Nareszcie wolni

 Przybliżony czas czytania: 2 min.

Rada Ministrów przyjęła zapisy ustawowe blokujące na poziomie krajowym import węgla z Rosji; nie możemy dłużej czekać na decyzje Unii Europejskiej — poinformował rzecznik rządu Piotr Müller. — Zdajemy sobie sprawę z ryzyka — dodał.businessinsider

 U sąsiadów na razie spokojnie. Wicekanclerz Niemiec, minister gospodarki i ochrony klimatu Robert Habeck powiedział na konferencji prasowej w Berlinie, że niemieckie władze uruchomiły plan awaryjny na wypadek odcięcia dostaw rosyjskiego gazu. Monitorowanie. Jak ktoś nie wie, jak monitorowanie wygląda, to powiem krótko, że jak odkręcasz zawór gazu i gazu nie ma, to znaczy, że nie ma gazu. Prosta sprawa, ale jak ją starannie opakować to wrażenie robi. Wicekanclerz Niemiec, minister gospodarki i ochrony klimatu Robert Habeck powiedział na konferencji prasowej w Berlinie, że magazyny gazu w kraju są zapełnione w 25%.

 Wcześniej kanclerz Niemiec Olaf Scholz zapowiedział, że firmy z Niemiec będą nadal płacić za dostawy rosyjskiego gazu w euro. Według niego większość kontraktów niemieckich odbiorców gazu z Rosji przewiduje płatność w euro. Wypada podkreślić, że kurs euro na moskiewskiej giełdzie po raz pierwszy od 23 lutego spadł poniżej 91 rubli. Za dwa dni zobaczymy czy Europa potrafi uwolnić się od bandytów, morderców i rzeźników rosyjskich. 

 Jedno jest pewne, że Polska krok do wolności wykonała i rosyjski węgiel do cementowni znajdujących się w Polsce nie dojedzie. Jeśli teraz w Polsce węgla zabraknie, to zobaczymy, jak przebiega reakcja łańcuchowa. Czy Niemcy, Hiszpanie i inni zamkną swoje cementownie w Polsce, powiedzieć nie można, ale że ceny cementu wzrosną jest pewne. Ja wiem, że nasz kurs budowlany w konstrukcje drewniane może zostać obrany, ale jakiś solidny fundament wypada położyć.  

 Na zakończenie jeszcze o Kaczyńskim. Zrozumiałym dla każdego być musi, że jak żołnierz coś wystrzeli, to nie po to by leciało, ale po to by zabijało. Jest rozkaz, są sztaby i kule muszą latać. Jeśli te proste reguły wojennej sztuki podważymy, a żołnierzy nazwiemy bandytami, to musimy zadać pytanie: Kto nas będzie bronił i w naszym imieniu wroga atakował? Nie każdy, kto żołnierzem chce zostać i krew własną na polach walki przelewać zgodzi się na to, by nazwano go bandytą.