karolbadziagteatrsubiektywny karolbadziagteatrsubiektywny
145
BLOG

Oszukany suweren.

karolbadziagteatrsubiektywny karolbadziagteatrsubiektywny PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 6

Gdy wszyscy rozsądni, czyli gorszy sort mówił, że Kaczyński nie będzie miał jak spełnić swoich obietnic, które rozdawał tak chętnie jak prezenty, PiS krzyczał, że to kłamstwo. Pieniędzy jest dużo i będzie jeszcze więcej. Bankster Morawiecki dodatkowo zapewniał, że dla niego to drobnostka, pieniądze na prezenty prezesa są już zagwarantowane i w przyszłym roku zostaną owe podarunki wypłacone. Teraz ten wielki pan i władca Kaczyński po cichutku zaczyna się wycofywać. Coś tam wspomina, że chyba nastąpi jakiś kryzys, więc być może nie wszystko da się wypłacić. Oczywiście zaraz narracja będzie taka, że to wina Europy, Tuska i opozycji. On chciał, ale przez złych ludzi, nie będzie mógł spełnić obiecanych prezent ów.

To, że pisowski suweren jest głupi i naiwny, było wiadomo od pewnego czasu a umocniło się takie przekonanie w ostatnich wyborach. Głupota i chciwość suwerena, jest wykorzystywana przez Kaczyńskiego i jak widać trwać będzie jeszcze przez co najmniej dwa lata. Pieniądze jeszcze się jakoś znajdą, bo wybory prezydenckie to rzecz bardzo istotna w strategi prezesa. Wszystko musi wyglądać na suto zastawiony stół. Oczywiście, będzie to tylko wystawka, że niby jest ale tak naprawdę to będzie tylko atrapa. 

PiS znowu naobiecuję gruszki na wierzbie, suweren jak zwykle z obłędem w oczach pozwoli się oszukać nie dopuszczając do myśli racjonalizmu rzeczywistości. Ogłupiony propagandą Kurskiego, w baranim pędzie pójdzie do urny posłusznie głosować na prezydenta z przypadku. Ślepa po słuszność i zachłanność na prezenty od prezesa jest istotnym elementem i stylem rządzenia. Gdyby nie barani pęd suwerena, Kaczyński już dzisiaj by siedział w fotelu i głaskał swojego kota. Odsunięty na margines zapomnienia i karmiony ostracyzmem, knułby przy mruczeniu kociska ułudne marzenia. O wieżowcach, o tym jak wykiwał i oszukał biznesmena nie płacąc faktury. O swoim heroizmie w stanie wojennym, gdzie gdyby nie zaspał, były narodowym bohaterem, większym od Wałęsy. Przeglądałby swoje archiwum pełne teczek pełnym haków na każdego. Niestety, suweren nie dał mu do tej pory szansy na takie życie. Lecz zegar biję pomału jego upadek. Gdy zabraknie kasy, suweren tego nie zrozumie. Jak rozpieszczony dzieciak będzie żądał swojego. 

Dzisiaj Kaczyński straszy bankructwem państwa. Wypuszcza sygnał i oczekuje reakcji w sondażach. Suweren jak widać się nie obawia, więc z każdym dniem, będzie można bardziej zaostrzyć retorykę. Takie przeciąganie liny. Wytrzymałość jednych czy drugich będzie swoistym testem, czy stado baranów w dalszym ciągu będzie w pędzie ślepoty i braku zrozumienia rzeczywistości, czy pasterz owego stada utrzyma w całości w ryzach kłamstwa, propagandy i oszustwa swojego suwerena. Kot sie niecierpliwy już przyszłych pieszczot. 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka