Humanitaryzm światowy

Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjęło rezolucję w sprawie sytuacji humanitarnej na Ukrainie.

Jej autorzy uważają, że „ofensywa Rosji na terytorium Ukrainy i jej humanitarne konsekwencje osiągają rozmiary, jakich społeczność międzynarodowa nie widziała w Europie od dziesięcioleci”. Rezolucja wzywa do „natychmiastowego zaprzestania działań wojennych”.

140 państw głosowało za. 38 wstrzymało się od głosu, Białoruś, Erytrea, Korea Północna, Rosja i Syria były przeciw. Rezolucja została przygotowana po tym, jak Meksyk i Francja nie zdołały uchwalić swojej rezolucji w Radzie Bezpieczeństwa ONZ i postanowiły zabiegać o głosowanie nad nią w Zgromadzeniu Ogólnym.

Autorzy uchwały domagali się zakończenia blokady.

Tekst dokumentu zawiera również wymagania dotyczące ochrony ludności cywilnej i infrastruktury cywilnej, a także zapewnienia bezpiecznego wyjścia ludności cywilnej z miejsc działań wojennych.

Wcześniej kolejna przygotowana przez Rosję rezolucja została odrzucona w Radzie Bezpieczeństwa ONZ.

Rezolucja ta wzywała do zawieszenia broni w celu ewakuacji ludności cywilnej.

Cieszyć więc może to, że Rosja i ONZ jednym głosem nadają, że wojna wojną a zapewnienie ochrony ludności cywilnej w strefie działań wojennych to podstawa humanitaryzmu.

Już wiedzą powszechną jest, że osaczona Rosja jest na skraju bankructwa i pokonanie armii glinianego kolosa jest kwestią kilku dni. Ewakuacja ludności cywilnej umożliwi armii ukraińskiej okrążenie niedobitków rosyjskich i zgodnie z tradycją i sztuką wojenną neutralizację nieprzyjaciela.

Nie muszę dodawać, że zabicie rosyjskiego piekarza, szewca czy urzędnika lokalnego to proces w pełni humanitarny i akceptowany przez ONZ.

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

Przewodniczący Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża Peter Maurer odwiedził Moskwę po wizycie w Kijowie, aby omówić rozwiązanie kwestii humanitarnych podczas działań wojennych na Ukrainie.

Według niego strony konfliktu w różny sposób interpretują prawo międzynarodowe, ale w każdym razie trzeba szukać kompromisu w celu polepszenia losu ludności cywilnej.

Dla Moskwy spotkanie było szczególnie ważne w kontekście fiaska rosyjskiego projektu rezolucji w Radzie Bezpieczeństwa ONZ w sprawie sytuacji humanitarnej na Ukrainie.

Według Maurera linia frontu ma skomplikowane kontury, przez co wielu cywilów wpadło w pułapkę i nie można mówić o dojeździe lub ewakuacji w Mariupolu czy gdziekolwiek indziej, jeśli nie ma wypracowanej i zatwierdzonej solidnej umowy między wojskiem po obu stronach.

W ten sposób Maurer bardzo delikatnie opisał sytuację w terenie, podczas gdy Siergiej Ławrow po raz kolejny oskarżył Kijów o wykorzystywanie ludności cywilnej jako „ludzkiej tarczy”.

Moskwa twierdzi też, że władze ukraińskie celowo nie informują obywateli o otwartych korytarzach humanitarnych. Problem jest szczególnie dotkliwy w Mariupolu.

Zdjęcie zatopionego czołgu kursuje w internecie od 2017 r.

TUTAJ salon24