Od dwóch miesięcy zabierałem się do napisania notki o poczcie na Salon24 i powiem szczerze, że zabieranie szło ciężko. PW (poczta wewnętrzna) na Salon24 to taki fiuuut, ale mniejszy niż gwiiizd, jakim jest mail.
Tak więc zbieranie materiału trwało i nagle coś gwiiiizdło na moim prywatnym fiuuucie i odesłało na stronę portalu internetowego. A na portalu mój prywatny tekst w całej okazałości się pręęęży i tu taka refleksja mnie trzepła, że fajną notkę o fiuuutach i gwiiizdach nareszcie mogę zacząć. Więc zaczynam,
Plotka latająca mnie dopadła, że o mojej córce farmazony jakaś kreatura czy kreator rozpuszcza, więc postanowiłem skontaktować się z właścicielem portalu. Adres do jego prywatnej poczty wewnętrznej miałem, więc dwa zdania z tekstem autorskim do odbiorcy poszły.
Teraz będzie trochę ,,niby". Niby właściciel portalu przesłał mailem mój tekst autorski do jakiegoś blogera na NEon24. Ten dla sławy i poklasku opublikował treść poczty nie należącej do niego i piekło się rozwarło, a szatan elektroniczny zachichotał wrednie jak Kobieta Kula. Tak chichotał, że niby ten, co prywatną pocztę przesłał kreaturze, natychmiast zażądał usunięcia tekstu i odciął się od incydentu a może codziennych praktyk stosowanych na tym portalu.
Czas więc na fakty:
Moja prywatna wiadomość z tekstem autorskim zostaje odebrana przez nadawcę i przesłana bez mojej zgody na pocztę portalu mailem. Co jest naruszeniem praw autorskich. Bloger obsługujący pocztę mailową portalu rozpowszechnia moją wiadomość, dokonując przestępstwa, ujawniając bez mojej zgody pocztę objętą tajemnicą korespondencji. Celem było skompromitowanie mojej osoby i stworzenie notki uderzającej w moją rodzinę. Taki mamy stan faktyczny w tej przestępczej sprawie i teraz dla wszystkich, którzy mają honor i biorą odpowiedzialność za czyny, krótki poradnik prawny omawiający sprawę. Polecam też notkę agent-karaluszek
W opisanej sytuacji doszło do kilku potencjalnych naruszeń prawa:
1. Naruszenie tajemnicy korespondencji
Zgodnie z art. 267 § 1 i 3 Kodeksu karnego: „Kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do informacji dla niego nieprzeznaczonej, otwierając korespondencję lub zapoznając się z jej treścią, podlega karze grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.”
„Tej samej karze podlega, kto bez uprawnienia ujawnia informacje uzyskane w ten sposób.”
Prywatna wiadomość e-mail (czy to przez PW, czy tradycyjną skrzynkę) objęta jest tajemnicą korespondencji. Jej upublicznienie bez zgody nadawcy stanowi naruszenie tej tajemnicy, a w określonych przypadkach — przestępstwo.
2. Naruszenie praw autorskich (art. 16 i 17 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych)
Autorowi przysługuje wyłączne prawo do decydowania o publicznym udostępnianiu utworu (tekst autorski to utwór w rozumieniu tej ustawy). *
Udostępnienie całości lub części tekstu innej osobie, a zwłaszcza jego publikacja w Internecie bez zgody autora, stanowi naruszenie prawa autorskiego.
Zgodnie z art. 116 ust. 1 tej ustawy:
„Kto, nie mając do tego uprawnienia lub wbrew jego warunkom, rozpowszechnia cudzy utwór [...] podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.”
3. Naruszenie dóbr osobistych (art. 23 i 24 Kodeksu cywilnego)
Rozpowszechnianie treści mających na celu ośmieszenie, znieważenie lub naruszenie dobrego imienia (zarówno nadawcy, jak i jego rodziny) może być uznane za naruszenie dóbr osobistych.
Osoba poszkodowana może żądać:
zaniechania naruszeń (np. usunięcia wpisu),
przeprosin,
zadośćuczynienia pieniężnego.
Czego może zażądać Kula, boję się sobie wyobrazić?
Jeśli kiedykolwiek dostaniesz prywatną wiadomość — niezależnie od jej tonu, formy czy treści — nie masz prawa jej upubliczniać bez wyraźnej zgody nadawcy. W przeciwnym razie narażasz się na odpowiedzialność karną, cywilną i moralną. A jeśli ktoś naruszy Twoje prawa — nie bój się tego nazwać po imieniu i dochodzić swoich praw.
Zwracam też czytającym uwagę, że sama znajomość kodeksów wszystkich specjalizacji to jest tylko część prawa. Bardzo mała część. Do tych cieniutkich zakodowanych tekstów prawa dołączone są setki, a nawet tysiące tomów komentarzy (wykładnia prawa), prawa obcego i prawa UE.
,,Nie wierz swym oczom szepnął wiatr", jak sprawę chcesz wygrać, za prawnikiem patrz.
Jeśli uważasz, że ktoś: ujawnił Twoją prywatną wiadomość, skopiował Twój tekst, obraził Ciebie lub Twoją rodzinę, dobrnąłeś do miejsca, z którego nie znajdujesz wyjścia, skontaktuj się z Kancelarią Adwokacką.
Notkę pozwolę sobie zakończyć interesującym tekstem: Z praktycznego punktu widzenia należy dokonać pewnego rozróżnienia. Mianowicie w ramach wolności komunikowania się mieści się tajemnica pocztowa oraz tajemnica telekomunikacyjna.
Tajemnica pocztowa obejmuje swoim zakresem:
informacje zamieszczone w przesyłkach pocztowych,
informacje związane z realizacją przekazów pocztowych,
dane dotyczące podmiotów, które korzystają z usług pocztowych,
oraz dane dotyczące faktu i okoliczności świadczenia usług pocztowych lub korzystania z nich.
Z kolei tajemnica telekomunikacyjna wynika z art. 159 ust. 1 ustawy Prawo telekomunikacyjne.
Źródło: slupinska.eu/
*Częściowo temat ten poruszył Sąd Apelacyjny: VI ACa 1875/15 Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie, z dnia 16 lutego 2017 r.
Jaką wartość ma człowiek, który nauczył się czytać i pisać, myślenie pozostawiając innym? (Ernst Hauschka)
Uwaga! Wszystkie ilustracje na blogu – niezależnie od sposobu ich powstania (fotografie, grafiki komputerowe, obrazy generowane sztucznie) – mają charakter wyłącznie ilustracyjny i nie przedstawiają rzeczywistych osób. Wszelkie podobieństwa do osób istniejących są przypadkowe. Autor nie przetwarza danych osobowych i nie wykorzystuje wizerunku żadnej osoby bez jej zgody. W razie wątpliwości proszę o kontakt – sporne materiały zostaną usunięte.
Osoby urażone treścią moich notek lub komentarzy proszę o kontakt karzo@mail.de Prawnicy osób urażonych po przedłożeniu pełnomocnictwa (Polska) lub Vollmacht (BRD) otrzymają wszystkie moje dane potrzebne do prowadzenia sprawy.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura