Wedle IGGP, ze wsparcia wykluczonych zostało około 20 tysięcy restauratorów, czyli 30 proc. ogółu. Chodzi o tych, którzy uruchomili swe lokale po 1 listopada 2019 r. oraz już „zamkniętych z powodu manipulacji rządu kodami PKD” (od tych kodów zależy, czy dana firma otrzyma pomoc, czy też nie). Gastronomowie tacy będą domagać się odszkodowań finansowych za poniesione straty przez pracowników i pracodawców.
https://nowiny24.pl/krakowska-restauracja-na-czele-pozwu-gastronomii-o-miliard-zlotych-od-skarbu-panstwa-rzad-zamknal-firmy-i-nie-naprawia-szkod/ar/c3-15419345
Zaczyna się sezon polowań. Organizatorzy polowania dyskretnie zaczajeni wysłali już naganiaczy i wszyscy czekają na sygnał. Kto trąbę sygnałową dzierży, dokładnie nie wiadomo, ale kołatki w łapach naganiaczy już kołatają, więc jeleniom kołata serduszko i zaraz zacznie się rzeź. Najwybitniejsi myśliwi i ich najwybitniejsze zespoły szacują, że do sporu zbiorowego przystąpi 1000 pokrzywdzonych, a odszkodowania mają przekroczyć kwotę jednego miliarda złotych.
Jak wyobrażają sobie polowanie myśliwi, jelenie i ci, co jelenie wydymali i dymają, można poczytać pod zamieszczonym linkiem, natomiast ja chciałbym też zasygnalizować kilka interesujących pierdoł w tej sprawie. Jeśli czytający myśli, że na pierdoły czasu szkoda to muszę czytającego rozczarować.
Na stronie IGGP zamieszczono małą pierdołę dla jeleni różnej wielkości.
,,Aby przystąpić do pozwu zbiorowego wypełnij Deklarację przystąpienia znajdującą się tutaj: www.pozewzbiorowy.iggp.pl i następnie wpłać kwotę 615 PLN brutto (tylko dla Członków IGGP) na poczet opłaty sądowej i kosztów przygotowania Pozwu lub 2.500 PLN netto dla pozostałych Firm ( nie będących Członkami IGGP - dojdą dodatkowe koszty obsługi administracyjno - technicznej, które normalnie finansuje IGGP ze składek)."
Inne pierdoły finansowe ze sporem związane też tam są pokazane, ale co spotka skołatane jelenie na drodze o odszkodowanie, ukryto dyskretnie.
Bo ten, co jeleni wydymał, może dogadać się z myśliwymi i wylezie na to, że gonione jelenie przed paśnikiem padną. Bo co to jest miliard złotych i 1000 wydymanych w sporze zbiorowym. To, że po drodze do kasy ilość jeleni pozostanie bez zmian i cel ambitny w kwocie jednego miliarda także nie oznacza tego, że proces skończy się w kilka dni i jakiś pisowski lub platformerski sędzia złotem zasypie wydymanych.
Bo może być i na pewno będzie tak, że pozwane państwo polskie poprosi sąd o orzeczenie kaucji w sprawie.
Kaucji, która ma pozwanego zabezpieczyć przed kosztami sądowymi w razie wygranej procesu. A kaucję należy wpłacić jak najszybciej, bo w innym wypadku sąd może odrzucić pozew.
Czy 1000 jeleni zbierze w kilka dni 200 000 000 milionów złotych, by wpłacić kaucję i po opłaceniu wszystkich kosztów związanych ze sprawą, po kilkuletnich bojach wygra i każdy z nich 10 000 zł dostanie, powiedzieć nie mogę, ale to, że ktoś ich w zbiorowe nieszczęście zapędził już tak.
Jaką wartość ma człowiek, który nauczył się czytać i pisać, myślenie pozostawiając innym? (Ernst Hauschka)
Uwaga! Wszystkie ilustracje na blogu – niezależnie od sposobu ich powstania (fotografie, grafiki komputerowe, obrazy generowane sztucznie) – mają charakter wyłącznie ilustracyjny i nie przedstawiają rzeczywistych osób. Wszelkie podobieństwa do osób istniejących są przypadkowe. Autor nie przetwarza danych osobowych i nie wykorzystuje wizerunku żadnej osoby bez jej zgody. W razie wątpliwości proszę o kontakt – sporne materiały zostaną usunięte.
Osoby urażone treścią moich notek lub komentarzy proszę o kontakt karzo@mail.de Prawnicy osób urażonych po przedłożeniu pełnomocnictwa (Polska) lub Vollmacht (BRD) otrzymają wszystkie moje dane potrzebne do prowadzenia sprawy.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka