Sikorski i Halicki atakowali polski rząd w PE: "Nękacie sędziów i Polaków". Słyszę, że Polska jest nękana przez Unię Europejską. Nie, to wy – mówię do Prawa i Sprawiedliwości - nękacie sędziów i Polaków - powiedział we wtorek podczas debaty w Parlamencie Europejskim w Strasburgu europoseł Andrzej Halicki (PO).
Słyszę, że Polska jest nękana przez Unię Europejską. Nie, to wy – mówię do Prawa i Sprawiedliwości - nękacie sędziów i Polaków. Tu jest raport, który dotyczy 64 sędziów represjonowanych nielegalnie przez Izbę Dyscyplinarną, która nie powinna działać. To wy używacie fałszu i propagandy i na to też nie ma zgody — dodał europoseł PO.https://wpolityce.pl/polityka/486587-sikorski-i-halicki-atakowali-polski-rzad-nekacie-sedziow
Szlag mnie może trafić, jak jakaś menda kryminalistyczna, pasożyt czy inny półinteligent z niedosytem intelektualnym słowem krótkim, ale dosadnym Polskę szkaluje, a posłowie PiS milczą. A jak milczą to te półgłówki zagraniczne i krajowe na łbach pisowskich i ich wyborcach kołki ciosają.
Są wprawdzie jakieś mowy Patryka lub czytanki Beaty, ale takimi metodami z łobuzerstwem wygrać nie jesteśmy w stanie. Łobuz krótko i treściwie a nasi w kulturę się bawią i dupę europosłom pierdołami zawracają. Droga dyskusyjna wybrana przez europosłów PiS jest więc dla łobuzów całkowicie niezrozumiała, przez tłumaczy, nawet najlepszych, nie do przetłumaczenia i kończy się tym, czym kończyć się nie powinna. Klęską.
Są wprawdzie wypowiedzi Polskich europosłów, których za mądrość i kulturę tylko podziwiać można, ale poseł zagraniczny raczej języka normalnego i przesyconego mądrością też do łba nie przyjmie. Mamy więc problem, nad którym pochylić się wypada i od chamstwa mowy uczyć się trzeba, by chamstwo zrozumiało, co powiedzieć chcemy.