„Chrystus umarł i zmartwychwstał za każdego, ale Jego łaskę przyjmują ci, którzy uznają swój grzech, a nie robą z niego ideologii” – napisał ks. dr Janusz Chyła, teolog, w odpowiedzi Donaldowi Tuskowi, który podkreślając, że jest „szefem europejskich chrześcijańskich demokratów” przeciwstawiał Chrystusa, „opresyjnej władzy”.https://www.tvp.info/49202321/dr-teologii-odpowiada-tuskowi-laske-jezusa-przyjmuja-ci-ktorzy-nie-robia-z-grzechu-ideologii
Nie będę pisał o pomnikach, faryzeuszach, szmatach, europejskich zboczeniach i innych wynaturzeniach, ale o Jezusie. Ponieważ sprawa jest prosta, tekst będzie krótki i momenty emocjonalne będą wykropkowane, ale opcja domyślności została.
Zdarzyć się może, że ludzkość wydali ze swego łona od czasu do czasu istoty nadzwyczajne, ale żadna z nich z Jezusem zmierzyć się nie może. Bo Jezus ma wszystko i wszystko w takiej mierze jak nikt inny na ziemi. Dlatego Jezus otrzymał miano Syna człowieczego, które widnieje na każdej niemal stronie Ewangelii.
Jezus nie jest jednym z synów ludzkich jak wszyscy potomkowie Adama włącznie z Tuskiem, lumpami, profesorami i na starych q... kończąc oraz na odpadach których mamy ludźmi nazywać. Syn Człowieczy w absolutnym słowa znaczeniu to człowiek idealny, piękny, czysty i najwspanialszy płód, jaki kiedykolwiek wydała ziemia.
Zalety tak mało ludzkie w naturze tak po ludzku piękne uderzały wszystkich, którzy prowadzili studia nad Jezusem i słynne zdanie Rousseau: ,,Jeżeli Sokrates żył i umarł jak mędrzec, Jezus Chrystus żył i umarł jak Bóg", jest tego dowodem.
Ale cudowna moc i potęga Jezusa nie była kierowana do bezmyślnej swołoczy, która wraz z tłumami wiernych Syna Człowieczego otaczała, licząc na uleczenie ciała i ducha. Oczywistym być musi, że cuda Jezusa nie były tylko aktami nadzwyczajnymi, nawet nie aktami współczucia i dobroci jedynie; były to akty donioślejsze, będące wyrazem całej jego potęgi zbawczej. We wszystkich tych cudach żyje i działa Zbawiciel i Odkupiciel dusz.
To też, zanim cud uczynił, żądał, ażeby boskie siły złożone w duszy rozbudziły się, i z nim współdziałały. Wierzysz-li? Pytał. Albo: Chcesz być zbawionym? Lub jeszcze: O, gdybyś mógł uwierzyć! Czy uwierzyć można, że swołocz europejska i polska, która ubliża wiernym, znieważając ich Pasterza, na zadane pytania twierdząco mogą odpowiedzieć? Niech mi ..rwa nikt nie próbuje powiedzieć, że mendy potrzebujące litości Jezusowi mogły i mogą udzielić odpowiedzi, które umożliwiłyby wspólny spacer, zjedzenie posiłku lub uzyskanie pomocy.