak milczy. Być może jakieś badania w archiwach IPN mogłyby rzucić pewne światło na tą zagadkową historię.
Inne tematy w dziale Kultura