Po moich dwóch notkach, które są pod adresem TUTAJ i TUTAJ pojawiło się kilka komentarzy o ,,helmutach". Tak właściwie i konkretnie to trzyosobowej bandzie helmutów, jakimi są Kobieta Kula, Karzo i Amstern. Najbardziej mnie dobił komentarz blogerki gini. Fragmenty z komentarza blogerki:
gini 10 lipca 2025, 10:34
Fakt prowokacja, to prowokacja, ale ta wyjatkowo, glupia ,bo latwo ja rozkminic. Ach te nocne Niemcow rozmowy!!
Bo zdaje sie, ze skoro reprezentujecie niemiecki punt widzenia , to chyba reprezentujecie Niemcow .Zycze wielu owocnych dyskusji i wielu notek. (...) Wywalam notke z obserwowanych , takze odpowiadac nie bede.Trzymajcie sie helmuty.
Nie dodaję komentarzy infantylnych uznających nas za folksdojczów, bo notka straci przejrzystość i przejdę do sprawy nad którą ,,pracuje" ponad dwadzieścia lat. Grafikę, którą zaraz wstawię, została przetłumaczona na język polski, więc każdy może zapoznać się z treścią. Pod grafiką umieszczę informacje, które zebrałem, jednak nie umieszczę fragmentu rozmowy z oficerem niemiecki, od którego grafikę otrzymałem.
Transkrypcja (oryginalny tekst niemiecki) 
Gen.St.d.H./Org.Abt. 28 FEB 1945
Nr. 2 (18665)45 Geh. Org.Abt. 27.2.45
Heeresgruppe Weichsel
Betr.: Polnische Freiwillige.
Im Einvernehmen mit GenStdH/Org.Abt. ist beabsichtigt,
aus den 600 polnischen Freiwilligen 1 Bau-Pi.Batl. mit deutschen Führern und zum Teil polnischen Unterführern mit Gliederung
Stab Bau-Pi.Batl. nach KStN 2043 vom 1.11.44 (als Anhalt)
Bau-Pi.Komp. nach KStN 2046 vom 1.3.44 (als Anhalt)
aufzustellen. gez. Voelkel Major i.G.u.Chef des Stabes.
Gen.d.Freiw.Verb. in OKH Id Nr. 4???/45
Tłumaczenie na język polski
Grupa Armii „Wisła” – 27 lutego 1945 r.
Do: Dowództwa Formacji Ochotniczych przy OKH (Naczelne Dowództwo Wojsk Lądowych) Dotyczy: Polscy ochotnicy
W porozumieniu ze Sztabem Generalnym Wojsk Lądowych (GenStdH) i jego Wydziałem Organizacyjnym (Org.Abt.), planuje się utworzenie z 600 polskich ochotników 1 Batalionu Saperów Budowlanych (Bau-Pionier-Bataillon).
Dowództwo batalionu ma być niemieckie, natomiast wśród podoficerów przewidziano również Polaków.
Jednostka zostanie zorganizowana według następujących wzorców etatowych:
Sztab batalionu: zgodnie z tabelą KStN 2043 z dnia 1.11.1944 (jako punkt odniesienia),
Kompania saperów: według etatu KStN 2046 z dnia 1.3.1944 (również jako wzorzec).
Podpisano: Major Voelkel, oficer Sztabu Generalnego, szef sztabu Dowództwa Formacji Ochotniczych przy OKH.
Data stempla przyjęcia do OKH: 28 lutego 1945 r. Sygnatura: Id Nr. 4???/45
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Tło historyczne: W końcowej fazie II wojny światowej, gdy III Rzesza znajdowała się w odwrocie, niemieckie dowództwo wojskowe coraz częściej sięgało po siły pomocnicze i obce formacje ochotnicze. Jednym z takich przypadków była decyzja o utworzeniu jednostki saperskiej złożonej z polskich ochotników, przydzielonej do Grupy Armii „Wisła” (Heeresgruppe Weichsel).
Dokument ten jest świadectwem dramatycznej sytuacji Niemiec w ostatnich tygodniach wojny, kiedy to podejmowano decyzje o tworzeniu jednostek złożonych z obcokrajowców – w tym Polaków – do zadań pomocniczych. Choć formalnie służba w Wehrmachcie dla Polaków była nielegalna i sprzeczna z polityką rasową III Rzeszy, w praktyce dopuszczano takie przypadki, zwłaszcza na terenach przyfrontowych i w ramach tzw. „formacji ochotniczych”.
