Polska została przykryta czarną ośmiornicą pisowską. Zostały zawłaszczone do prywatnych celów wszystkie dziedziny, począwszy od sądownictwa, szkolnictwa, bankowości, spółek skarbu państwa. Prywata w każdej dziedzinie życia w Polsce. Macki sięgają daleko i głęboko. A są plany, żeby konstytucję sprowadzić do rangi ustawy.
Dzisiaj prywata, chciwość, obłuda i kłamstwa wylewają się kaskadami z partii stworzonej pod szumną nazwą - prawo i sprawiedliwość. Cokolwiek pomysłodawca miał na myśli w związku z nazwą, to na pewno nie prawo i sprawiedliwość dotyczące całej Polski. Wymyślenie i stworzenie partii, która będzie dbała o swoich to jak główne zamierzenie ojców założycieli. To ci sami uwłaszczyli się na państwowym majątku po roku 1989. To oni wykorzystali dobroć komunistów i za ich przyzwoleniem uzyskali majątki dzięki czemu żyli i żyją wygodnie i bogato. To na podwalinie majątku polskiego narodu a nie komunistycznego jak sobie myśli Kaczyński, chciał postawić wieżowce pamięci.
PiS stworzył układ tak mocny jaki w historii jeszcze nie było. Może jedynie Putin ma ośmiornice większą, ale jak widać i pisowska sięga pomału ideału rosyjskiego. Ośmiornica sięga swoimi mackami wszystkiego co jest państwowe, co może służyć ludziom władzy do wygodnego życia. Bo przecież o pracę tutaj nie chodzi. Polska ośmiornica rodzi swoich polskich oligarchów. Uczą się z przykładów rosyjskich, jak można być bogatym nie mając majątku własnego, który w uczciwy sposób można pomnożyć. Bogacą się w różnorodny sposób, czasami nachalnie biorąc łapówki lub żądając ich w imieniu kogoś jak to było w przypadku faceta z KNFu. Lecz najbardziej prostym sposobem jest uzyskanie jakiegoś stanowiska w spółce państwowej. Chociaż na pół roku z zarobkami wielotysięcznymi i odprawą milionową. Przecież kolejka jest długa, nie każdy nadaję się w swojej inteligencji do sejmu czy senatu. Głupszym zostaje dojenie państwowej kasy.
Czarna ośmiornica PiSu przykryła całą Polskę. Nic się nie zanosi, żeby jej macki można było szybko powyrywać. Układ jaki zaistniał jest na tyle mocny, że przyszłość rysuje się mało pozytywnie. Wyrwanie się z ucisku ośmiornicy będzie powolnym, mozolnym i głębokim procesem. Zakorzenienie patologii wżarło się szybko, że bez radykalnych posunięć ciężko będzie przywrócić normalność. Tylko totalna mobilizacja i ogólne ponad partyjne porozumienie zdoła nie tylko przywrócić normalność, lecz prawo i sprawiedliwość. Taką ludzką, zwykłą i prostą na jaką Polska zasługuje. Trzeba na nowo stworzyć międzyludzką solidarność, trzeba zakopać animozje i utarczki, kłótnie wśród normalnych Polaków, trzeba pokazać pisowskiej ośmiornicy, jak poważna i odpowiedzialna jest opozycja.
Ciężkie czasy dopiero nastąpią. Trzeba mieć tylko nadzieje, że wszystko za niedługo wróci do normalności. Z historii wynika, że nic nie trwa wiecznie i jest kwestią czasu, że panowanie ośmiornicy zostanie nie tylko przerwane, ale przede wszystkim z całości rozliczona.
