Karzo Karzo
338
BLOG

Kto puścił drona?

Karzo Karzo Polityka Obserwuj notkę 37

Podczas zmasowanego ataku powietrznego na Ukrainę 10 września Rosja celowo wysłała drony do Polski .
O tym fakcie opinię publiczną poinformowały źródła w Sztabie Generalnym Sił Zbrojnych Ukrainy .
W ten sposób, według rozmówcy, rosyjskie bezzałogowe statki powietrzne przemieszczały się w dwóch grupach, bez manewrów, bezpośrednio nad granicę z Polską. Pierwsza grupa – przez terytorium Ukrainy, druga – przez Białoruś.

„Mamy informacje o tym, jak to wszystko się dzieje. Mamy oprogramowanie, które pozwala nam zobaczyć, jak to latało, kto latał i gdzie. Nie widzimy tam wpływu naszych środków walki elektronicznej, ponieważ prawdopodobnie ich systemy naprowadzania zostały zbudowane z wykorzystaniem systemów odpornych na walkę elektroniczną. Przecież bezzałogowe statki powietrzne poruszały się prosto. Dlatego uważam, że miało to ewidentnie na celu zapewnienie, że te „szahidy” dotrą do Polski” – powiedział rozmówca ze Sztabu Generalnego i potwierdził, że drony, które wleciały do ​​Polski, miały w sobie karty SIM. 
To, że Rosjanie używają modemów 4G z kartami SIM do przesyłania informacji wywiadowczych ze swoich bezzałogowych statków powietrznych było już znane od kilku miesięcy i opisane przez Marka Budzisza TUTAJ.image
 W szczególności, polskie karty zostały zarejestrowane na rosyjskich dronach zestrzelonych na Ukrainie na początku lipca, o czym natychmiast ostrzeżono Polskę, pisze Defense Express.

"Pierwszy raz obecność kart SIM w dronach Shahed-136 Rosjan odnotował w 2023 r. brytyjski think tank Royal United Services Institute. Eksperci wskazywali wówczas, że sieć komórkowa pomaga Rosjanom w podniesieniu efektywności nawigowania. Armia Federacji Rosyjskiej korzysta z sieci GSM do zapewnienia łączności z internetem i ciągłego przekazywania informacji na temat lokalizacji drona - aż do momentu uderzenia, aby móc potwierdzić skuteczność ataku".
 Pewne jest więc to, że drony, które do nas doleciały, sterowane były przez sieć cywilną, leciały prosto i były nieuzbrojone. Droga przelotu była kontrolowana przez Ukrainę. 
Jak jest coś pewne, to znaczy, że jest pretekst do zadania pytań:
Dlaczego sieć cywilna Ukrainy i Polski nie wyłączyła  stacji bazowej (BTS)?
Dlaczego z setki uzbrojonych dronów kilka sztuk dobrowolnie odłączyła się od stada? 






Karzo
O mnie Karzo

Jaką wartość ma człowiek, który nauczył się czytać i pisać, myślenie pozostawiając innym? (Ernst Hauschka) Uwaga! Wszystkie ilustracje na blogu – niezależnie od sposobu ich powstania (fotografie, grafiki komputerowe, obrazy generowane sztucznie) – mają charakter wyłącznie ilustracyjny i nie przedstawiają rzeczywistych osób. Wszelkie podobieństwa do osób istniejących są przypadkowe. Autor nie przetwarza danych osobowych i nie wykorzystuje wizerunku żadnej osoby bez jej zgody. W razie wątpliwości proszę o kontakt – sporne materiały zostaną usunięte. Osoby urażone treścią moich notek lub komentarzy proszę o kontakt karzo@mail.de  Prawnicy osób urażonych po przedłożeniu pełnomocnictwa (Polska) lub Vollmacht (BRD) otrzymają wszystkie moje dane potrzebne do prowadzenia sprawy.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (37)

Inne tematy w dziale Polityka