Czy wojna wkroczy na nasz teren, nikt powiedzieć nie może, ale tak na wszelki wypadek służby, których zadaniem jest ochrona zdrowia i życia Polaków przed wyzwaniem stanęły. Bo lepiej jest stanąć wcześniej, nie czekając, aż będzie za późno. Firma Profis z Limanowej nie czekała więc aż będzie za późno i w ostatniej chwili zamówiła rosyjskie Kamazy, by z nich ręka polskiego rzemieślnika kilka wozów strażackich zbudować. Nie muszę dodawać, że właśnie strażacy niezwykłym zbiegiem okoliczności podczas pożogi wojennej najwięcej roboty mają, więc na każdy sprzęt czekają. Można śmiało powiedzieć, że w dupę by każdego pocałowali, od kogo sprzęt ratowniczy by dostali.
Wjechały więc Kamazy do Polski, bo takie prawo miały, a tu już na nie czekały służby, które opowieści o ratowaniu życia chyba w dupie mają. Cały konwój został zatrzymany i chyba zaaresztowany, bo już informacja w mediach jest grzana. Niby kacapy wojskowe samochody na biało malują, więc można się spodziewać, że jakiś bałwan będzie farbę drapał, by podstęp kacapski odkryć i bohaterem zostać.
W czasach normalnych takie Kamazy firmie polskiej dostarczała firma litewska Autobag, ale jak wszystko przeszło na tryb nienormalności, to firma poinformował, że dalsza współpraca z Rosjanami została objęta sankcjami i do 15 maja montownia musi zostać zatrzymana. Tak więc polscy strażacy będą czekali na nowoczesny sprzęt, a już głosy lub nawet wycie słychać, żeby auta natychmiast przekazać Ukrainie. Tak za darmo, bo kacapskie i do polskiego zakładu jechały. Tak to deputinizacja wkracza w nową fazę i może jeszcze nam większe szkody spowodować niż degazyfikacja.
WYCIE ,,Witek: Przemalowanie ciężarówek na kolor biały miało uwiarygodnić humanitarny wyjątek dla tego rosyjskiego transportu - taka wojenna chytrość naszych północno-wschodnich kacapskich świnoszczurów."
Dla lubiących ulotne tematy dodam, że rząd Morawieckiego postanowił odkurzyć stary projekt budowy terminalu gazu w Gdańsku. Stary projekt PO w nowym wykonaniu ma tak wyglądać, że tylko krótko opisać można.
Nikomu niepotrzebny, i bardzo drogi. Niemcy właśnie startują z podobnym projektem. Ponieważ taki terminal gazowy jest terminalem pływającym, nie trzeba dodawać, że trzeba takie cholerstwo zbudować lub wynająć i tu Niemcy trochę zmiękli, ale dalej brną i kasę zbierają. Dzień wynajęcia takiego terminalu to prawie 200 000 euro. Ceny jednak są tak niestabilne, że jak nasi zaskoczą, to może jeszcze jedno zero do ceny dopisać trzeba będzie. Jak by komuś do głowy przylazł pomysł, że przecież sami możemy sobie taki gazowiec zbudować, to powiem szczerze, że jest kompletnym kretynem.
,,Samochody pożarnicze Kamaz cechują idealnie dobrane parametry zapewniające zwrotność i pełną funkcjonalność w wymagających warunkach. Pojazd GBA posiada zbiornik mieszczący 3500 l wody, a GCBA nawet 5000 l. Sercem Kamaza jest amerykański silnik Cumminsa, który cechuje niskie zużycie paliwa, trwałość, ekonomia jazdy oraz przyjemność użytkowania. Podwozia Kamaza są niezwykle wytrzymałe, a nowe kabiny ergonomiczne i bardzo obszerne. Kamaz GCBA 6×6 dodatkowo w standardzie jest wyposażony w centralne pompowanie kół, u innych producentów za takie rozwiązanie trzeba dopłacić."
Kamaz z pomocą strażaków z OSP Zederman oraz OSP Bukowno Miasto przeprowadził ćwiczenia akcji bojowych w terenie. Wzięły w nich udział pojazdy: Kamaz GBA 4×4 oraz nowy model – Kamaz GCBA 6×6. Wymagającym terenem działań była Piaskownia w Bukownie.