Warto podkreślić, że jednostki saperskie (Bau-Pioniere) pełniły głównie funkcje budowlane i inżynieryjne: budowa umocnień, dróg, mostów, czasem rozminowywanie lub zabezpieczanie obiektów wojskowych. Tego typu bataliony składały się często z ludzi zwerbowanych pod przymusem lub z więźniów obozów pracy – tu jednak mowa wyraźnie o ochotnikach.
Fakty
Luty 1945 – sytuacja wojenna:
To moment, gdy Armia Czerwona przekroczyła Odrę i parła na Berlin. Warszawa była już "wyzwolona" (czy raczej: zajęta) przez Sowietów w styczniu 1945. Niemcy tracili kontrolę nad większością ziem polskich. Dokument pochodzi z końca lutego, a więc odnosi się do ostatnich tygodni wojny.
600 ochotników z Polski: Liczba robi wrażenie. Z kontekstu dokumentu jasno wynika, że chodzi o polskich ochotników, a nie przymusowo wcielonych jeńców czy robotników. Wspomniani są również polscy podoficerowie, co sugeruje, że nie była to formacja złożona z przypadkowych ludzi.
Po kapitulacji Powstania Warszawskiego w październiku 1944, większość żołnierzy AK trafiła do niemieckiej niewoli – głównie do oflagów i stalagów (np. Murnau, Sandbostel).
Jednak pewna liczba cywilów i powstańców mogła zostać sklasyfikowana jako robotnicy przymusowi lub trafić do obozów przejściowych. Wiemy też, że część osób z Powstania zginęła, inni uciekli, a jeszcze inni próbowali przetrwać w chaosie niemieckiego odwrotu. Możliwe więc, że niektórzy ochotnicy mogli rzeczywiście pochodzić z kręgów powstańczych – szczególnie jeśli trafili do obozów, gdzie proponowano im „wyjście” poprzez służbę pomocniczą (np. w zamian za lepsze traktowanie czy wyjście z niewoli).
Przypuszczenia o możliwym powiązaniu z Powstaniem Warszawskim są historycznie wiarygodne, ale na razie nieweryfikowalne. Brakuje potwierdzeń w dostępnych opracowaniach – być może dokument pozostał jedynym świadectwem takiej inicjatywy.
I na koniec jeszcze jedno pismo. Szkoda, że bez pięknych pieczątek ale zaręczam wszystkim, że jest autentyczne.

19.12.44 Dla Polaków używanych w niemieckim Wehrmachcie jako ochotnicy pomocniczy (Hilfswillige) zostaje zarządzony obowiązek podpisania deklaracji zobowiązującej. Dotychczas zwerbowano około 5 000 Polaków w Grupie Armii A oraz około 1 000 w Grupie Armii Środek (H.Gr. Mitte). (Org.Abt. Nr. II/53625/44 – Załącznik 15)
Z Niemiec pozdrawiają ,,3 Helmuty".
Notka zespołowa ,,3 Helmutów"
Następna notka będzie o odszkodowaniach, reparacjach i jak Polacy budowali obozy pracy i szubienice dla siebie.
Kto chce poczytać o Adolfie i jego grafice z 1915 r. niech napisze. Historię odkryłem przypadkowo i jest prawie nieznana.
Jaką wartość ma człowiek, który nauczył się czytać i pisać, myślenie pozostawiając innym? (Ernst Hauschka)
Uwaga! Wszystkie ilustracje na blogu – niezależnie od sposobu ich powstania (fotografie, grafiki komputerowe, obrazy generowane sztucznie) – mają charakter wyłącznie ilustracyjny i nie przedstawiają rzeczywistych osób. Wszelkie podobieństwa do osób istniejących są przypadkowe. Autor nie przetwarza danych osobowych i nie wykorzystuje wizerunku żadnej osoby bez jej zgody. W razie wątpliwości proszę o kontakt – sporne materiały zostaną usunięte.
Osoby urażone treścią moich notek lub komentarzy proszę o kontakt karzo@mail.de Prawnicy osób urażonych po przedłożeniu pełnomocnictwa (Polska) lub Vollmacht (BRD) otrzymają wszystkie moje dane potrzebne do prowadzenia sprawy.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka